zrobilo mi się przykro...

Różne sytuacje są w zyciu, nikt nie jest idealny, ale obrzucać się mięsem tylko z tego powodu, że ktoś jest wkurzony ... no bez przesady, jężyk polski jest bardzo bogaty i mozna użyc innych słów w stosunku do ukochanej osoby ... Nie ma usprawiedliwienia i koniec. Jak ich zycie bedzie wyglądac za 5 lat, a dzieci potem też będą uzywac takiego języka ...

do \"nie\" - no ideały piekne, ale zycie swoją drogą :p

ja sie staram zeby było urozmaicenie,a on nie....a ile wg ciebie mozna zaczynac pierwszej?Ile razy mozna słyszec jestem zmeczony?Zaczynałam pocałunkami,gra wstepna,proponowałam seks gdzies poza łózkiem a;le nic to nie daje.To cvo mam zrobic?Wejsc na niego albo go zmusic?

Jasne, nie mówię o tym magicznym słówku \"kuurwa\" ale ogólnie o sytuacji. Przypuszczam, ze nie pierwszy raz użył w jej obecności jakiegoś przekleństwa i wtedy nie było problemu, tylko teraz kiedy histeryzuje, że nie popatrzył na nią.

A może on po prostu żartowal, a ty bierzesz wszystko na poważnie :-D

pewnie tak by mi to wyjasnił gdybym zapytała, ze zartował....ale ja juz taki typ jestem ze zaraz do siebie biore wsztstko.

Nie mowię tutaj o ideałach, bo jak wiesz ideały w przyrodzie nie istnieją i dzięki Bogu :-D Przeciez udany związek/małżeństwo to ciągła praca, nic nie jest nam dane na zawsze ... udany związek to rownież szacunek, ... a na szacunek trzeba sobie zapracować jak wiesz :-D , pozdrawiam

Ale kochana poczucie humoru jest bardzo wazne i wierz mi przydaje się w zyciu. A poza tym takie "igraszki slowne" to rowniez może byc gra wstepna ... :-D Nie bądź taka poważna usmiechni się :-D Pamiętasz film "Szatan z siódmej klasy"? Tam główny bohater powiedzial do swojej dziewczyny ... "uśmiech to połowa pocałunku "... i warto o tym pamiętać :)

zgadzam się z Tobą, ale czasem chyba każdemu się wymsknie ja naprzykład musze się bardzo gryżć w język nie można sobie pozwolić, zeby ktoś nieustannie Cie lżył, ale -parafrazując - jedna \"kurwa\" wiosny nie czyni

dzieki...ale wiesz jako kobieta to chciałam zamiast tego usłyszec \"nadrobimy to\" albo \"postaram sie to zmienic\" cokolwiek zeby wzbudziło iskierke ze mnie pragnie...a nie tekst ktory mi dal do zrozumienia ze znowu nici.

Powiem tobie z ręka na sercu, że mi jednak słowo k...a nie chce przejść przez gardło, jakos zyje i nie narzekam :-D

Ale nigdy nie byłaś chora, nie czyłas się do d..y i nie mialaś ochoty na nic ?... Trochę tolerancji kochana ... i nie bierz sobie tak doslownie wszystkiech do serca, będzie ok PS Jak ja bym chciala, żeby MM powiedział chociaż raz, że nie ma ochoty na sex :), nie wiem czy się kiedys doczekam :(

Wlasnie to ja go zaraziłam,mi przechodzi a on sie rozchorował...czułam sie fatalnie fakt...ale on nawet jak jest zdrowy to i tak nigdy mio nie okazuje ze mnie pragnie,zawsze na 5 minut przed...

jesteście siebie warci

Jak nie masz nic do powiedzenia to się nie odzywaj i won do książek smarkaczu

A ja mam taka sytuację, że mój mąż zawsze ma ochote na sex o każdej porze dnia i nocy i nawet nie mam kiedy mu powiedziec, że chcę się kochać... Wkurza mnie to .

takich sytuacji. To nie bedzie przykro ;) Jak wiem, ze ktos sie spieszy to robie wszystko, by ulatwic to zbierane sie, a nie dodatkowo utrudniac ;) Zabilas cwieka jemu i sobie zupelnie niepotrzebnie ;)