CZY BIERZECIE OD SWOICH FACETOW PIENIADZE?

Ze strony faceta to miłe, że nie skąpi na dziewczynę. Ze strony dziewczyny zalatuje to postawą pasożyta. Pozostaje pytanie - czy facet kasą rekompensuje inne braki? :O

normalne. I ci nie zazdroszcze! Moj facet owszem placi za kolacje, wyjscia itp., ale nie dlatego, ze mi tak wygodnie, tylko dlatego, ze w ogole nie moge z nim dyskutowac w tej kwestii. Kupuje mi tez jakies ciuszki czy perfumy, ale nigdy bym od niego nie wziela nawet grosza gdyby powiedzial masz kase i idz sobie kupic. Podobnie jak nie wzielabym od niego pieniedzy na cokolwiek innego, a o fryzjerze juz nie wspomne. Czy ty nie masz dziecko za grosz honoru???

nastolatką już niestety nie jestem, ale także uważam jak autorka topiku - ma super faceta i już, nie ma o czym dyskutować. dajcie spokój zazdrośnice. inaczej byście śpiewały jakby o Was mężczyźni też tak dbali

nie honoru, tylko mozgu jej brakuje. jej acet pewnie uwaza, ze kazda dupe sie da kupic, kzda glupia, bo tylko taka da sie jebac za pienaidze, a ona sie cofa rozwoju pozwalajac zeby facet dawal jej kase na wszystko, tak jak rodzice w podstawowce...

lulu 61 ona nie ma wspaniałego faceta,tylko po prosryu sponsora ktory niestety nie ma o niej dobrego mniemiania

lulu tak sie sklada, ze moj facet o mnie dba, ale chyba dbanie kobiety o wlosy na wlasnej glowie czy o bielizne to juz powinien byc jej interes! Owszem moj facet tez kupuje mi czasem bielizne, ale generalnie to moja sprawa, zeby sie odziac w bielizne

precz z niewolnictwem!!!!!!!! godnosci i honoru wiecej zycze

to nie jest dbanie, to jest ponizanie. takim zwiazku nie ma miejsca na partnerstwo, tworzy sie chora relacja: on - zywiciel, ona - pasozyt, uzalezniona.

desko - i stąd ten nick - masz faceta nieudacznika i przegrałaś życie.

Moim zdaniem facet nie dba o kobietę, jak jej rzuca 200zł na fryzjera, albo 500zł na kieckę. Jeżeli naprawdę byłaby jakaś ważna okazja i zależałoby mu na odpowiednim ubraniu, to sam by poszedł z nią do sklepu i kupił strój i dla siebie i dla niej, doradzając, a nie spławiając ją do sklepu... Taka jest moja opinia na ten temat. Już nie dyskutuję na ten temat. Poza tym ktoś, kto naprawdę dużo zarabia, zazwyczaj jest mądry i oszczędza, inwestuje, tak żeby z wartości własnej pracy móc korzystać jak najdłużej, a nie wydać wszystko na niepotrzebne gadżety:O

A do dbanie ma do tego? Jak mozna wziac od chlopaka gotowke i isc na zakupy. Co innego jak np jestescie w sklepie z bizuteria nagle Ci sie spodobal lancuszek a on nagle mowi "poprosze go" Na to mozna czasem pozwolic ale brac do reki pieniadze na fryzjera???? a co jak potrzebujesz nowej kurtki (bo watpie ze on wie kiedy zawsze czego Ci brakuje) to idziesz i mowisz "kurtka by mi sie przydala" sugrruje to : daj mi kase na kurtke. No chyba ze jestes na tyle beszczelna ze mu to wprost mowisz:/

nie przesadzacie - a gdzie przeczytałaś, że nie ma o niej dobrego mniemania?? kto powiedział, że dziewczyna jest głupia?? skąd takie informacje?? ;)

malo zaradna

Przesadzacie. Ja np nie zazdroszcze autorce faceta bo moj tez ma kase i jakbym chciala to bym brala od niego ile wlezie. Ale mam swoj honor. On i tak duzo placi za mnie

lulu, Twój nick za to brzmi jak zawołanie taniej ulicznicy:) Nie mam żadnego faceta, a mój były chłopak jest wyjątkowo udanym człowiekiem, który dziennie studiuje dwa czasochłonne kierunki na najlepszej uczelni w tym kraju, jest bardzo dobrym i kochanym człowiekiem, do tego jest muzykiem, pewnie nawet nie wiesz, że widziałaś kiedyś jego foty, o ile czytujesz prasę kulturalną, czy przynajmniej Activista:O O reszcie nie chce mi się dyskutować, bo nie ma o czym:)

i jeszcze wyciągnęłyście wnioski, że nie oszczędza. a nie wpadłyście na pomysł, że stać go na takie życie i na oszczędzanie?? nie, bo Waszych facetów nie stać na to

fajnie,ze na ciebie nie skapi ale jak dla mnie to przesada... tekst w stylu idz sobie kup kiecke sa zalosne... co innego gdy placi w knajpach, robi prezenty , to jest mile :) ja dzis bylam z chlopakiem w kinie na film ktory on bardzo chcial zobaczyc i... ja placilam... fakt ze ok 14 zl ale to wg mnie skapstwo...

oj tak pasozytow coraz wiecej na tym swiecie ona taka biedna studentka on taki biedny zakochany studiuje i pracuje zagryzie zeby i zarobi na pasozyta

cóż.. tak jakby Ci płacił za seks albo dawął Ci na fryzjera i kosmetyczkę żebyś wyglądała jak człowiek skoro się z nim pokazujesz

sama powiedziala, ze jest w swoim pierwszym poscie. :)

Facet jest od tego zeby rozpieszczac kobiete...jak ma wiecej $ to tym bardziej ma mozliwosc na prezenty itp! kazda kobieta lubi prezenty i kazda jest przekuna..jak ktoras z aprzeproszemiem pierdoli ze nie moglaby to znaczy ze nigdy niwe byla w takiej dobrej sytuacji byc rozpieszczana:)

taki inteligentny a niezaradny życiowo. brawo. a jeśli chodzi o zazdrość - to bynajmniej, nie zazdroszczę autorce bo sama mam świetnego faceta. co do niku - ;)

facet jest od rozpieszczania kobiety, tak samo jak kobieta od rozpieszczania faceta...

ie przeczytałam,ale zachowanie faceta duzo mowi o jego podejsci do niej.to nie dawne czasy aby facet ,dosc mało znany ,bo co to jest 2 lata znajomosci ,kupował i wydawał mnostwo kasy na kobiete.Teraz sa inne czasya jak meczyzna w taki sposob traktuje kobeite ktora nie za długo zna to po prostu uwaza ja za zwykłą kobietke ktora mozna kupic byle swiecidełkiem i jak ktos wspomnial podporzadkowa csobie ja .

na co go stac. Taki typ faceta. Chce pokazac czego to on nie moze miec, ze dziewczynie nawet na kosmetyczke daje!!!!!!!! ONCIE NIE SZANUJE!!!!!!!! Gdy juz tak bardzo by chcial cos kupic moglby zorganizowac np jakas fajna wycieczke np do Egiptu, Paryża to byłoby ok. POkazalby ze jestes jak ktos to nazwal ksiezniczka. Ale jesli bierzesz od niego na fryzjera to ponizasz sie :/

ascac - i tu się zgodzę w 100%

owszem,facet moze rozpieszczac kobiete ale takim zachowaniem podporzadkowuje sobie ja i kiedys ,w czasie jakiejs sprzeczki lub rozstania wypomni jej to i to dostadnie

na lodzie.

z tym, ze w sytuacji, w ktorej facet sponsoruje kobiete, a ona za to mu obciaga, to jest juz kurewstwo...

zawisc? alez absolutnie nie. i nie spotykalam sie z nieudacznikami. zaden tez nigdy mi nie kazal za siebie placic. sama proponowalam. nie zawsze. jak mnie typowo zaprosil gdzies to czasami sie nie udzielalam, ale np. jak pojechalismy do innego miasta na weekend by zobaczyc sie z moja przyjaciolka to nie bedzie mi przeciez placil za zakupy albo za cos fajnego dla przyjaciolki. a jesli chodzi o zawisc to nie wiem czy kobiety ktore pracuja i maja pieniadze na swoje potrzeby (czytaj kosmetyczke, fryzjera, bielizne) czuja jakakolwiek zawisc widzac ze innej na to nie stac i gdyby nie gest faceta to moze by je na majtki stac nie bylo :P sorki ale rozbawilo mnie stwierdzenie o zawisci bo ja gest faceta widze innaczej.