Chce ze mna mieszkac,ale mnie jeszcze nie kocha....pomozcie!!!

Jestem z fajnym facetem, dosc krotko, ale jest nam ze soba super.Na tyle dobrze, ze postanowilam przeprowadzic sie do jego miasta (w moim nie ma perspektyw). Stwierdzilismy ze zamieszkamy razem i wszystko ok. Wczoraj jednak gadalismy o kosztach, jak bedziemy sie nimi dzielic itd. i on powiedzial, ze znamy sie za krotko, zeby kasa byla wspolna. Wiem o tym, zwlaszcza, ze jestem niezalezna, ale zapytalalm czy nie znamy sie za wczesnie na wsplone mieszkanie...a on powiezdzial, ze nie, ze jest nam ze soba dobrze, ze chce zeby sie rozwijalo uczucie i zeby.....przyszla milosc!!!! A ja myslalam, ze on mnie juz kocha!!!! Kwas i wtopa na calego. Powiedzialam, ze jesli mnie kocha, to po co mamy ze soba mieszkac, w imie czego i wlasciwie co nas bedzie laczyc? On znowu na to, ze to przeciez jest na luzie, bez napinania sie, mieszkamy ze soba, bo jest nam dobrze ze soba, a powoli bedziemy sobie myslec co dalej jesli to sie bedzie rozwijac, ale nie moge oczekiwac zadnych deklaracji i zobowiazan, bo za krotko mnie zna i jeszcze nie czuje tego ze mnie kocha. Dziewczyny powiedzcie mi, czy ja jestem jakas tepa, czy glupia, ale dla mnie jest cos nie tak, po co on chce ze mna mieszkac skoro mnie nie kocha????????? Powiedzialam, ze jesli on nie traktuje tego powaznie, jako kroku w przod itd, to ja nie moge tego zrobic, ze nie pozwala mi duma i takie tam. Bylam po prostu podlamana tym co ulyszalam......i atmosfera sie pekla.........dzis jest dretwo:-( Czy ja nie mam racji, czy powinnam jednak z nim zamieszkac? BArdzo tego chce, ale chce zamieszkac z mezczyzna ktory mnie kocha, a nie z takim ktoremu jest ze mna dobrze. Blagam, poradzcie mi cos:-(

seksu-a pozniej kopa w dupke da

to ja bym podziekowala za wspolne mieszkanie... Wolalabym sobie cos sama wynajac ;)

Wiem, ze nie chodzi mu o seks....jest naprawde czuly, dba o mnie, nie ma mowy o olewaniu, zwlaszcza, ze jestesmy na odleglosc i dopiero za 3 tyg. bede w Polsce. Tez powiedzialam, ze chce cos wynajac, jakis pokoj na poczatek (to Warszawa), on wynajmie jakis dla siebie i bedziemy sie spotykac, ja nie potrafie inaczej, a on nie widzi w tym nic zlego:-(

tak jak sie szybko przeprowadzisz tak rownie szybko bedziesz wracac do siebie!! ja bym sie nie odwazyla :) niech sie najpierw \"rozwinie\" ta milosc :)

dzieki, juz mi lepiej, bo wczoraj czulam sie jakbym mieszkala na innej planecie niz on:-)

Hehehe cwaniak z niego razem mieszkać ale kasa jego, a bzykanie za darmo. Niektórzy to mają szczęście hie hie. A co do samego mieszkania razem to pomijając tamte sprawy sponsorskie, to facet nie musi kochać żeby mieszkać z kobietą. Może w nim to uczuce narastać aż wreszcie dojrzeje i zaskoczy, ale do tego jest mu właśnie potrzebna ta bliskość. Ale tu widać że chodzi tylko i wyłącznie o darmowe bzykanko.

a moze chodzi o wygode?? baba w domu - ciuchy wyprane, mieszkanie posprzatane i jeszcze obiad ugotowany!! ;)

hmmm a jak dlugo sie znacie? bo wiesz, milosc to powazna sprawa, jakby mi facet po tygodniu czy miesiacu powiedzial, ze kocha, to bym uciekala od takiego niedojrzalca gdzie pieprz rosnie! po krotkim okresie czasu mozna tylko powiedziec, czy jest dobrze razem....a milosc przyjdzie lub nie - potem.

tomaszekk, ale po co mieszkac? Czy zawsze jest tak, ze mieszkajac ze soba ludzie dziela sie pieniedzmi? chyba nie.....mam metlik w glowie. On nie jest typem leniucha, bylismy na wyjazdach, gotowal, pral swoje rzeczy, sprzatalismy razem. jest naprawde wartosciowym facetem, ale to co wczoraj uslyszalam zbilo mnie z noc. Czemu on teog chce i do czego ma to prowadzic????? Ach musze wracac do pracy, piszcie cos jeszcze, jestem bardzo ciekawa waszych opinii.

??? to dość istotne

dla mnie to jest proste facet chce zaoszczędzić na kasie i na pracach domowych będziesz mu płacic połowę kosztów wynajmu plus darmowy seks, wikt i opierunek czego chcieć więcej?

Ewa masz rację :) Hmm... i pomyślec jakie to proste i jakie jasne... teraz. Szkoda mi tylko tamtych dwóch lat. Autorko, nie ładuj się w to. Nie warto.

faceci to maja szczęście że takie naiwniary spotykają. mieszkanie razem po kr,ótkim czasie dla jego wygody będzie miał kure domową za darmo i do sexu na zawołanie a jak mu się znudzi to znajdzie następną. skąd się biorą takie laski? wiadomo przecież że po tak krótkim czasie nic się nie wie o drugiej osobie , można nawciskać kitów że się nawet planuje przyszłość , wkręcić się w rodzinę a tak naprawdę myśleć swoje.

Na Twoim miejscu nigdy bym się nie zgodziła na taki pasożytniczy związek. Nie kocha Cię to chyba wiadome jest czego oczekuje od Ciebie? Tylko sexu a potem może zakończyć wspólne mieszkanie razem słowami: ,,To nie była miłość jak przeminęło z wiatrem, ty miałaś duży biust a ja miałem sałatę, impreza u chłopaków, więc wziołem Cię na chatę w tedy nie wiedziałem, że pierdolę zwykłą szmatę...nigdy ciebie nie kochałem, na swą prywatną prostytutkę ciebie tresowałem, miałem racje bo byłaś głupą dupą, pierdoloną nie wyżytą suką...Pocałuj mnie w dupę i jak gówno poczuj się bo ja ze wszystkich sił dzisiaj pierdolę cię, zawsze robię to co chcę, mam zajebistą kobietę reszta pierdoli mnie" Takiego ciula na wszystko stać!!!

moja kolezanka taka calkiem przecietna dziewczyna miala wlasne mieszkanie. wiec stala sie lakomym kaskiem. znalazl sie facet,ktory owszem moze i ja lubil (ostrzegalismy ja) ze to skonczy sie wraz z obrona jego mgr i tak si stalo.przemieszal u niej przez studia, owszem dokladal sie, ona planowala przyszlosc a on po obronie wyprowadzil sie do innej. czego mu bylo trzeba? sluzki,sprzataczki,kochanki...

AUTORKO- strasznie go bronisz, ze taki czulu, ze nie chce seksu, ze sam sprzata gotuje, prasuje. Chcialas Odpowiedzi to dostalas, niestety jestes zaslepiona jak kazda zauroczona laska, my patrzymy na to z innej strony. Wiem bo tez bylam w podobnej sytuacji slepo zapatrzona w faceta dopiero po roku dowiedzialam sie jakim jest cwaniakiem, JAK POTRAFI SIE MASKOWAC i ile kobiet ma oprocz mnie!

Niezły cwaniak z niego! Chyba szkoda czasu na pakowanie się w niby-związek z facetem, który Ci mówi, że będzie czekał dopiero na miłość. W tyłek kopnąć i spuścić z III piętra, może się ocknie.

fd: napisz to pod swoim normalnym, czarnym nickiem, ok ? NA czarno to pokazujesz się pewnie z innej strony, nie ?

naprawde nie widzisz, ze facetowi chodzi tylko o sex???????!!!!!!!! uciekaj od niego jak najdalej :o

a seks został stowrzony tylko z mysla o mezczyznach.. ? dlaczego wszystkie kobiety tu uwazaja ze jeszcze mezczyzna powinien za seks placic.. o czym to swiadczy zastanowcie sie troche..

Durna jesteś baba i tyle. Bo trafiłaś na mądrego faceta. Ty dziewczynka pewnie z takich co to po dwóch miesiącach wycierają sobie gębę wielką miłością. Chłopak widać rozróżnia fascynację, czy zakochanie od miłości. Człowieka poznajesz dopiero kiedy z nim pomieszkasz. Więc chłopak myśli. A ty jeseś pierdolnięta i niedowartościowana. Nie ma wielkiej miłości już teraz natychmiast - nie ma niczego. A później laski zakładają durne topiki w stylu \"tyle mówił o miłości, a teraz mnie porzuca; faceci to świnie!\" A poza tym rób jak chcesz. Jak z nim nie zamieszkasz, facet może mieć jeszcze szansę na jakiś lepszy gatunek kobiety. Sprzedawco. Nic dodać, nic ująć. Zawsze myślałem, że pieniądz wymienia się na pieniądz, mieszkanie na mieszkanie, seks za seks. Ale szybko mnie wyprowadzono z tego błędnego mniemania. Mieszkanie za miłość, seks za prace domowe. O i obraz współczesnej kobiety: pijawka, która chce wycisnąć jak najwięcej pod każdym względem, najlepiej - teraz i natychmiast, bez oglądania się na innych, zwłaszcza tego, kogo podobno kocha. Właśnie. Czemu Autorko oczekujesz deklaracji od niego. Przecież sama go nie kochasz. To tylko fascynacja. No i oczywiście zraniona duma własna. Inaczej nie pisałabyś tutaj, a już na pewno nie w taki sposób. Dziewczyny. Ależ wy mnie czasem brzydzicie... :o

Wiesz powiem tobie, że smieszy mnie to co piszesz :) On widocznie nie czuje tak samo jak ty, tak bywa i dobrze, że teraz tobie o tym powiedzial. Na twoim miejscu na pewno bym nie zamieszkala z nim razem, po co robic cos na siłę, a poza tym znacie się krótko więc po jasną choinkę chcesz iść na skróty. To nie jest dobra metoda, odpuść sobie i pamiętaj WSZYSTKO W SWOIM CZASIE. To co przychodzi lekko tak nie smakuje, jak to co trzeba zdobywać. Jest takie powiedzenie, ktore mozna zastosowac w odniesieniu do człowiek, nie wiem czy znasz ... \"łatwo przyszło- łatwo poszło\" ... Jeżeli człowiek daje za dużo to rozmienia się na drobne, a ... mało kto szanuje dziś bilon ... nie uważasz, pozdrawiam i zycze szczęścia

Ja go kocham...bardzo chce z nim zamieszkac, ale sadze, ze nie ma sensu jesli on mnie kocha. Czulabym sie glupio,bo dla mnie mieszkanie ze soba to juz duzo. Nie piszcie, ze jest palantem itd. bo nie jest:-)

ale on ... niekoniecznie, a jak wiesz to do tanga trzeba dwojga... Nie łudx się, że jak z nim zamieszkasz to on ciebie bedzie kochał, bo nie bedzie ... decyzja nalezy do ciebie, chcesz się łudzic , twoja broszka