obrzydliwe zachowanie nad którym mężczyzna przeszedł do porządku

kilka tematów wcześniej jakiś słusznie oburzony mężczyzna poruszył wątek zaplamienia jego Świętej Toalety drobną plamką krwi menstruacyjnej dziewczęcia o miłych charakterze, które dzieli z nim nie tylko łóżko ale i aż toaletę. Cóż. I mnie równie obrzydliwa historia się przytrafiła. Wczorajszym porankiem, idąc do pracy na nieco poźniejszą godzinę, udałam się do łazienki chwilę po tym jak mężczyzna któremu pozwalam (bo go rzec można czasem kocham) dzielić z sobą swoje łóżko, był z niej wyszedł. Z początku wszystko było w porządku, kiedy jednak nachyliłam się nad umywalką w celu przepłukania ust po wcześniejszym ich wyszczotkowaniu, zobaczyłam na białej emalii włos z jego brody! Wiem, mężczyźni mają zarost. Ba, muszą go codziennie golić (w przeciwieństwie do kobiet, które krwawią tylko raz na msc)! Kiedy roztrzęsiona zadzwoniłam do niego, by spytać czy możliwym jest by po ogoleniu się nie spłukał dokładnie umywalki, przyznał się do możliwości popełnienia tego wykroczenia. Nie wiem co mam teraz zrobić. Boję się, że to dopiero początkek rzeczy obrzydliwych, które zacznie po sobie zostawiać...

hahahahahahahahhahahahaha, "Wiem, mężczyźni mają zarost. Ba, muszą go codziennie golić (w przeciwieństwie do kobiet, które krwawią tylko raz na msc)!" to najlepsze! hahahahahahahahahahahahahahahahahaahhaha

kolesia który zostawia po sobie pół wanny włosów łonowych. Ja nie wiem czy on jest jakiś chory bo mi aż tyle nie wypada. Po prostu wyciąga korek z wanny i wychodzi, jeszcze nigdy nie zdarzyło mu się nawet po sobie tych kudłów spłukać, nie mówiąc o umyciu wanny. Wchodząc do jedgo łazienki miałam odruch wymiotny (nie było umywalki i ręce trzeba było w wannie myć)

hahahahaha mysle ze powinnas przestac go kochac, albo kazac mu sie udac na depilacje laserowa zarostu na brodzie, bo takie zachowanie jest niedopuszczalne hehe ;) niezly tekst

ha, masz rację. zaczął od włosów, potem będzie rzucał skarpetkami brudnymi, potem obsika!!!! deskę. bleeee, faceci są obrzydliwi.

dzisiaj włoch w umywalce, jutro Francuz w wannie :(

Boję się, że przyjdzie czas w którym po wyjściu z łóżka nie będzie sprawdzał czy nie zostawił po swojej stronie jakichś zbędnych włosów... Boję się, że kiedyś usłyszę jak będzie smarkał do umywalki... Wolę nie myśleć co będzie gdy znajdę włos łonowy w wannie... (aż mną obrzydzenie wstrząsnęło) Czy mężczyźnie który zostawia włos z brody w umywalce można zaufać? Mam coraz większe wątpliwości. Albo przepocona koszulka (nie, o skarpetkach nie mam sił wspomnieć) rzucona gdzieś w kąt. Jestem o krok od porzucenia go.

Niech spada dziad :D.

rozumiem, że widzicie w czym problem..? bardzo się cieszę. Mój Mężczyzna, Którego Nawet Czasem Kocham był nieco zaskoczony moim telefonem. Owszem, zrozumiał problem, przeprosił, ale nie było, oj nie było w tych przeprosinach żaru. Obawiam się więc, że to początek końca. Jak otrząsnę się z szoku, porozmawiam z nim poważnie i, jeśli przeprosi właściwie, dam jeszcze jedną szansę. Póki co, nieco bojaźliwie rozglądam się po własnym! mieszkaniu, zastanawiając się, jakie jeszcze obrzydliwe niespodzianki mógł mi bezmyślnie pozostawić.

no ale on powinien teraz zdezynfekować łazienkę ....przecież te bakterie ...nie można na coś takiego pozwolić bo jeszcze jakieś grzyby się w tej łazience rozwiną na ścianach itd...

zawsze, gustownie opakowane, stoją środki którymi można, a nawet trzeba się wspomóc by móc dokładnie umyć łazienkę po ablucjach. Jeśli by ich użył, włos by nie został. To bardzo czytelny sygnał, że nie podchodzi poważnie nie tylko do siebie, ale przede wszystkim do naszego związku. Coraz bardziej uświadamiam sobie, że sytuacja jest beznadziejna.

obrzydliwy jest no po prostu

Szanowna Pani Żarłoczna, pisząc zamiast mnie, napisała Pani dokładnie to co powiedziałabym ja sama, to naprawdę cieszy, że są tu także (i Pani Cikiki) kobiety trzeźwo spoglądające na problem. Dzwonię do niego. Pozwolę mu przyjechać i niech się wytłumaczy. Serce mnie boli. Gdzie się nie ruszę, widzę resztki które mógł z siebie pozostawić...

a pomysl ile w kurzu jego startego naskorka!!!!!!!!!!! chamstwo i prostactwo sie szerzy

teraz przypomniałam sobie, że kiedyś piłował tu u mnie paznokcie. Mdleję.

mój na szczęście spłukuje wannę i nigdy nie spotkałam się z jego pozostawionymi włosami, za to zostawia w kącie brudne skarpety fuj

to odpowiedź na temat o kobiecie, która kapnęła krwią na deskę toaletową ukochanego, bo miała okres :O obie marne prowokacje, zresztą...

głupiaścia to ty :O bo chyba nic nie trybisz................

głupiście i tyle ---co ty nie powiesz :O