glupota boli

hmm nie musicie tego cyztac, po prostu musze sie wygadac. mialam przyjaciolke, do wczoraj. dzis jej nie mam pzrez jej faceta. chcial sie ze mna spatkac pisal smsy, ona wiedziala o smsach a on je kasowal, zaczela podejrzewac ze moze cos miedzy anmi jest. no i wybuchlo, on zwalil wine na mnie, a ona anwet nie chciala sluchac moich wytluamczen, wogole nie wysluchala, wziela jego strone. stracilam przyjaciolke, juz an zawsze. wiem ze nie bede mogla sie pzred nia wytluamczyc, ze to jzu koniec. wybaczcie bledy w pisowni, ale mam tak zalzawione oczka ze nie dowidze literek

przez facetów...to je gubi.

my się nie zremy, ona poprost wybrala swojego lubego, niz przyjacilke ktora zna cale zycie:( hmm a on tak piekne to pzreistoczyl, ze ot moja wina, ze to tylko moja wina.

tak tylko, ze ja nic od niego nie chce, nigdy nie chcialam, wiec nie rozumie skad to wsyztsko, moze on chcial mnie odsunac od niej, nie wiem, mam strasznego dola

to powinnaś sie z kumpelą umówić na kawe i wszystko wyjaśnić :-0 nie dramatyzuj niepotrzebnie :-0

ona nie chce sie ze mna spotkac, n odbiera telefonwo, emaili, nawet na gg nie odpowiada. nawet gdy dzownie do jej barta tez nie hcce ze man rozmawiacwiec chyba jest powod do dramatyzowania

to ona jest jebnięta :-0 nie widzi że ty chcesz :-0 na kolejny mój rozum próbuj dalej :-0 z jakim skutkiem, nie wiem, ale ......................:-0 no i po kiego chuja pisałaś z jej facetem? :-0 tego nie jarze :-0 nawet gdyby to były tzw. niewinne smsy :-0

cholera wie dlaczego pisalam, zawsze mu pisalam zeby dal sobie spokoj, dlatego glupota boli. ale probowac bede

nie cholera wie :-0 po prostu chciałaś bolca :-0 i to w dodatku świadomie :-0 nic cie nie tłumaczy :-0 i znowu na mój rozum powinnaś sie starać spotkać z kumpelą, wyjaśnić, łżąc przy tym, że nic a nic cie z tym łebkiem nie łączy :-P łgałaś jemu to i jej możesz :-P żaden problem :-P przyjmij w końcu tą prawde do siebie :-P

ja nigdy nic od niego nie chcialam, nawet nie bylo mowy o spotkaniu, zawzze odpisywalam ze jest tylko kolega i ma dziewczyne, w sumie bylo pare smsow i tyle. on nie jest w mom typie totalnie. a przyjaciolke oklamalam tylko dlatego ze jest w nim zakochana, i nie uwierzyla by mi ze jej cudenko jest taki, nie uwierzylaby w tedy i ine uwierzyla teraz.