pomocy niemoge karmic piersia

mam problem mam synka ma 23 dni a ja ani razu nie karmilam go piersia i musze odciagac recznym laktatorem pokarm i podawac mu go butelka prosze o pomoc jak zrobic zeby zanikl pokarm a zebym nie miala nawalu ani stanu zapalnego blagam pomocy.dzis zamowilam laktator elektryczny ale niewiem czy dobrze zrobil.pomuszcie juz mam doc odciagania bola sutki i wszystko boli

a czemu go nie możesz karmić piersią?

proponuje spacer do szpitala na zastrzyk na zanik laktacji.

od tego są leki na zaprzestanie laktacji-to mniej drastyczne. bardziej drastyczne to pozwolić aby pokarm się przepalił-czasem zapalenie jest niezauważalne

bo mi dokarmiali malego butelka bo lezal w inkubatorze przez 9 dni teraz jak chce go przystawic to placze az robi sie siny

nierozumie jak pokarm sie sam przepali chce zauwazyc ze mam go bardzo duzo sciagam jakies 190 z obu piersi co 3 godziny

a probowałaś przystawic go do piersi?

prubuje na okraglo ale on tak strasznie placze .zal mi go sie robi i przestalam nawet niechce wziasc cyca do buzi

a czemu nie chcesz odciągać i dalej karmić swoim mlekiem??

są tabletki na zanik laktacji...nazywają sie bromergon, z tym ze one mają duze skutki uboczne...złe samopoczucie, zawroty głowy, senność, wydawane są na recepte. Z mniej inwazyjnych metod to moge tobie tylko poradzic odciągac pokarm laktatorem (ten elektryczny z aventu jest ponoc b. dobry) i po jakims miesiącu (a moze i wczesniej) zauwazysz sama ze pokarmu jest coraz mniej i powoli sam zaniknie. Wiem tez ze mozna pic zioła na zasuszenie laktacji.

zdziwiona ja nie to ze niechce tylko nie tak czasto chce jeszcze tak do 2 miesiecy ale tez chcialabym zeby on troche zanikal

idz do poradni laktacyjnej tam pomoga ci i naucza jak przystawiac malego ja nie karmilam corki przez 3tygodnie bo byla w inkubatorze a tez sie nauczyla ssac piers mimo ze na butli byla

letysia a slyszalam ze niepowinno sie masowac piersi bo jeszcze wiecej sie wtedy wytwarza pokarmu

fkjsfkjs juz moglabym robic wszystko aby tylko ciagnal a jak niebedzie ciagnal

bynajmniej ja nic o masowaniu w mojej wypowiedzi nie pisałam....

od tego sa doradcy laktacyjni jesli wykazesz troche inicjatywy to na pewno sie uda ale musisz chciec a nie tylko mowic ze cchesz karmienie piersia tkwi w glowie tak samo jest z iloscia pokarmu- psychika to 90% sukcesu

popieram poradnia laktacyjna to dobry pomysł, a jeśli z jakichś przyczyn nie możesz tam pójść to proponuję spróbować karmić malucha przez takie nakładki na piersi, wtedy będzie mu łatwiej uchwycić pierś. Moja córci ateż miała problem ze ssaniem i z uchwyceniem z powodu moich płytkich brodawek- spróbuj mi pomogło, a po miesiącu mała się wprawiła mi piersi się wyrobiły i już karmimy bez nakładek. A na zmniejszenie ilości pokarmu ponoć dobra jest herbatka z szałwii.

veria a czy w malemu niezaszkodzi taka cherbatka z szalwi jak bede pic??

na szkole rodzenia tak polecali więc na pewno nie zaszkodzi. A nakładeczki spróbuj- ja miałam z aventu i świetnie się sprawdziły. Dzięki temu poradziłyśmy sobie z karmieniem...

Uważam, że veria ma rację. Nakładki (np. firmy Avent) przypominają smoczek z butelki. Może tym sposobem uda Ci się dziecko przystawiać do piersi zamiast męczyć się z tym odciąganiem.

Im wiecej odciagasz tym wiecej pokarmu masz...190 z obu piersi to bardzo duzo.....leki sa jak dziewczyny pisza...ja akurat nie musiałam ich zazywac,lekarz poradził mi pic dużo coca coli,ale ja już nie karmiłam i mogłam sobie na to pozwolic.Zreszta odciagaj mało pod prysznicem tylko tyle,żeby piersi nie bolały i stopniowo zacznie zanikać

wiem jakie to uciazliwe ale jednak pokarm swoim mlekiem tak dlugo jak tylko wytrzymasz, a moze nawet uda sie karmic przez te nakladki o ktorych pisano wczesniej, twoje mleko to najlepszy pokarm dla twojego synusia

ja bylam po cc od razu dali malej jesc z kubai potem tak ja karmili bo przez ok 24 godz nie mialam kokarmu, mala nie umiala ssac czekala tylko az sie jej wleje do zuzi - to byla meczarnia.. darla sie a ja staralam sie ja nakarmic cyckiem:( potem kupilam nakladki avent - bardzo latwo bylo jej zlapac i latwiej sie salo, nauczyla sie z nakladki.. a po ok 2-3 mies jadla juz normalnie z piersi moze kup sobie te nakladki to tylko 20 zl a to moze byc dla Ciebie rozwiazanie

albo parlodel (ja biore) bo niestety tez nie moge karmic piersią (mam guzka) ale przy ych tabletkach nie można już dziecka przystawiać, ani odciągać i mu podawać. Cycki niestety zabandażowane są . A tak chciałam karmić piersią, a teraz mam doła ze nie jestem dobrą matką.

Dziewczyny nie pisałam tu wcześniej, ale miałam podobny problem, mały denerwował się przy piersi chociaż pokarm mam, ściągam 150 ml co trzy godziny, jednak jest to tak męczące ściąganie pół godziny, a potem jeszcze karmienie z butelki, że postanowiłam też wypróbować te nakładki. I właśnie jesteśmy po karmieniu, mały wisiał na cycach przez pół godziny! Normalnie jestem w szoku, przedtem po paru minutach się denerwował. Dzięki!