Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cinka0007

po dwoch latach.....KONIEC

Polecane posty

Gość cinka0007

Wczoraj poklocilam sie ze swoim bylym juz facetem. Wymiana zdan z takiego powodu, ze tymczasowo mieszkam u niego w domu-mieszka z rodzicami, a ja na jestem z miasta oddalonego o 300 km. Wybieral sie wczoraj na piwo ze znajomymi, chcial zabrac mnie, ale nie mialam ochoty ruszac sie z domu-tlumaczylam mu, ze chcialabym spedzic z nim troche czasu, bo dawno sie nie widzielismy -istatnia rozlaka trwala miesiac, a dopiero co przyjechalam. Stwierdzil, ze pojdzie sam. Nic nie powiedzialam, ale pozniej mala lezka mi sie uronila, no bo zrobilo mi sie przykro-caly dzien jest w pracy, ledwo wrocil i nie chce pobyc troche ze mna. Zaczal na mnie krzyczec, ze trzymam go na uwiezi-chociaz chcialam, zeby poszedl, ze czuje sie jak na smyczy, bo jak jestem u siebie to ciagle puszczam mu sygnaly(bo chce, zeby wiedziac, ze o nim mysle) i ogolnie on pieprzy to wszystko, koniec kropka. Zamurowalo mnie. Czlowiek, ktory przez 2 lata twierdzil, ze kocha, ktory przez 2 lata nosilby mnie na rekach i to on zabiegal o to, abysmy jak najwiecej czasu spedzali razem....Czy ja naprawde zrobilam cos nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emy
znam tym podobne przypadki kobieta popelnia duzo bledow ale facet nie jest bez winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinka0007
powiedzialm mu ze lubie po francuzku moze tym zawinilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinka0007
ale nie rozumiem, czemu bylo mu zle???? zawsze robilismy tak, jak on chcial- jakies wyjscia, czy wakacje-tam, gdzie on chce, a tu nagle po dwoch latach slysze cos takiego, istna paranoja:| nie wiedzialam, czy mam sie smiac czy plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj23
o jejku . daj mu troche czasu......... niech pzremysli ...nie skreslaj wszystkiego....moze koledzy sa wazniejsci...trudna sprawa...ael trzyamm kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinka0007
powiedzial mi jasno- mam juz dosc, to koniec- dla mnie to oczywiste slowa i nawet, gdyby chcial wrocic, u mnie jest skreslony. zastanawia mnie tylko jedno- o co mu chodzi, moze to byl jakis glupi pretekst?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinka0007
jaki czas?? dalam mu juz dupy z tysiac razy swedzi mnie chce juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj23
a moze ma kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinka0007
to tez bralam pod uwage, chociaz nie zauwazylam nic niepokojacego, w zyciu nie posadzilabym go o zdrade, taki byl we mnie zakochany....ja naprawde nie wiem,czy niektorzy faceci tylko udaja, ze nie mysla, czy naprawde nie mysla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinka0007
boje sie ze ma tak jak jezus nas uczy nie pozadaj blizniego swego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i własnie chyba dlatego tak Cię potraktował - że za dużo mu dawałaś siebie. Tak, wiem, dla kobiety to brzmi troche paradoksalnie, ale czasem trzeba powiedzieć nie, trzeba postawić na swoim, zaproponowac samemu wyjście tam gdzie my mamy ochotę a nie czekać na ruch faceta i nie podkładac mu się. Rozmawiałam na ten temat z paroma kolegami i uwierz mi - większośc z nich nie lubi gdy kobieta co chwila pisze esy, puszcza strzały i robi wszystko pod niego. Są wyjątki ale Twój facet - czy były juz facet - tym wyjatkiem widać nie jest. To że zabiegał przez dwa lata o ciągłe spotkania a teraz przestał świadczy o tym że go chyba \"zaglaskałaś\" :( i znudziło mu się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj23
hmmmm. a jak twoje serduszko...pewnie smutno ci jets bez niego ale . faceci nie mysla to jest pewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Symffonia
mysle ze to byl pretekst. chcial zerwac, nadarzyla sie okazja zrobil to...tyle ze cala winą obarczyl ciebie. typowe dla facetow. dobrze ze juz jest skreslony u ciebie - madra dziewczynka jestes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj23
ja tak nie mysle....napewno on nie zostal zaglaskany ....bo sie staral prze dwa lata ...ale coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj23
ale madry polak po stracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmacomkaaaa
to proste - robiliscie wszystko to co on chcial? Rozwiazanie jest takie: Bylas dla niego zbyt ulegla, widzial, ze Ci zbyt zalezy, zgadzalas sie na jego wszysktie propozycje a poze tym podawalas sie jak na tacy (pelno sygalkow zeby wiedzial ze o nim myslisz??? what the fuck?) "jak na smyczy" oznacza tu ze cale swoje zycie uzaleznilas od niego i wzgledem niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj23
WYDAJE MI SIE ZE TROCHE PRZESADZACIE....wychodzi na to ze to wina dziewuchy ze to koniec a to facet jest beznadziejmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×