zakazana milosc , co sie robi w takiej sytuacji?

Witam was wszystkich. Po dlugim rozwazaniu zdecydowalam sie napisac o moim problemie. Chodzi o to ze moja kultura i religia nie pozwalaja na zwiazek z obcokrajowcem. Wiele razy zdazalo mi sie ze spodobal ktos z innego kraju, ale zawsze musze zdac sobie sprawe ze lepiej nie zaczynac bo i tak nic z tego nie bedzie. Nie czuje sie szczesliwa, bo milosc ktora szukam jest dla mnie " zakazana ". Najgorsze to ze wsrod moich rodakow nie ma normalnych ludzi, nie chce sie zestarzec z jednym z tych dzikusow. Ja chce miec normalna rodzine i zycie.. Powolutku mnie zabija ta mysl,, mysl o tym ze byc moze nigdy nie bede miala to co tak naprawde pragne. Moi rodzice nigdy nie pozwoliliby na to zeby wyjsc za obcokrajowca, chociaz niektorzy rodzice pozwalala na to swoim dzieciom. Mysle ze by mnie zabili gdybym nawet sprubowala, i to nie jest zart. Szukac szczescia czy uszczesliwic swoich rodzicow? W koncu to " dzieki " im tu jestem... ( chociaz nie mialam wyboru! ) Nie wiem co robic, co myslec,.. Moze poprostu wybic te wariackie mysli z glowy? i zaakceptowac siebie takim jakim sie jest? Prosze nie smiejcie sie z mojego problemu, jesli smieszy ( zrozumiem ) ale nie musicie tego tu pisac. Pozdrawiam