Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ****/....

nerwica...? pomozcie mi...

Polecane posty

Gość ****/....

no wiec moj problem jest taki... Czesto jestem zestresowana, roztrzesiona. Nie moge nad tym zapanowac... Trzesa mi sie rece, cala sie trzese, glownie w szkole. Bardzo latwo mnie zdenerwowac. Czesto placze, mam zly humor, wydaje mi sie ze zycie nie ma sensu. Czuje sie czasem samotna, czuje ze nikt mnie tak naprawde nie rozumie chociaz mam przyjaciol i zawsze jest ktos obok. Jestem tez bardzo wrazliwa, wszystko strasznie przezywam i rozpamietuje bo nie umiem inaczej. Nie moge spac w nocy, gdy ktos mnie zdenerwuje przed snem to dla mnie juz cala noc nieprzespana. Chcialabym jakos kontrolowac siebie i swoje emocje. Stres mnie zżera ;/ mam z tego powodu czeste mdłości. Nie wiem co robic, jak sie wyluzowac, nabrac dystansu do zycia i do innych ludzi oraz do tego co mnie w zyciu spotyka... Wiem ze czasem kazdy ma w zyciu ciezko i rozumiem to.. Nie wiem co sie ze mna dzieje, wczesniej taka nie bylam.. Poradzcie cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wersqa
tylko odbry psychiatra...niestety. ja tez długo się opierałam, ale teraz lecze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****/....
az tak ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psyccholog
mozesz najpierw udac sie na rozmowe do psychologa on powinien ocenic czy potrzebna jest ci pomoc psychiatry czy tez wystarczy psychoterapia u terapeuty!niewstydz sie i pomoz sobie!powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdym razie pomoc specjalisty jest KONIECZNA.Z doświadczenia wiem,że kiedy człowiek próbuje poradzić sobie z tym samemu ,z czasem coraz więcej rzeczy wymyka się z rąk.Nie zwlekaj z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firannkaa__
jak czytalam, to co napisalas to mialam wrazenie, ze to o mnie. ja mam tak samo. byle co potrafi wyprowadzic mnie z rownowagi. kiedys rzadko plakalam, a teraz z byle powodu wpadam w histerie. u mnie w ajakis sposob to zaczelo sie w domu. ojciec ma nerwice i zadyma w domu byla na porzadku dziennym. ciagle awantury i krzyki, doprowadzily do tego, ze sama jestem znerwicowana, okropna osoba. krzyki, wyzwiska, histeria, walenie serca, drzenie ciala - tak wygladaly kolejne lata. do tego podobnie jak ty - wszystko przezywam, przejmuje sie. nie okazuje tego, trzymam wszystko w sobie i to wychodzi noca. potrafie obudzic sie w srodku nocy i myslec... i widze same czarne scenariusze - w mojej wyobrazni nigdy nie jest dobrze - i nie spac. pewnego dnia, nastapil "punkt kulminacyjny" na tle nerwicowym rozpoczela sie moja bezsennosc. nie spala normalnie przez miesiac. chodzilam jak zombie. w pracy nie rozumialam polecen. to byl koszmar. niesamowite zmeczenie, bolaca glowa, szczypiace oczy i brak snu. noc ciagnelo sie w nieskonczonosc. mialam glupie mysli. wszystko wydawalo sie bez sensu. chyba tylko w tedy nie mialam sily sie klocic... poszlam do psychologa, potem do psychiatry. w sumie to nikt nie potrafil mi tak naprawde pomoc :( pomogla mi przeprowadzka. juz nie mieszkam z ojcem. dalej jestem wybuchowa, ale juz nie tak jak kiedys. pracuje nad soba. znajdz sobie jakas pasje. moze sport - jest dobry na rozladowanie energii. pisz pamietnik - gwarantuje, ze poczujesz sie lepiej, po przelaniu wszystkiego na papier. sprobuj homeopatii - nie zaszkodzi, a moze pomoze i srodkow naturalnych. jezeli nic nie pomoze - idz do psychologa. trzymaj sie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firannkaa__
i zastanow sie, co moglo spowodowac, ze jestes jaka jestes? kiedy to sie zaczelo? sprobuj znalezc ten czynnik, ktory mogl na to wplynac - tak mi radzil psychiatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****/....
firannkaa__ wydaje mi sie ze to wszystko zaczelo sie niedawno... Zakochalam sie strasznie lecz bez wzajemnosci... przez pare miesiecy nie mialam zycia, lezalam w lozku, plakalam, nie mialam sily ani ochoty na nic. Widzialam go ciagle z innymi dziewczynami i cierpialam. Teraz juz mi przeszlo, chociaz nie zapomnialam o tym co przezylam i nikomu tego nie zycze. Wydaje mi sie ze od tego momentu sie zmienilam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****/....
naprawde tak strasznie to przezylam... i chyba od tego momentu zaczely sie moje problemy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****/....
tez wlasnie pomyslalam o sporcie i chyba sprobuje :) a pamietnik hmm moze to tez dobry pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to wygląda na nerwice,ale zanim będziesz pewna,ze to napewno nerwica to zrób badania na tarczyce . Jak tarczyca niedomaga to tez daje takie objawy właśnie wiec idż do laboratorium i zrób badania na tsh i zobacz czy jest w normie jeżeli tak to pewnie jest to nerwica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzzza
Tylko dobry psychiatra.Biegnij do niego szybciutko,bo potem mozesz mieć problem nawet z wyjsciem z domu:/ (nerwica bardzo szybko sie pogłębia)wiem o tym niestety za dużo,chociaz już teraz czuje sie znacznie lepiej i zaczynam normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Mogła byś przynajmniej podac pseudo a nie jakieś kropki. To ty chyba Karolina? Recepta jest dla ciebie prosta OLAC TO WSZYSTKO I ŻYC NA NOWO .Mniej się malowac,normalne ciuchy(nawet i brudne),nie autobus tylko rower,nie internet tylko las i człapanie po polach ,parkach,inna muzyka,czasami werset z biblii lub rozmowa z księdzem,psychologiem itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****/....
nie nie jestem karolina. i nie widze potrzeby podawania mojego imienia bo to chyba nic nie zmieni? Dzieki Wam wszystkim za rady, sprobuje sie zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana 90
ja to przezywam za kazdym razem kiedy ktos mi wchodzi na psyhe nie moge nad tym zapanopwac nie zawsze i przez to moja najlepsza kumpela sie ze mna czesto kloci nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×