chlopak zobaczyl blizny po tym jak sie cielam

kiedys dawno temu z roznych powodow, po prostu zdazylo mi sie pare razy...na nadgarstach i dzis przez przpadek, pewien chlopak ktory mi sie podoba zobaczyl je...spojrzal na mnie jakby ducha zobaczyl, powiedzialam ze mnie kot podrapal ale na bank nie uwierzyl. Czy pomyslal sobie ze jestem jakas wariatka? Jak myslicie? Czy ten fakt powaznie moze miec jakies znaczenie dla niego?lub wplyw na nasze relacje?

nikt normalny się nie tnie :o jak będzie normalny to cie zostawi

no to jestem nienormalna moze..wiem ze malo osob to rozumie, mnie to sprawialo ulge, zylam w trudnej rodzine, alkohol i te sprawy. On o niczym nie wie. Ale to bylo kilka lat temu...ale czas nie ma tu znaczenia...czyli pomysli ze jestem nienormalna tak?

skad mamy wiedziec co pomysli, po prostu glupota z mlodosci

nie jestes nienormalna,ale impulsywna,a czy on cos z tego zrozumie?

moze sie okazać wyrozumialy....ale widok nie byl zachwycajacy ani imponujący prawda?

Jeśli pomyśli, że \"jesteś nienormalna\", to znaczy że nie jest zbyt mądry. Mądry facet będzie się starał zrozumieć Ciebie razem z Twoją przeszłością, tym co przeżywałaś i przeżywasz. Ciężko powiedzieć co akurat ten człowiek pomyślał, bo nikt z nas go tu nie zna, a nawet Ty znając go, możesz się tylko domyślać co siedzi w jego głowie. Jeśli się zbliżycie do siebie może kiedyś sam poruszy ten temat, może Ty... Nie ma sensu ukrywać się pod zasłoną przed bliskim człowiekiem. A jeśli bliski się nie stanie, nie przejmuj się tym, co myśli na Twój temat.

zrozumie jak z nim pogadasz, za mlodu rozne glupoty sie robilo

a co wy byscie pomysleli? pytam bo samej nic mi do glowy nie przychodzi gdybym byla na jego miejscu...

Praktycznie nie mam blizn.. bo każdy jednak jakieś ma... Ktoś kto by chciał mnie po tym oceniać nie pytając skąd się wzięły.. dziwne by to było.. :) IMHO. Prawdziwych blizn nie widać.

gdyby mi na Tobie zalezalo staral bym sie zrozumieć co Cie do tego sklonilo ..... nie drapal bym też pytaniami ..przeszlosc to przeszlosc

czytalam kiedys o tym wiec cie rozumiem

jak zobaczyl te blizny ( kilka, nic nadzwyczajnego) to wygladal jakby ducha widzial,po chwili sie otrzasnal i udawal ze ich nie zobaczyl...mam nadzieje ze jest tak jak mowicie, tzn ze sprobuje zrozumiec...myslicie ze lepiej bedzie jesli powiem mu cala prawde czy lepiej nie poruszac tego tematu puki on sam nie spyta?

...Jeśli pomyśli, że "jesteś nienormalna", to znaczy że nie jest zbyt mądry... ból fizyczny zadawany na swoim ciele przynosił jej ulgę i był ucieczką od problemów to nie jest normalne , nikt nie musi tolerować.

hm...powiem ci,ze sama kiedys chcialam to zrobic(tez mi bylo zle w chacie)...chyba jednak za bardzo lubie siebie,bo reka mi zadrzala i odmowila posluszenstwa.Dzisiaj mam za to fajne zadbane lapki,a o tamtych czasach staram sie niepamietac...

tu masz topik o czyms takim http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3267976&start=0

sdjbgdhjdvhgh --> Co to znaczy \"nikt nie musi tolerować\", cierpiących ludzi nikt nie musi tolerować, czy kogo? I powiedz mi jeszcze kto ustala co jest normalne, a co nie, bo nie wiem niestety tego. Jeśli będziecie ze sobą na tyle blisko, że będziesz chciała mu o tym opowiedzieć, to zrób to. On sam może nie zapytać, żeby Cię nie zranić.

dziekuje wam za rady :) troche mi lepiej, moze to i dobrze ze je zobaczyl, latwiej mi bedzie o wszytskim opowiedziec...

nie wstydz sie jesli bedzie mu na Tobie zalezalo to zrozumie napewno:)

--> o jezu.. Jeśli źle się odniesie konkretnie za jakieś blizny, o których nie ma pojęcia.. sorry.. dziwny. :o

na siłę próbujecie tu usprawiedliwiać jakieś chore postawy ,nikt mi nie wmówi ,że samookaleczenia są normalne .Ludzie mają poważne problemy i sobie radzą z nimi bez takich czynów ."Nikt nie musi tolerować" oznacza tyle ,że chłopak może się przestraszyć pociętych nadgarstków (co świadczy o jakiś zaburzeniach tej dziewczyny) i nie mieć ochoty na dalsze spotkania ,a nazywanie go głupim jest nie na miejscu .

ak,jestem nienormalna, mam zaburzenia i nie wiem co jeszcze. Powiedz to tez wszystkim osoba co pija alkohol by o czyms zapomniec, albo pala papierosy, gdy sa zdenerwowani. Oni na bank tez maja zaburzenia.

{ a nazywanie go głupim jest nie na miejscu . } Głupi. --> sdjbgdhjdvhgh { nikt mi nie wmówi ,że samookaleczenia są normalne } Zgadzam się natomiast postawa, która ty zapraezentowałaś/łes jest o wiele bardziej chora.