Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obfitująca w tłuszczyk

Odchudzanko...dołaczie do mnie...wspierajmy sie!

Polecane posty

Swiete slowa Obfitujaca: \"wiem ze nie tylko ja jestem na dziecie i to dodaje mi optymizmu i wiary w lepsza i szczuplejsza przyszłosc\" Ja bym tylko dodala ;) \"...by zylo sie lzej...\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emy
czesc jestem zalamana od kiedy chlopak mnie rzucil moja waga przeskoczyla o 8 kg wzwyz pomocy moge do was dolaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio jak sie wazylam to bylo 69 a tera to ja nie wiem bo wage mam w domu a mieszkam na stancji i zwaze sie chyba dopiero w piatek rano. Marzy mi sie do swiat dobic do 65 kg ale dopuki nie zaczne cwiczyc to chyba nic z tego nie bedzie :( Narazie mam okres i strasznie go zle przechodze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emy- jasne ze dołacz, im nas wiecej tym wieksze beda efekty;) a co do chłopaka proponuje go olac..a w zamian cała swoja energie spozytkowac na odchudzanko!:) ed85- ja niestety waze nieco wiecej niz Ty:) a do swiat chce spasc do 70kg..ale wiesz tak zeby waga sie unormowała. zreszta ja jak pamieta nigdy nie wazyłam mniej niz 65kg..i wtedy byłam z siebie zadowolona..najwidoczniej mi odpowiada troszke ciałka:) a co do cwiczen, bierz sie za nie bo niestety bez ruchu nie ma NIC zreszta chcemy byc szczułe ale i zdrowsze prawda?:)...ja cwicze ten zestaw cwiczen, który podałam wyzej..codziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze masz racje ale jakos nie chce mi sie ruszac nawet kiedys kupilam sobie orbitreka a teraz stoi sobie osamotniony i kurz zbiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Jakoś się trzymam... dzieki za wsparcie! Jeszcze będzie żałował drań jeden, że mnie zostawił... Ja też jakieś 2 lata temu kupiłam stepper, ale niestety szybko mi się znudziło korzystanie z niego... Jakoś nie mogę zmobilizowac się do ćwiczeń. Pozdrówki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze jednak zaczne od tego weekendu na nim sobie cwiczyc:D W sumie to juz bym sobie pocwiczyla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no no tylko nie rzucaj sie na zarcie bo to moze sie zle skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam rano.. ofkors waga do dzieła:) ..i kolejne pół kilograma! wkreciłam sie w to odchudzanie ... stwierdzam ze to nie jest takie trudne. Troszke samozaparcie dyscypliny i chudnie sie idealnie. ed85- nie rzuciłam sie na zarcie bo zniweczyłabym trzy dni drakonskiej dziety..choc ochote miałam potworna. Mąz pichcił sobie jakies smakołyki, slinka mi ciekła na sam zapach podsmazanej cebulki:) wrrrrrrr niech to sie juz skonczy! Jestem dzielna, jestem silna, mam niesamowicie wielkie samozaparcie:) i tak sobie powtarzam po cóz innego mi pozostaje. Dziewczyny a jak wasze odchudzanko? Piszcie bo jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Septima
no no....witam kobitki..;)) widzę, że działacie nieźle...a gospodynią jest moja ukochana przyjaciółka Pani Kuleczka..he he..;)) no cóż, mnie też to czeka, ale najpierw muszę wyleczyć anginkę okropną...:(( a powiedzcie babeczki ,jak wasi faceci was wspieraja w tym zrzucaniu tłuszczyku, hmmm?? ciekawa jestem czy oni w ogóle rozumieją o co chodzi... całuski ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ja tez sie odchudzam ale wczoraj moje kochanie kupiło dwie pizze duze i sledzie w sosie musztardowym lubie i jedno i drugie wiec pozwoliłam sobie o zgrozoz o 22 godzinie na 1 kawałek pizzy i troche sledzi wrrrr terazm mam @ wiec jak sie waze jej ciagle 72,5 co mnie mało mobilizuje ale mysle ze po okresie spadnie pozdraiwm i zyccze wytrwałosci jak ze mna chcłopak chcial zerwac po pol roku ja sie z tego smiałam a on potem dwa dni po wydzwanial wkurzył mnie niesamowicie i podpadł mi ale mu wybaczyłam jestesmy nadal razem, brzuszek mnie ćmi eh a tak wogole to mam ochote na scos słodkiego ale nie nie dam sie pokusie co to to nie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet mnie własnie tak wspiera jak sie odchudzam i chce zrzucic troche ciałka a on dorywa kase to kupuje kaloryczne rzeczy szczegolnie pizze wiec zamiast mnie zrozumiec i strac nie robic mi ochoty i pokusy on ......robni to co robi, glupek sam ma duzo ciałka ma spora nadwage gdzies 15 kilo duuuuuuuzy brzuch mowi ze to jego ponton albo amfibia, prszydało by mu sie z niego schudnac no ale sam powiedzial ze bedzie laska na wakacje no zobaczymy ma sie razem ze mna odchudzac i chodzic na siłownie, moze teraz mnie bedzie prawdziweie wpierac:) mam taka cicha nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :D Przygarniecie mnie do siebie?? Tez moge sie pochwalic moim facetem bo mama czym :D wspiera mnie i co mnie widzi mowi ze schudla. Do tego pokazuje mi w bardzo slodki sposob gdzie mnie ubylo :D Po za tym kupuje mi owoce i robi herbatki bez cukru :) jest poprostu wspanialy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Powolutku mnie ubywa...zyczyłabym sobie bardziej spektakularnych efektów ale i tak niezmiernie sie ciesze:) Apropos mojego faceta podobnie jak Ty ed85 mam w nim oparcie, nawet cwiczy ze mna codziennie wieczorkiem a jak samemu mu sie nie chce ruszac to dopinguje mnie i radzi jakie cwiczenie powinnam jeszcze wykonac... kupuje samą sałate, która mam w diecie udaje ze on tez wcale nie teskni na pizza czy tez innymi tego typu przysmakami:) jestem z niego dumna! dobrze sobie radzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×