Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ulenkaaaaaaaaaaaa

czy tez macie takie robaki w lazience?

Polecane posty

Gość Daszkaaaaaa
skorki to inaczej szczypawki, idioci. A to o czym pisze ta laska to rybiki. I koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One żyją prawdopodobnie we wszystkich łazienkach. Wychodzą nocą. Boją się światła. Wywodzą się ze szczypawic. Podobnie obecnie powszechne są małe czarne żuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy dom i mieszkanie ma swoją mikrofaunę - świat małych owadów i innych bezkręgowców, aktywnych głównie nocą. Żywią się głównie produktami organicznymi - drobinkami jedzenia, odłamkami ludzkiej skóry, oraz polują na siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranidae
Po remoncie nie mogliśmy się nacieszyć pięknym widokiem mieszkania - oczywiście krótko..... Mieszkam na parterze (oprócz pająków i komarów w mieszkaniu) pojawiły się te ochydne robale... tak jak piszecie odbierają apetyt na poważnie i wypełzają z rur... Stosowałam głównie kreta i domestos do rur ale spokój był tylko na krótką chwilę. W weekend zastosuję Wasze porady, muszą zniknąć! Jedyny plus z ich "wizyty" to to, że nauczyłam się chodzić w kapciach =) brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurczaki, u nas jest awaria komina już od ponad roku i spółdzielnia nie pali się zbytnio do tego żeby awarie usunąć, w całym pionie przy większym deszczu wlewa się nam do łazienki woda. Przez ten właśnie problem pojawiły sie u nas te wstrętactwa........ nienawidze robali, pająków, komarów i przedewszystkim tych obślizgłych "DZIADÓW", ale po pewnym czasie "przyzwycziłam" się do ich obecności w łazience. Jednak miarka się przebrała. Te brzydale rozpełzają się na całe mieszkanie, pomimo tego że sprzątam codziennie: zamiatam, odkurzam, myje na mokro i potem ścieram na sucho, do tego przynajmniej dwa razy w miesiącu robi tzw. generalne porządki a one nadal są...... Najgorzej że dotarły nawet do pokoju dzieci i znalazłam dwa giganty w jednym z pudełek z zabawkami..... No kurcze oblecha totalna zaczynamy walkę z nimi tylko kto będzie podnosił i zalewał wrządkiem :( bo ja prędzej zawału dostanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka184
Witam ja tez mam takie robaki w łazience blee ale najbardziej mnie martwi ze ja ma tez je w pokoju mojej malutkiej corki nie wiem co zrobic moze mi cos doradzicie a najbardziej one sa widoczne pod oknem koło kaloryfera yyyy odrazaja mnie one

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LQQKIE
superowe sa, czesto siusiajac wieczorem, rozmyslajac o przemijajacym dniu, patrze na rybika, cos do niego powiem, pomysle... po co je zabijac. Nikomu krzywdy nie zrobia.. dmucham na nie, zeby weszly do norki bo jak kot wparuje do lazienki to zawsze sie z nimi bawi :-P takze nie zabijajcie, tylko polubcie... podobno czlowiek zjada (!!) przez sen ok. 10 pajakow w ciagu zycia... nooo wiec taki rybik jest okej L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takpoprostu
moj kot na nie polował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez je mam
Czy są jakieś metody zwalczania rybików? Czy sytuacja jest beznadziejna i pozostaje nam tylko "pokochać rybiki?" Przede wszystkim w każdym mieszkaniu można doprowadzić do obniżenia temperatury, żeby panujący w nim klimat nie przypominał subtropiku. Ponadto wszelkie kąty i kąciki powinny być zawsze bardzo starannie wymiecione i oczyszczone. Wszystkie szpary i dziury - zalepione gipsem lub silikonem, miejsca zawilgocone - wysuszone, a jeśli wilgoć panuje pod lentexem, to i wykładzinę należy wysuszyć. Im mniej zakamarków i miejsc zaciemnionych, im chłodniejsze i bardziej suche powietrze - tym mniej szans na rozmnażanie się szkodników. W mieszkaniach, w których pokazuje się ich dużo, cukier, mąkę i kasze trzeba trzymać w szczelnych puszkach lub szklanych, dobrze zabezpieczonych słojach. Rybiki mogą również niszczyć wyroby ze skóry, naturalnej wełny a także książki (wyjadają klej, którym sklejone są kartki z oprawą). Jeśli w mieszkaniu jest wykładzina PCV i rybiki pod nim się gnieździły, można nieco ją podnieść i spryskać preparatem np. "ABC DELTA". Pamiętajmy, że środki owadobójcze stosowane mogą być tylko tam, gdzie nie ma małych dzieci i zwierząt domowych. Natomiast można i należy stosować domowe sposoby zwalczania rybików, jak np. rozkładanie na noc kawałków grubej tektury posmarowanej sztucznym miodem w miejscach często odwiedzanych przez te owady. Rano taką tekturkę oblepioną rybikami należy wrzucić do pieca albo zalać w wiadrze wrzącą wodą. Można też rozsypać mieszaninę cukru pudru z boraksem. Po pewnym czasie, kiedy zginie cała "rodzina" gnieżdżąca się w mieszkaniu, słodkie pułapki przestaną być potrzebne. Aż ... do dnia, kiedy jakąś rurą czy szparą przywędruje następna para rybików. Wtedy należy znowu rozpocząć wykładanie słodkiej tekturki lub wysypywanie cukrowo-boraksowej mieszaniny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami widuję rybiki
dziękuję za radę domowego zwalczenia rybików. Dawno już ich nie widziałam, ale kiedy byłam w ciąży dosłownie mnie prześladowały ;-) wstawałam w nocy do łazienki i jak tylko zapalałam światło od razu gdzieś mi się "ruszało" na podłodze. Mam dużą łazienkę, nie wiem dokąd uciekały... niby się nie boję, ale to obrzydliwe i jakieś takie nieestetyczne... zawsze w domu chodziłam boso a przez to robactwo miałam klapki przed drzwiami łazienki ;-) Nie wiem, czy widziałam je dlatego, że chodziłam nocą, czy może w ciąży zaniedbałam gdzieś jakiś kącik i pozwoliłam im się zagnieździć. NA szczęście zniknęły, może od roku nie widziałam żadnego, ale w razie się pojawią kiedykolwiek wiem jak z nimi walczyć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka ___
jesli chcecie się ich pozbyć to dbajcie, by w łaziecce było sucho i dość chłodno trzeba wycierać wannę po kąpieli, sprawdzać czy na podłodze nie ma wody zadbać o dobra wentylację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa reaktywacja
Mi nie przeszkadzają, żyjemy w zgodzie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby jak mamy ci pomoc jak nie
haha ale mi sie z was smiac chce zobaczyla zdjecie w necie i caly dzien jej sie chce rzygac inna nie wezmie tekturki z robakami do rak bo sie zrzyga a gowien swoich dzieci ktore smierdza sie nie brzydzicie loda tez robicie a maly czysty robaczek was brzydzi i to na odleglosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwalczanie rybików cukrowych Rybiki cukrowe to malutkie (2-4 mm), srebrne (mówi się na nie - srebrzyki), ruchliwe owady bezskrzydłowe, z rzędu szczeciogonków - przybyły do nas z krajów subtropikalnych prawdopodobnie w latach dwudziestych, bo w tym okresie znajdujemy pierwsze wzmianki o ich istnieniu. Prawdopodobnie przywiezione zostały z jakimś transportem ziarna, mąki czy ryżu. Zjawiły się zresztą nie tylko w Polsce, ale w całej środkowej Europie. Żyją krótko, bo tylko 1 rok, ale rozmnażają się szybko, jeśli spełnione będą trzy warunki: ciepło, ciemno i wilgotno. Ze względu na to, najczęstszym miejscem w naszych mieszkaniach, gdzie można znaleźć rybiki jest łazienka (nie bez powodu czasem mówi się na nie - rybiki łazienkowe, robaki łazienkowe a niekiedy też wilgotniaki). Nowoczesne osiedla z centralnym ogrzewaniem, nie tylko mieszkań, ale i klatek schodowych, piwnic oraz strychów, dużym zagęszczeniem mieszkańców, a więc i dużą ilością odpadków jedzenia - to idealne warunki dla rybików. A jeśli na dodatek zapracowana pani domu nie zadba o porządek i czystość w kuchni i łazience, jeśli wskutek awarii jednej rury w całym pionie dostanie się woda pod położoną na podłodze wykładzinę PCV - można być pewnym, że w takim mieszkaniu rybiki znajdą idealne warunki rozwoju. Czy są jakieś metody zwalc-zania rybików? Czy sytuacja jest beznadziejna i pozostaje nam tylko "pokochać rybiki?" Przede wszystkim w każdym mieszkaniu można doprowadzić do obniżenia temperatury, żeby panujący w nim klimat nie przypominał subtropiku. Ponadto wszelkie kąty i kąciki powinny być zawsze bardzo starannie wymiecione i oczyszczone. Wszystkie szpary i dziury - zalepio-ne gipsem lub silikonem, miejsca zawilgocone - wysuszone, a jeśli wilgoć panuje pod lente-xem, to i wykładzinę należy wysuszyć. Im mniej zakamarków i miejsc zaciemnionych, im chłodniejsze i bardziej suche powietrze - tym mniej szans na rozmnażanie się szkodników. W mieszkaniach, w których pokazuje się ich dużo, cukier, mąkę i kasze trzeba trzymać w szczelnych puszkach lub szklanych, dobrze zabezpieczonych słojach. Rybiki mogą również niszczyć wyroby ze skóry, naturalnej wełny a także książki (wyjadają klej, którym sklejone są kartki z oprawą). Jeśli w mieszkaniu jest wykładzina PCV i rybiki pod nim się gnieździły, można nieco ją pod-nieść i spryskać preparatem np. "ABC DELTA". Pamiętajmy, że środki owadobójcze stoso-wane mogą być tylko tam, gdzie nie ma małych dzieci i zwierząt domowych. Natomiast można i należy stosować domowe sposoby zwalczania rybików, jak np. rozkłada-nie na noc kawałków grubej tektury posmarowanej sztucznym miodem w miejscach często odwiedzanych przez te owady. Rano taką tekturkę oblepioną rybikami należy wrzucić do pie-ca albo zalać w wiadrze wrzącą wodą. Można też rozsypać mieszaninę cukru pudru z boraksem. Po pewnym czasie, kiedy zginie cała "rodzina" gnieżdżąca się w mieszkaniu, słod-kie pułapki przestaną być potrzebne. Aż ... do dnia, kiedy jakąś rurą czy szparą przywędruje następna para rybików. Wtedy należy znowu rozpocząć wykładanie słodkiej tekturki lub wy-sypywanie cukrowo-boraksowej mieszaniny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiqq
Ja też to mam - u mnie woła się na nie "śliże" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pokonacie Rybików!
Nie pokonacie Rybików bo przychodzą z rur albo ze szczelin w ścianach :P Zatem możecie mieć mega czysto, zimno, sucho, sypać kreta do rur (w wannie, ubikacji, zlewach), naświetlać ich bazy i wybijać pojedyncze osobniki. Zamówić nawet firmę specjalistyczną :) ...Ale przyjdzie lato i z za ściany sąsiada zaczną powracać z większą siłą! Mieszkanie w bloku ma niestety ten urok, że pomimo naszego wysiłku jesteśmy bez silni, gdy osoba mieszkająca za ścianą mówiąc kolokwialnie "ma to w dupie" trzeba nauczyć się żyć z nimi w symbiozie i dostrzegać zalety jakim jest fakt, że zjadają drobne zanieczyszczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz2011
Zjawiły się i u mnie. ;( Czarne, podobne do pijawek, śmigają tak szybko, że trudno je dostrzec. Umieją się maskować. Najczęściej zamierają w bezruchu przy jakiejś rysie na podłodze, lub w szparze. Myślałem, że tylko w łazience, ale bestie te wyłażą w nocy także do pokoju, w którym zupełnie sucho i czysto. Czym je wytruć, by się nie śniły po nocach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania to ja
Ja mam w domu rojszyki, możesz sprawdzić czy to takie na zdjęciu . Nie dawały mi spać po nocach bo mam bardzo dobry słuch i dosłownie słyszałam i bieganie po panelach, co jakiś czas wzbijały się w powietrze i opadały z głośnym klapnięciem. Długo szukałam na nie jakiegoś środka , ale nikt o takich nie słyszał. Kupiłam wreszcie płyn spray- Bros 007 na karaluchy, mrówki i pająki-taki w czarnej butelce. Nie brałam pod uwagę jakiś tanich lepów bo tak mi już uprzykrzyły życie, że myślę nie będę oszczędzać żeby się ich tylko pozbyć. I ten płyn naprawdę działa. Rano w łazience leżało ich 7 na plecach i machały nogami. W pokoju na efekty trzeba było poczekać trochę dłużej, ale tam na płynie jest napisane,że na chropowatych powierzchniach działa później. Ale jaka to jest satysfakcja widzieć je w takim stanie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są szare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy nie wiecie jak można je wytępić oprócz zabijania butem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np. rozkłada-nie na noc kawałków grubej tektury posmarowanej sztucznym miodem w miejscach często odwiedzanych przez te owady. Rano taką tekturkę oblepioną rybikami należy wrzucić do pie-ca albo zalać w wiadrze wrzącą wodą. Można też rozsypać mieszaninę cukru pudru z boraksem. Po pewnym czasie, kiedy zginie cała "rodzina" gnieżdżąca się w mieszkaniu, słod-kie pułapki przestaną być potrzebne. Aż ... do dnia, kiedy jakąś rurą czy szparą przywędruje następna para rybików. Wtedy należy znowu rozpocząć wykładanie słodkiej tekturki lub wy-sypywanie cukrowo-boraksowej mieszaniny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też są. Siedzą w łazience. Właśnie zafundowałam im płytkę owadobójczą BROS. Zobaczymy czy pomoże... Najbardziej brzydzi mnie fakt że mogę na jakiegoś nadepnąć bosą stopą gdy wstanę w nocy do ubikacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.zwykły domestos też działa.nierozcieńczonym przetarłem listwy przypodłogowe i robaczki spier.......aczki sie wyniosły.pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosposiaaaaaaaaaaaaa
Jak je zwalczyc? Ponoc zostawiac na noc tekture posmarowana miodem, Albo preparat tj: ABC Delta, Baygon, Bros na rybiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja 27
hejka witam....u mnie w domu w łazience (jak na razie niezauważylam nigdzie indziej) tez są te robaczki wiem skąd wychodzą ....tylko ze niemam jak się tam dostać...mam ogrzewanie podłogowe i wanne rogową zabudowana kafelkami(schodki do wanny).i między listwami na tych schodkach gdzie wykruszył się klej wychodza te male paskudztwa...wypróbuje ten raid bo wkurat został mi po nalocie komarów na jesieni.....a jak nie to inne preparaty...strasznie nielubie tych lokatorów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×