Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EHHHHHHHH

JAK OCENIACIE MOJE SZANSE NA ODZYSKANIE GO?

Polecane posty

Gość EHHHHHHHH

ZRANILAM NARZECZONEGO KLOTNIA... PADLY GORZKIE SLOWA... STARAL SIE POTEM ZE MNA DALEJ BYC... ALE PO TYGOODNIU WYBUCHL. MIELISMY SIE POBRAC..I BYLO NAPRAWDE DOBRZE PRZED TA CALA KLOTNIA. BLAGALAM GO, ALE NIE SLUCHAL.. POTEM JUZ NIE BLAGALAM... TO RAZ DO MNIE NAPISAL PRZEZ CALY MIESIAC :( BYL BARDZO MILY I POWIEDZIAL, ZE POTEM GDZIES RAZEM WYJEDZIEMY JAK EGZAMINOW BEDZIE MIAL MNIEJ BO TERAZ SIEDZI OD 8 DO 18 W BUDZIE... ALE OFICJALNIE JESTESMY PRZYJACIOLMI. CZY MAM GO SZANSE ODZYSKAC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GG5425301
watpie, jesli stawia szkole ponad Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krychaaa
a co, ma szkołę zawalic ? nie wiem, pożyjemy - zobaczymy dajcie sobie czas, bo może on jeszcze chce z toba byc, a może nie, tego my ci tu nie wywróżymy; po egzaminach pogadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz na maxa
A miałby olać egzaminy ? Idiotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barylka miodu
Sluchaj a co ty mu powiedzialas w tej klotni, jesli mozna wiedziec, ze chlopak tak sie sploszyl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
Wiesz co... Zaczełam mu wytykac jego błędy... I to ostro. Potem on mi moje... I na końcu jego matka to usłyszała.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli zaproponowal Ci wspolny wyjazd to chyba az tak zle nie jest,przeciez kazdy czasedm sie kłóci to nawet zdrowo hehe :) Co do szkoly,tak jak ktos wyzej napisal,owszem jestes jego narzeczona ale szkola tez jest wazna nawet bardzo wazna wiec nie widze powodu dla ktorego mialby zawalic egzaminy z Twojego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
Teraz mowi ze jestesmy przyjaciolmi :( nie jestem juz jego narzeczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EHHHHHHHHHHHHHHHHHH
wlasnie nie wiem co to za zerwanie... bo on ani rodzinie ani kolegom nie powiedzial ze zerwal chodziaz miech minol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
no, ale to bez sensu zeby cos tak wspanialego skonczylo sie przez glupie klotnie :/ on ma ciezkie zycie bo stracil ojca pare miechow temu, egzaminy ..medycyna.. a ja nie dawalam mu wytchnac..i wkoncu sie wkurzyl..dam mu spokoj i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego
co rozumiem jestescie jeszcze mlodzi.Dajcie czasowi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krychaaa
no to własnie wygląda na to, ze chce wytchnąć, a ty masz jakaś naukę z tego wyciagnąć wydaje mi sie, że bedzie dobrze pogadajcie po tych egzaminach na spokojnie, powiedz, że sobie przemyslałas, ze zrozumiałas , ze go przypierałas do muru i wymyslicie jakis kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
On nie chce słuchać tego co mówie........... Ucieka gdy mówie o uczuciach..Mowi, że to już nie ważne.. Nie mam mu nic tłumaczyć... Że już dosyć źle się przez to czuł wtedy. Twierdzi, że już nie jest zły... No cóż... Moge tylko czekać... Chyba prawdziwa miłość nie mija w 3 sekundy... Odmawia tego aby powiedziec mi ze mnie nie kocha...ale nie mowi ze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my..
sie klucimy z moim mezem tez tak czasami, jade po nim a on po mnie czasami, ale nigdy nie bylo tak zeby ktorys z nas nie podszedl przeprosic, pozniej sie razem smiejemy z tego i obiecujemy ze wiecej nie bedzie, moim zdaniem skoro obydwoje po sobie pojechaliscie a tylko on sie obrazil................troche dziwne, byc moze jest delikatny, moim zdaniem gdyby bardzo mu na tobie zalezalo po przeprosinach wszystko bylo by jak dawniej, widocznie nie ma juz wiecej ochoty, byc moze potrzebuje czasu, byc moze powinnas o tej sytuacji z nim jeszcze raz porozmawiac i zapytac co zrobilas zle a potem powiedz mu co tobie sie nie podobalo, u nas to dziala, zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my..
z tego co teraz napisalas , on czuje sie baaaaardzo zraniony, i ja cos czuje ze jemu juz nie zalezy, ale pogadaj z nim, powiedz ze nie tylko ty bylas zla czarownica, on tez zle sie zachowal, obiecaj mu ze nigdy wiecej nie bedzie takich sytuacji, ze nie chcesz tego ,ze bardzo ci sie to nie podobalo, musisz to odkrecic, byc moze on mysli ze ty taka wredna jestes i juz nie chce z toba byc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna ciasna
my co ty pierdolisz za bzdety... nie zalezy mu przez taka pierdole?! widze ze ty musisz niezle cenic sobie milosc. poza tym skoro niby taka wredna to po co ma z nia kontakt i chce wyjechac. po prostu jest zapracowany, musisz dac mu czas na wytchnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARUCH ALE JARY
PRAWDZIWA MILOSC WYBACZA.... CZASAMI TRWA TO DLUGO...CZASAMI NAWET ROK... UWIERZ MI... PRZEKONASZ SIE KIEDYS... I TY NIEDLUGO... ;) WIDZE TO. :) TO MLODY CHLOPAK... ON JESZCZE NIE WIE CO JAK MA ROBIC. BEDZIE DOBRZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez wydaje sie ze Cie kocha tylko jest zagubiony :) przetrzymaj ten czas - badz \"przyjaciólka\" , ten wyjazd napewno was połaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARUCH ALE JARY
NIESTETY ZYCIE JEST PELNE MOMENTOW GDZIE CZLOWIEK JEST TAK ZAPRACOWANY I WYMECZONY ZE NAWET MOZE MU SIE WYDAWAC ZE KOGOS NIE KOCHA..ALE JAKBY NIE KOCHAL NIGDY NIE ZAPROPONOWALBY CI WYJAZDU...ANI Z TOBA NIE GADAL... POZA TYM...WIDZE, ZE W ROLE NIE WCHODZI INNA KOBIETA. TO DOBRY ZNAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
Czekanie strasznie boli... Tymbardziej gdy on nie mówi, że kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli naprawdę było się zakochanym, to nie można tego zapomnieć ot tak. Jedynie czas może pomóc, choć i to nie zawsze. Byłam ze swoim chłopakiem ponad 4 lata więc coś o tym wiem. Było wspaniale, miałam dla kogo żyć, starac się, wracać do domu. Rozstanie przezywałam straszliwie, szukając wszelkich sposobów na Jego powrót. No i i udało się. Wszystko dzięki urokowi miłosnemu ze strony http://urok-milosny.pl , po 3 miesiącach oczekiwania i huśtawki nastrojów, mój misiek znowu jest mój: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×