Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 26_M

zrezygnowany ...

Polecane posty

Gość 26_M

mam 26 l, po kilkuletnim zwiazku ktorego jakby wogole nie bylo,( tak teraz czuje ) i totalny brak checi na cos nowego, a juz rok przerwy, poza tym nachodzi mnie refleksja czy ja sie jeszcze do tego nadaje ? czy nie bedzie tylko poczatkowego zachwytu a pozniej rutyna ktorej nie bedzie mi sie chcialo zwalczyc ? ktos powie ze poczekaj na ta wlasciwa ... ale to mnie jakos nie przekonuje. kto inny powie przejdzie ci, ale przeciez czas leci a cechy sie w nas z czasem raczej utwierdzaja. ottt taka moja refleksja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eros29
Chcę ci pomóc. Napisz ten temat jutro, najlepiej rano, przed a może po południu. po prostu teraz wszyscy śpią a twój temat nie jest głupi i nie jest głupie pytanie, które zadajesz. Pozdrawiam i napisz jutro a będziesz miał odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja mam tak samo jak autor... A wszyscy mi mówią: \"spoko, masz dopiero 20 lat, jeszcze zmienisz zdanie\". Taa jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryskowa.........
ja rowniez jestem po kilkulatnim zwiazku i niestety ja nie czuje jakby go nie bylo......zostalo mi w sercu duzo urazy, zlosci, smutku......boje sie byc sama, boje sie zaufac komus nowemu.....nie chce sie z nikim wiazac ale nie chce byc sama.,.........wiem ze zawsze bedzie tak samo.......zauroczenie, iskierki w oczach, milosc, wspolne mieszkanie, plany a potem znow cos wyjdzie nie tak....skad znalesc sile na uwierzenie ze moze jednak sie uda.....jak zaufac?! chyba sie juz nigdy to nie uda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba nie ma różnicy czy było było się w nieudanym związku czy w ogóle nie było :O w żadnym nie byłem a też jestem przekonany że się nie nadaję...i chyba nie zamierzam sprawdzać, nawet jeżeli teoretycznie miałbym okazje nie wierzę w takie rzeczy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melani crołford zobaczymy. :) Ale też jestem w rozterce. Samej źle, ale jak teraz być z kimś? Nierealne... Na razie chyba nie mam sił na cokolwiek. Mam nadzieję, że z czasem inaczej na to wszystko spojrzę. Na razie staram się uśmiechać i dobrze bawić. Troszkę przynajmniej zapominam o tym co się dzieje w moim środeczku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygryskowa......
roznica jest tylko taka ze ty nie masz serca zlamanego, za nikim konkretnym nie tesknisz, nikogo konkretnego w myslach nie przywolujesz a reszta........hmmmmm chyba taka sama..........strach jest zawsze jednakowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwiecha to moje drugie imię od jakiegoś czasu. :p Mimo że bardzo tego po mnie na zewnątrz nie widać, to jednak w środku jest tylko pusty żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×