krostki na posladkach

odkad pamietam pojawiały mi sie małe krostki na posladkach, troche przypominajace pryszcze. zaczełam nosic tylko bawełniana bielizna, i po kapieli smarowac tylek benzacne, na jakies 2 lata miałam spokój, ale teraz znow zaczeły sie pojawiac, mimo stosowania benzacne, chyba sie organizm uodpornił. wiecie moze jak to wyleczyc, co to moze byc? Czy to ze od 2 miesiecu stosuje taletki anty mogło wpłynac na pojawienie sie tych pojedynczych krostek...z gory dzieki za rady

prosze was -pomozcie

hej tez to mam to zwykle potowki. pomaga opalenie sie na pupie wtedy znikaja.albo pod prysznicem masaz taka szorstka rekawica.

wiesz tez tak myslałam i co prawda nie opalam sie ale kape tylko pod prysznicem i tre skore gabka ostra strona. niestety nie pomaga. Te krostki sa dziwne bo sa czerwone, bolace ale nie da sie raczej nic z nich wycisnac...

idż na solarke . ja poszłam i jest ok. do tego codziennie (pod przysznicem) ./ szare mydło. po kapieli zwykła oliwka . jest ok. solarium 2 * 5 minut i naprawde wypala . jak słoneczko :D

to sa naprawde pryszcze.. moja chcrzesnica miala dostala od lekarza zel clindacne (tansza wersja dalacinT) plus jakas masc do tego otwierajaca czopy ale nazwy nie pamietam.. pomoglo, po tygodniu wszystko sie zagoilo, zostaly tylko slady, ale te tez znikly, tak jak na twarzy...

Sprobuj wysuszac maka ziemniaczana.

ja smaruje takim zelem z alkoholem do dezynfekowania rak.maja takie w szpitalach.mozna kupic takie w malych buteleczkach.znika na drugi dzien po pojawieniu sie