Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość napastowana przez zycie

wielka,odwzajemniona milosc-a jednak rozum mowi nie

Polecane posty

Gość napastowana przez zycie

Zdezylam sie zyciem bardzo brutalnie! Nigdy nie bylo latwo inikt nie mowil,ze bedzie.Jednak jak dlugo? Poznalam faceta,no i tak od slowa do slowa zostalismy para. On jednak z gory zostal skreslony ,,z nim to sobie zycia nie ulozysz" slyszalam dookola.My sie jednak bardzo kochamy! Ale to nie bajka,oprucz laczacej nas milosci dzieli nas wszystko i wszyscy.Nie wspolgrajace ze soba charaktery.Kto tak nieudolnie rozdaje milosc? Teraz wiem,ze nie wystarczy chciec byc razem trzeba sie nauczyc zyc ze soba.Tojednak nie zawsze mozliwe.Na pewne ustepstwa nie da rady sie zgodzic powstaja klutnie o nic.Jestem zrozpaczona poniewaz bedac razem niszczymy sie wzajemnie.Piekne sa chwile sielanki ale klutnie bolesne.Zdecydowalismy sie rozstac.Bez zlosci.Bez nienawisci.Jednak w bolu. Jak powstrzymac lzy gdy on mowi "kochanie uwazaj na siebie ,nie daj sie zranic,pomoge ci przy przeprowdzce,skarbie ktory wezmiesz telewizor" A jednak tak bedzie lepiej oboje wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×