zakłamanie

wczoraj znalazłam dokumenty w teczce mojego narzeczonego.... aneks do umowy zwiekszający jego wynagrodzenia... bilet na samalot (wiem o tej delagcji ale ile mi powiedział ze jedzie pociągiem)... wezwanie z sadu do zapłaty mandatu... wezwaniue z urzędu skarbowego iż zalega z płatnosciami. o niczym nie wiedziałm, kłamał mnie... czuje sie okropnie... nie wiem czy taki związek ma sens gdy on mnie kłamie... w sierpniu ma być ślub...

Tez nie wiem czy ten zwiazek ma sens, skoro grzebiesz mu w teczce

I tak dobrze, ze Cię nie zdradza, wiec nie jest tak źle.

poszukam głębiej, na pewno coś jeszcze ukrywa Ufaj ufaj i jeszcze raz kontroluj

przykre... miałam kiedyś podobnie ze swoim eks, przed ślubem jeszcze przezornie przejrzałam jego dokumenty, znalazłam różne \"ciekawe\" papiery ale nic nie powiedziałam, tylko zagailam rozmowę nt. kredytów itp o i sam mi powiedział, tłumacząc się, że wcześniej nie było okazji niech mu będzie, chociaż byłam mocno zdegustowana takim zachowaniem

skąd ludzie bierzecie ten pomysł na fatalny zwrot "kłamać kogoś"?! okłamuje się kogoś albo kłamie się komuś zatem powinno zostać napisane okłamywał mnie lub kłamał mi (kłamał, kłamał przede mną itp)

jesli mowil Ci ,ze jedzie pociagiem, to zaproponuj mu ze go odwieziesz na dworzec :) :P , i zobacz jak zareaguje