Faceci zglupieli na punkcie figury dziewczyny - kolejny mnie odrzucil

mam 24 lata i kolejny raz facet mnie olal z powodu ze jestem krągła i puszysta... nie moze tego zrozumiec ze niektorzy maja to w genach i chocby nie wiem co robili to i tak nie schudna ale najlatwiej zgnoic gruba dziewczyne skoro na kazdym kroku slysze ze wyglad nie jest najwazniejszy to dlaczego tak sie dzieje ?

poza puszystością na pewno masz więcej wad. a jakich? pewnie wiesz! :P

że z tego powodu rozstaliscie się :) Jeżeli tak to trafiłas na wyjatkowych kretynów, tak w zyciu bywa, to nie twoja wina. Co do tuszy, to nie ma mocnych, jak ktoś chce to schudnie, nawet jak ma tendencję do tycia, ale wtedy koniecznie trzeba iść do lekarza dietetyka i zastosowac się do zaleceń. Poza tym przy tencencjach do tycia trzeba uważać co i ile się je przez caaaaaaaaaaaaaaaaaałe zycie :( Wiem coś o tym, pozdrawiam

może nie jest ważny dla nas, ale dla facetów ma znaczenie fundamentalne. Po pierwsze kobieta musi ich podniecać, bez tego nici, nawet najlepszy charakternie pomoże. Po drugie kobieta to trofeum, którym mozna pochwalić sie przed kolegami Wyglad ma również wpływ na na nasze samopoczucie-im lepiej wygladasz tym lepie się czujesz. Nie oszukujmy się kobieta jest dziś tyle warta (dla faceta) na ile albo jak wyglada. Oczywiście waga jest istotna, ale znam facetów, którzy to lubią.

Jak nie potrafisz sama się odchudzić to idź do specjalisty. I rób to dla siebie nie dla facetów! Pozdrawiam

Nie trać nadziei autorko ! Widzę codziennie wiele par, gdzie ona jest tęga a on w miarę przystojny i chodzą razem za rękę, nie krępują się i nie martwią tym, jak ich ludzie postrzegają. Jak dla mnie puszyste kobiety (ale nie te stare panny po 40 bo one są zgryżliwe) te, które znałem były bardzo miłymi i uczuciowymi osóbkami. Osobiście nie lubię chudych panienek mających figury nastolatek. Trzymaj się i postaraj się pójść do lekarza z tym problemem. Pozdrawiam :)

... "Nie oszukujmy się kobieta jest dziś tyle warta (dla faceta) na ile albo jak wyglada."... Równie cos glupiego juz dawno nie słyszałem :(

no jak problem masz to wiesz jak rozwiązać schudnij:P

no ja tak do wszystkich : najlepiej oceniać innych ,. najlepiej po wyglądzie,. ( to ma brzeć z ironią ) kochani , jesli ma sie wartosci to tusza nie ma nić do tego ,. ludzie ktorzy mają coś do zaoferowania , dania z siebie to co najlepsze , to do cholery dlaczego , faceci jak i kobiety , muszą tak bardzo przez nich cierpieć ! jestem kobietą nie szupłą , nie grubą ,. na wląsnie !? JESTEM KOBIETĄ , Z KRWI I KOŚCI ! a nie jakimś stereotypem , chudosci niby piekna ! a tak na zakonczenie ! mąż mnie uwielbia , a jestesmy ze sobą 17 lat ,.

do zbednej dyskusji pusia- nie zryj tyle i rusz dupe,a nie uzalasz sie na forum

a ja jestem szczupla a moj facet jak mi sie czasem boczki zabiora to sie zachwyca i mowi ze fajnie jakbym miala tu i owdzie sadelko, ja zawsze spuszczam te 3 kilo ktore mi sie nazbiera jak sobie pofolguje, ale on tak bardzo lubi kraglasci. wiec sa i tacy faceci! naszczescie kocha mnie za to jaka jestem wewnatrz, wiec nie musze sie pasc na sile. wie ze musze sie ze soba dobrze czuc i tyle

nie wierz w bajki że wygląd nie jest ważny. zgrabna i seksowna dziewczyna zawsze będzie bardziej poszukiwana niż gruby kaszalot. tak samo jak wysoki i mocno zbudowany facet będzie się bardziej podobał niż jakiś pokurcz. pomijając cechy charakteru. ja też podobno jestem sympatyczny, inteligentny itd, ale się po prostu nie podobam, jestem nieatrakcyjny i będę sobie sam wobec tego. jeżeli do tego dodamy że osoby nieatrakcyjne mają często kompleksy, są nieśmiałe itd to nie ma się co dziwić że są same. zawsze są 2 sposoby radzenia sobie z problemami: zmienić coś lub się przyzwyczaić gdy zmienić nie można.

nie zgadzam się z tobą Dla mnie np. ważne co facet ma w głowie i w sercu, reszta to sprawa drugorzędna.

kobiety wieszaki mija jak wiesz, co nie znaczy, że ma ktoś żreć zamiast jeść :) Zreszta jak wiadomo czlowiek pracuje nad soba całe życie, również jeżeli chodzi o wygląd :) Więcej wiary w siebie, no i moze warto zrzucic BEZPOWROTNIE kilka kg jEDNO WIEM NA PEWNO, ŻE TWOJA WAGA NIE JEST POWODEM ROZSTANIA Z FACETAMI

jest takie przekonanie...że jak facet ma gruba dziewczynę to widocznie nie może mieć lepszej ( w domyśle szczupłej) ładna dziewczyna jest niejako wyzancznikiem statusu faceta

masz racje

ak wiadomo faceci wolą szczupłe, wysportowane, zgrabne dziewczyny(nie wychudzone i nie grube) i nic tego nigdy nie zmieni. Ale nie o tym chciałbym napisać, muszę zareagować na to co niektóre grubaski wypisują na forum lub na blogach. Z forum dowiaduję się że "facet nie pies na kości nie leci", no ok tak jest, i już grubaski cieszą się że facet woli grube dziewczyny od ich szczupłych koleżanek. Tak nie jest, absolutnie nie, facet nie lubi, podkreślam nie lubi się grubych kobiet, wierzcie mi. Ale nie lejcie na mnie jadem tylko dlatego że napisałem prawdę. Przestańcie się okłamywać, dobrze wiecie jak faceci patrzą i jak reagują na wasze szczupłe koleżanki. No właśnie doskonale o tym wiecie i tu pojawia się problem, jak zniszczyć psychicznie te wasze szczupłe koleżanki żeby uważały się za nieatrakcyjne i żeby zostawiły facetów w spokoju. Ciężkie zadanie, ale jest na szczęście forum gdzie można się bezkarnie poznęcać na pięknych dziewczynach, można powyzywać je od wieszaków, anorektyczek, szkieletów, wysuszonych tyłków, itd. Mam nadzieje że liczycie na do że wasze szczupłe koleżanki powpadają w kompleksy, bo jeśli zamiast tego liczycie na to że przekonacie facetów jakie to "anorektyczki"(czyt. zgrabne dziewczyny) są okropne, zimne, wiecznie niezadowolone to - no cóż, facetów nie przekonacie. Grubaski, takie wypisywanie głupot ma swoje konsekwencje, piszecie jakie to szczupłe dziewczyny są okropne i może dlatego nie chcecie schudnąć bo przecież te szczupłe dziewczyny są takie beznadziejne, niezadowolone itd. Jak schudniecie to będziecie właśnie takim we własnej ocenie "okropnym wieszakiem". Ale to nie wszystko, jak macie jakąś grubą koleżankę, to jeszcze pół biedy(nie wszystkie grube dziewczyny to zawistne wiedźmy , ale jak macie grubą koleżankę z którą wspólnie pastwicie się nad "wieszakami" to jak schudniecie to ta koleżanka was znienawidzi, będziecie dla niej tym paskudnym "wieszakiem" którego za wszelką cenę trzeba zniszczyć. A tak się lubiłyście... Poza tym myślenie że wraz ze wzrostem wagi przybywa radości i dobrych cech charakteru jest co najmniej... głupie. Jeszcze mógłbym dodać że to nie ładnie wyzywać osoby chore na anoreksję, to tak jakby śmiać się z kogoś kto ma raka. Wiem że chcecie zniszczyć te zgrabne dziewczyny, nie chodzi wam o to żeby robić sobie jaja z poważnej choroby, ale wyobraźcie sobie że jakaś osoba chora na anoreksję może te komentarze czytać. Wszystkim szczupłym dziewczynom życzę wszystkiego najlepszego, grubym dziewczynom też, przede wszystkim zdrowia i żeby udało wam się zrzucić nadmierne obciążenie w postaci tłuszczu. A tym wszystkim grubym dziewczynom lejącym jad na forum życzę żeby wam zady wrosły w fotel tak żebyście nie mogły wstać. Pozdrawiam.

sie nad soba ze ma gruba dupe ... schudnij to moze zainteresuja sie toba chlopacy ... z reszta kobiety tez maja w dupie grubych facetow ... ty pewnie tez bys wolala dobrze zbudowanego faceta niz grubego ...

pusia, po co masz sie podobać innym do cholery??!! jedyna osoba której masz się podobać patrzy na Ciebie z lustra. -Zielony, pisz krócej, bo mi się nigdy nie chce czytać.

kontrast między krągłymi biodrami a talią u dziewczyny zgrabnej i szczupłej a brak talii i sylwetka piłki u "puszystej" to dwa zupełnie różne zjawiska

Ja tez mam ten sam problem spotkalam sie kilka razy i tez nie chcieli sie spotykac dalej i juz zaprzestalam sie spotykac a schudniecie wcale nic nie daje bo w srodku grubas pozostaje gbruby tak slyszalam

nnooo, coś o tym wiem. ale inni ludzie widzą różnicę. :-)