Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rozowy beret..

u mnie w domu wszyscy sie kloca ciagle!

Polecane posty

a najgorsze ze o same pierdoly! O to kto ma z psem wyjsc, kto ma pozmywac naczynia, kto do sklepu ma isc, raz przez przypadek zrzucilam pranie mojego brata ze sznurka to myslalam ze mnie zabije! A dzisiaj mama robila obiad i my ( dzieci) mielismy przypilnowac ziemniakow. No i zapomnielismy i sie spalily :P Awantura na caly dom normalnie! Babcia w panike wpadla ze cos sie w domu pali, mama krzyczy bracia sie dra na siebie a ja stoje jak glupia i nie wiem co sie dzieje. Paranoja! Co mozna zrobic zeby sie tak nie dzialo? Ogolnie jestesmy normalni, dogadujemy sie jest zabawnie, kocham ich, ale to jest przesada, juz mi uszy pekaja od tych ciaglych klotni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny tętniący życiem dom
jeszcze do tego zatęskinsz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatatatatataaaaa
fajny tętniący życiem dom - chyba nie wiesz co piszesz:o widocznie sama tak w domu nie masz...ja mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejciu, u mnie tez tak jest1 uwielbiam to, codziennie cos sie dzieje, a kiedys bylo jeszcze lepiej! :D:D nie przesadzaj, chcialabys mieszkac w takim nudnym domu gdzie wszystko jest poukladane, co sobota trzeba sprzatac i udawac milutkich? ja lubie ten nasz rodzinny gwar:D nieraz są niezle akcje, podobnie jak u Ciebie:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wiem o co chodzi
autorce topiku. mam w domu to samo. tu nie chodzi o dom tetniacy zyciem tylko o klotnie z byle powodu . mnie taies ytuacje wyprowadzaja z rownowagi i czesto sama sie w to wciagam i niepotrzebnie na kogos nawrzeszcze bo mam wybuchowy raczej charakter tzn moge dlugo dusic w sobie ale jak wybuchne to normalnie szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, te ciagle klotnie sa meczace, ani sie uczyc w spokoju nie mozna, ani odpoczac, poza tym moja mama nie ma najlepszego zdrowia, jest bardzo nerwowoa i takie klotnie o pierdoly jeszcze bardziej ja wytracaja z rownowagi. Chcialabym zebysmy umieli spokojnie rozmawiac, anie rozwiazywac problemow (jesli to sa w ogole problemy) krzykiem , klotnia...a oni nic nie rozumieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet ma taki
''tętiący życiem dom'' o wszystko kłótnie i jazdy, też mi przyjemność.... współczuję, wiem co to znaczy (np. awantura o ziemniaki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet ma taki- dokladnie tylko co ja moge z tym zrobic sama, jak moja rodzina nie rozumie ze tak sie nie powinno rozwiazywac problemow...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×