Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama Julci

szwy...

Polecane posty

Gość mama Julci

Witam Was Kobitki- jestem już "po wszystkim",czyli po trwającym 18 godzin porodzie, który był bardzo ciężki- w związku z tym popękałam cała w środku- pochwa, szyjka macicy, krocze...zostałam pozszywana- podobno szwami rozpuszczalnymi- są one czarne i długie- wystają mi "ze środka"- trzy szwy z krocza zdjęła mi położna a reszta podobno ma wypaść sama- mam do Was pytanie w związku z tym- jak długo wypadają takie szwy- boje się że mi się wrsoną czy cos takiego...acha- i czy często zdarzają się takie przypadki jak mój- tzn. czy często kobitki pekaja przy porodzie czy tylko ja jestem taka pechowa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Julci
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wypadały chyba ze 4 tygodnie. A dlaczego popękałaś, pewnie duże było dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mna na sali lezała dziewczyna ktorej tez pekla szyjkka macicy. Ja mialam tylko takie tradycyjne naciecie :) jak dostalam goraczki w 10 dni po porodzie to pojechalam do spzitala w ktorym rodxzilam i dr zrobil mi usg- dopochwowe i wtedy pozbylam sie szwów... poryczalam sie z bólu, gosc mial krew na rekach i piep... cham jeszcze stwierdzil \"co sie pani tak drze\" na szczescie wszystko sie zagoilo i jest ok tylko blizna zostala brzydka :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Julci
dziecko nie było bardzo duże- 3330 g., ale ja jestem bardzo drobna, a w dodatku po trwających 18 godzin bólach krzyżowych nie miałam juz siły przeć- i to chyba dlatego pękłam- krocze mam nacięte- ale tak dziwnie- na pośladek- a w środku mam pełno szwów- przez 10 dni nie mogłam się ruszyć- nie mówiąć o chodzeniu ani o siedzeniu- nawet do łazienki to szłam zalewając się łzami...dopiero jak mi położna zdjęła szwy w kroczu poczułam ulgę- chociaż przy zdejmowaniu tez darłam się jak głupia...boję się że jak mi się te szwy wrosną to będe musiała przeżywać ten horror jeszcze raz- czy szwy rozpuszczalne sa czarne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w środku pękłam tylko troszkę i niby też miałam szwy rozpuszczalne ale lekarz kazał mi przyjść na ich ściągnięcie 10 dni po porodzie. Wtedy ściągnięto mi wszystkie szwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Julci
i w środku też Ci ściągali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ... w środku miałam założone 3 niezbyt duże szwy a na zewnątrz chyba 5 szwów. I 10 dni po porodzie lekarz ściągnął mi wszystkie szwy - i te w środku i na zewnątrz. Lekarz wytłumaczył mi to w ten sposób, że mimo iż są to szwy rozpuszczalne to lepiej wcześniej je ściągnąć ponieważ mogą one podrażniać ciało co może doprowadzić do stanu zapalnego albo infekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja co prawda cieta nie bylam, ale mialam bardzo mocno krwawiace otarce przy cewce i zalozone tam ok 3 szwy polozna po ok 5 dniach wiciagnela mi jeden bo ciagle mnie \"uwieral\" i czasami nie moglam chodzic bo mnie klulo reszty niestety nie dalo sie wyjac bo za bardzo wrosla pozostale wypadly dokladnie po 6 tygodniach -w kawalkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Julci
to mnie trochę pocieszyłyście- u mnie minęły dopiero dwa tygodnie więc chyba muszę jeszcze poczekać - myślę, że położna, która mi je zdejmowała wie co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×