Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

ana --->moje dziecko chodzi do żłobka ,bo po pierwsze tak chciałam,po drugie jednak muszę nieraz iść do biura ,a nie mam z kim małej zostawić więc mam ją brać ze sobą do pracy?po trzecie robię tłumaczenia ,często tłumaczę konferencje online przez skype ,najczęściej to są rozmowy wstępne przed bardzo dużymi kontraktami,a tu w kamerce ja z dzieckiem na kolanach....to nie jest profesjonalne i tak się po prostu nie da.Niejednokrotnie robiłam tłumaczenie przy dzieciach i normalnie zajmuje mi to 20 min,a wtedy ponad godzinę tłumaczyłam ,bo mamo to ,mamo tamto,kupa,soczek,am,odrywam się ,wracam do roboty i praktycznie musze zaczynać od nowa ,bo się gubię,a to są naprawdę trudne teksty albo wzory umów,a tu już nie ma zmiłuj się.Po czwarte wolę zaprowadzić ją do żłobka,zrobić co mam zrobić,ugotować w międzyczasie i zrobić zakupy,a potem mieć czas dla niej i spokojnie z nią poczytać,czy się pobawić.Bardzo często mała jest w żłobku do 12,odbieram ją przed drzemką i mamy dla siebie całe popołudnie.Po piąte ja mam troje dzieci ,córka jest w 1 klasie i sama nie może chodzić do szkoły,trzeba ją przyprowadzić i odprowadzić,a nie zawsze ma na 8 ,więc uważam,że lepiej małej te 3-4 godziny być w żłobku ,niż ciągle ubierać rozbierać-to nie lato,ze wyjdę z nią na pole w tym ,w czym chodzi po domu.Często odprowadzam średnią na 11.40 ,a potem idę po mała do żłobka,a jak skończy zajęcia ,to odbiera ją Paweł.Niestety sama muszę sobie to życie organizować ,więc robię tak,żeby czas podzielić po równo dla wszystkich. wiesz to chodzi o to,że powiedziałam,że jestem zadowolona z pracy,więc wychyliłam się przed szereg niezadowolonych ze wszystkiego Polaków,to trzeba mnie w dupę kopnąć,żeby mi jednak tak dobrze nie było.Ale nie ,mnie życie tak dało w kość,ze mam totalną olewkę na to co mówią inni ,a do mentalności Polaków już przywykłam. W Stanach jak się kogoś pytasz how are you ? to zawsze ci odpowie I'm fine,chociażby był umierający.A Polak?Powie ci,że ciężko,że kryzys,że kłopoty...a temu kto mówi inaczej trzeba przywalić... jak dojdę kto to to wam napiszę pod swoim nickiem ,nie pod pomarańczowym

Karusia->tez wlasnie dzisiaj jak to przeczytalam to pomyslalam ze to musi byc ktoras z nas.Ciekawe ktora to taka fałszywa!! Żal jej dupe sciska czy co?!Twoje dzieci twoja sprawa nie musisz sie nikomu tłumaczyc. Pozdrowionka

Karusia no wlansie o to mi chodzilo ze ktos tu nie zadje sobie sprawy z macierzynstwa i innych obowiazkow... a pracy naprawde poytywnie ci zazdroszcze :)

Ana dziś jest dobrze ,a jutro nie wiadomo jak będzie.Mam niby umowę na czas nieokreślony ale niezbadane są wyroki...dlatego też misia musi mieć miejsce w żłobku,bo w razie czego tyłek zbity,u nas na miejsce w żłobie czeka się około roku,więc nie mam wyjścia tym bardziej,że naprawdę nie mam na kogo liczyć ,nie mam babci,która się małą zajmie,a wiem ile kosztuje niania ,bo miałyśmy nianię póki mała do żłobka nie poszła,więc muszę trzymać rękę na pulsie.Przez tyle lat dziewczyny chodziłam do pracy na 7 rano i wiem co to znaczy wstawać o 4.30 ,budzić dziecko o 5,żeby na 6 było w żłobku jako pierwsze,bo trzeba jeszcze dojechać do pracy.Ja pracuję od 97 roku ,więc po 13 latach pracy mogę trochę odpocząć,a przynajmniej później wstawać:-) viola---

Karusia - może to i jakaś sierpniówka, ale chyba niezbyt uważnie czyta Twoje wpisy. z tego co kojarzę, to pisałaś, że studiowałaś :) wielokrotnie już tu na forum pisałyśmy Ci, że jesteś Wielka :) mega zorganizowana, zaradna, itd. ale swoją drogą to masz trochę pecha do tych pomarańczy. ostatnio mam dziewczyny wrażenie, że czas nagle przyspiszył. dom, praca, dom, i tak tydzień za tygodniem mija. obłęd. nie żebym narzekała, bo córa fajowa, zdrowiutka, uśmiechnięta to i ja happy. pisałam kiedyś tam o problemach kręgosłupowych. łaziłam tak łaziłam, ale postanowiłam wziąć się za siebie. byłąm u lekarza, zrobiłam rtg i idę w poniedziałek z wynikiem. myślę, że dostanę skierowanie na rehabilitację. jak dobrze pójdzie to do wiosny będę jak nowa hihi robiłam dzisiaj dziewczyny rozliczenie podatków. mąż skwitował kwotę odliczenia na dziecko "na pieluchy już zarobiła" hihi Julka zdrówka dla Filipa Ana powodzenia na uczelni jaki kierunek teraz robisz? Oko - trzymaj się ciepło miłego wieczorku

Maly spi od 7, jakos spiacy bardziej jest odkąd chory. Dobrze, że nie marudzi. Je mniej ale tym się nie martwie :) Ja myślę, że nawet jakbym siedziała cały dzień w domu to bym oddała małego do żłobka chociaż na kilka godzin dziennie- żeby złapał kontakt z dziećmi, i żebym też i ja mogła odsapnąć. Opieka nad dzieckiem 24h na dobę wykańcza po pewnym czasie. Teraz jak jestem z nim sama w domu to czasami mam dość, idę do kibla a on kładzie sie pod drzwiami i piszczy, otwiera drzwi,nie moge wypić kawy przez 5min spokojnie bo jak sie nie wspina na telewizor to zrywa firanki lub ostatnio włączył pralkę :D Wyciąga ze mną ze zmywarki i wrzuca do kosza na smieci. Cokolwiek znajdzie z materiału np recznik to niesie do pralki.Ma mnóstwo energii a pomysły to nie wiem skąd on czerpie. Ale sypanie kaszki przez dziurke od klucz mnie powaliło więc są i lepsi :D mama dzidka ja czasmai tez miałam wrazenie, ze czas leci, zycie mi ucieka. Wpadlam w rutyne-szkoła, dom, nauka, dziecko, maż. I tak w koło, dlatego myslę, ze jak bede szukala pracy od wakacji to na pol etatu. Jeszcze bede myslala. Karusia zapomnialam napisac, ze robilam oponki i wyszly bardzo dobre. Troche sama je popsułam bo dałam za duzo masła i później musialam dosypać maki wiec byly z lekka twardawe, ale i tak super :) Wroce do domu to na pewno bede robila. Co do mentalnosci Polakow, to nie ma o czym w ogole dyskutowac. Przed przyjazdem do Polski spotkalam sasiada i pytam co slychac, a on na to ze super bo w pracy ma duzo roboty, byl na krotkich feriach z dziecmi i wszyscy sie super bawili, a na koniec dodal- jak wrocilem okazalo sie, ze mi okradli garaz. Polak by zaczął opowieśc od konca :D Co do pomaranczy zawsze możesz napisac do moderatora i zapytac o IP. Bedzie prosciej sprawdzic a nie snujemy tu domysly. Kazda z dziewczyn moze czuc sie teraz podejrzana, i kazdej moze byc przykro. Jesli IP nie bedzie sie zgadzalo to ja bym zapytała o miasto bo mogła napisac z innego kompa jesli jest sprytna :D Wiemy mniej wiecej kto gdzie mieszka.mi sie nie wydaje, zeby to byla stała sierpniowka. pozdrawiam wszystkich

mama dzidka-->odliczenia i tak ucięli trochę w stosunku do zeszłego roku i jak komuś się urodzi dziecko w grudniu,to może odpisać sobie tylko 1/12 ulgi,a my mogłyśmy całą ale i tak jest ok ja nie mam pecha tylko ktoś mnie tu nie lubi i co nie napiszę raz na czas to źle .A to moja wina,ze mam teściową alkoholiczkę,że mam dzieci z 2 związków,to też źle,chociaż w takiej samej sytuacji jest parę dziewczyn,a to że jestem wyrodną matką,a to że jestem psychopatą...o nie przepraszam psychopatką jest oczko...;-)albo tak bardzo ją denerwuje,że moźna mieć kilkoro dzieci,pracować,uczyć się,zajmować domem i jeszcze mieć czas na czytanie..

Ja uważam, ze trojka dzieci to jest luksus na ktory nie kazdy moze sobie pozwolić. Pomijając patologie oczywiscie. Mysle, ze jutro skocze do empiku i kupie malemu jakies ksiazeczki nowe. Polecacie cos fajnego? Ja w sumie mam pelno wierszy, znam wszystkie prawie na pamiec i mi sie znudzily. Ogladaja wasze maluchy bajki? Ja mam mieszane uczucia, chociaz raz na jakis czas wlaczam mini mini na max 15 min. I pije kawe :D ana gratuluje decyzji, na pewno bedziesz zadowolona? To 2 semestry?

echh dziewczyny dajmy sobe spokoj juz z ta wredna pomaranczowa panna.. mama dzidka teraz to podyplomowka bhp, obilam specjalizacje na studiach inzynieria srodowiska pracy wiec duzo materialu juz mialam ale dziady nie chcieli nam dac uprawnien bhp dlatego musze to zrobic, wiekszosc przedmiotow bvede powtarzala no i uczelnia "sponsoruje" nam 1 semestr... Jula widze ze Filip tojak Martyna :) moja juz od dawna wklada wszystko do pralki i ja wlacza, wyjmuje naczynia ze zmywarki, albo wchodzi na drzwczki albo wyjmje dolny kosz i jezdzi nim po chalupie ;), ostatnio ulubionym zajeciem jest wchidzenie na krzeska i stol kuchenny i na lawe w salonie...

Julka 3 sem. a moim marzeniem jest 3dzieci :)

Julka - moja ogląda CBeeBies z Cyfrowego Polsatu. Najbardziej lubi Dobranocny Ogórd, Teletubisie i Waybaloo, czyli bajki dla najmłodszych dzieciaczków. Mamy taki rytuał, że rano jak się obudzi siedzimy sobie troszkę w łóżku /ja dochodzę do siebie :)/, potem się przebieramy i wychodzimy do pokoju, gdzie jest tv. Mloda szybciutko czmycha na łóżko, przykrywa nóżki kocykiem i gada po swojemu coś co rozumiem, jako "prośbę" o baję. jak zapytam, czy chce baje to przytakuje. ona sobie ogląda, a ja w tym czasie robię śniadanie i mam czas na spokojnie skorzystać z łazienki :) ana - mój mąż robił swojego czasu podyplomówkę z bhp :)

ana dasz rade :) Ja jestem za leniwa i za wygodna i sie do tego otwarcie przyznaje. Nie wiem czy sie zdecyduje na drugie dziecko, moze kiedys. Jedyna kwestia w ktorej sie nie potrafie dogadac z mezem...

skończyłam dziś dziewczyny czytać Szwaję - Dziewice do boju :P i tak mi się po nazwie skojazyło i oglądnęłam też pierwszy odcinek tego nowego serialu tvn Klub Szalonych Dziewic - jest darmówka w necie. zapowiada się nieźle.

a mnie coraz częściej chodzi po głowie temat drugiego dziecka. ale jeszcze chyba trochę odczekam. jak sobie przypomnę to wstawanie po nocach ehh...

mama dzidka ja sie zdecydowalam na cyfrowa tv z Polski i kupie chyba N. Tam maja te kanaly dla dzieci. Poza tym ja lubie dzien dobry tvn :) Jak jestem w Polsce to zawsze ogladam rano. I od tygodnia ogladam Majke- ogladacie to?

ja oglądam, zwykle powtórki rano, albo omnibusa w sobotę.

ja już mykam, padam bo młoda wstała dziś koszmarnie wcześnie, bo o 6 :( kolorowych snów

hejka dziewczyny ;) U mnie nic specjalnego się nie dzieję. Byłam dzisiaj u fryzjera z dzieciarnią. Myślałam że oszaleję. Aby Maxa zachęcić do obcięcia, to najpierw mnie obcięła, a później młodego to i tak robił cyrki. A Julka nie chciała zejść mi z kolan i z nią siedziałam na fotelu ;) Nic szczególnego z włosami nie robiłam tylko podcięłam, bo już miałam tak zniszczone. Karusia ale jakaś @ się na Ciebie uwzięła. Może jej kiedyś to zbrzydnie? Julka mam nadzieję, że Filipek szybko dojdzie do siebie. Wiem co to zapalenie oskrzeli, przechodziłam to z obojgiem ;) Ana gratuluję wytrwałości. A nie możesz udać się do dziekanatu aby Ci przepisali oceny z tych przedmiotów co już miałaś? Zawsze to będzie niższe czesne.

Marzka ja bylam z moim dzikusem u fryzjera jeszcze przed chorobą to tak ryczał i sie zanosil ze mało co nie zwymiotował. Tylko darł sie "mama ne ne ne nee neeeeeeeeeeeeeee" A wlosy ma naprawde dlugie. Sama sie boje go obcinac. A powiedz ile takie zapalenie oskrzeli trzymało Twoje maluchy?

ja tez mam cyfrowy polsat i cbbeebies i mala tez z rana oglada bajki dobranocny ogrod juz jej tak nie bawi teraz lubi ogladac razem znasza suczka wesola farme, smyki i boogie beebies bo zmojej malej to niezla tancerka no i ostatnio spiewaczka haha ja chcialabym tez juz dzieciaczka ale wiem ze narazie mala musi podrosnac, ja mam ta podypl. no i chce troche popracowac.. echh mam prace dla siebie fakt ze nie w zawodzie ale praca fajna no ale problem tkwi w godz.pracy i braku opieki nad mala.. echhh laski cieszcie sie ze macie cos takiego jak instytycja "dziadkowie" mytakiego czegos nie mamy, nie mam komu "podrzucac"malej... teraz jak myslalam nad ta podypl. myslalam co zrobie z mloda bo malzona nie ma bo pracuje za granica, sis na weekendy tez studiuje, sisotra meza ktora sama ma 4l core powiedziala ze nie ewnetualnie od czasu do czasu... masakra... tylko maz mojej siostry powedzial ze nia ma problemu ze moge mu mloda przywozic i bedzie nia nianczyl.. mloda go uwielbia, wujek wymysla fajne zabawy, puszcza ulubiona baje i usypia w 5min :) dobrze ze mam teho szwagra :D

Marzka wiem ze moge dogadac sie z wykladiwcami :) ziwloma malam juz zajecia i mialam 5 wiec mysle ze bez problemu przepisza co zanczy ze zmniejszy sie liczba wykladow :) moja uwielbia obcinanie wlosow i sama je tne :) za to niecierpi mycia glowy cala sie wzdryga jak woda leci jej do oczu a zaslonic ich sobie nie da no i nie powiem jaki jest przy tym wisk... a ja poprasowalam, usiadlam w poszukiwani afrykanskich gadzetow ale tez padam wiec ide luli

Julka z tego co pamiętam, to Maxa trzymało tydzień z temperaturą, a Julkę tak gdzieś 5 dni, czy coś koło tego

a moj sie smieje jak mu leje prysznicem po glowie :D A gdzie nasz mol książkowy? Moze niech poleci mi co mam kupić na wyjazd :D dobranoc wszystkim :)

Marzka dzieki :) U nas bez temp, mam nadzieje, ze szybko minie, lekarka mowila, ze pierwszy antybiotyk to moze bedzie dobrze. Musze szybko wracac bo znowu bede spała po 4h :o

dokładnie dziewczyny te co mają pomoc to mają fajnie. Wiem że też wielu jej nie ma ;) My wczoraj po ponad roku wybraliśmy się do kina. Dzieciaki odstawiliśmy do klubu malucha. Bawili się dobrze, my z resztą też.

Kobiałki, wyjezdzam na ferie i nie bede miala kompa wiec zyczę Wam wszystkim milego tygodnia. Duzo piszcie co bym mogla poczytac po powrocie! Chorowitkom zdrowka! Niejadkom jedzenia;) Karusia, stuknelam wczoraj dlugiego posta a propos wpisu pomaranczy, bo mimo, ze nigdy nie reaguje na takie cuś to ten mnie wkurwil wyjatkowo, ale zjebalam ten wpis kodu i myslalam, ze mnie rozkurwi, bo caly tekst zniknął. W kazdym razie kobito znasz swoją wartość, a wszystko co masz zawdzięczasz sobie i tylko sobie i bardzo Cię za to cenię! Dobra nie smęcę dłużej, bo kupsztal w badach i zakupy trza zrobić przed wyjazdem! Buziole!

Cześć Laski !! :) Uuuuu ale zamieszanie :O Karusia napewno masz i tak wyjeb... na to co napisała pomarańcza ! Ty jestes z tych co zna swoją wartośc i nie da sobie w kasze dmuchać ! Kogos dupa boli, ze powodzi Ci sie lepiej ? że jesteś zadowolona z życia , z pracy z dzieci ?? Nie rozumiem takich zawistnych ludzi ! :O Maskara.. Wiecie co to niekoniecznie musi być ktoś ze znajomych Karusi ! Moze to ktoś, kto nas regularnie podczytuje ale sie nie odzywa. Pamiętacie sytuacje z Kurde no ? Jakiś czas temu pisała, ze ktoś stąd wynosi o niej informacje i na innych topikach o niej pisze. Nie wiem sama...Ja po prostu nie moge uwierzyc ze mogłaby to zrobić któraś z nas co regularnie i często tutaj pisze. Stawiam raczej na podczytywaczke. Ale jak już pisałam nie raz jestem naiwana i za bardzo w ludzie wierze ;) :P Julka dużooooo zdrówka do Filipka !!! Ale pech, przed samym wyjazdem :( Chimerka udanego urlopu ! Czarek uwielbia ścinanie włosów. Ja mam dobra maszynkę do strzyżenia i sama mu ścinam. Majce jesczze nigdy nie podcinałam włosów. Nie było takiej potrzeby. Ona tył ma długi i kręcony. Grzywka jej dopiero teraz zaczęła bujnie rosnąć. Ja mam luksus z dziadkami jesli potrzebuje pomocy nie ma problemu. zawsze moge na nich polegać.Mamy z nimi doskonały kontakt. Drudzy dziadkowie czyli moi teściowie mieszkają 600 km od nas wiec tylko na moich rodziców w razie czego mozemy liczyć. Ja i Czarek już po jelitówce. Mąz i Maja narazie zdrowi. W aptece farmaceutka powiedziała, ze masa ludzi choruje i co rusz ktoś pzychodzi po leki. Trzymajcie sie cieplutko !!!

ja mojej córce kupiłam taką książkę http://www.allegro.pl/item929033335_twoje_dziecko_bohaterem_bajki_spelnij_marzenia.html bajka opowiada o niej i dzieje sie w miejscu naszego zamieszkania.Bardzo ładne ilustracje dziewczyny jeżeli chodzi o książkę to polecam tą http://ksiazki.wp.pl/katalog/ksiazki/ksiazka.html?kw=266 ŻADNA INNA KSIĄŻKA NIE WYWARŁA NA MNIE TAKIEGO WRAŻENIA!!!!!!! nie jestem przesadnie religijna,a tą książkę poleciła mi koleżanka ateistka z recenzją:przeczytam ją na pewno po raz drugi... treść jest związany z religią katolicką ale obala wszelkie stereotypy...po przeczytaniu na wiele aspektów wiary zaczęłam spoglądać zupełnie inaczej.Katolicy mają wpajany pewien stereotyp,ale nie ma on żadnego pokrycia w Biblii.Mimo,że już czytałam to kupię tą książkę,bo na pewno do niej wrócę.Łyknęłam ją w jeden wieczór,bardzo dużo czytam ale nie umiem jej przyrównać do żadnej znanej mi książki.To jest bestseller chyba z ubiegłego roku,oparty na autentycznych przeżyciach.Polecam.

jeszcze jedno przyszło mi do głowy przed przeczytaniem tej książki patrzyłam,a nie widziałam i to jest chyba najlepsza recenzja. płakała,czytałam,płakałam,myślałam i próbowałam sobie ułożyć od nowa w głowie to,czego uczono mnie przez 32 lata

no to mamy odpowied,ze to zadna z nas tylko jakas wredna panna, ktora ma ubogie zycie prywatne bo wchodzi z butami w czyjes... Karusia zerknelam na opinie o ksiazce i chyba skusze sie na kupno :)