Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firletkaaaa

jak sie przygotowac do zabiegu - abrazji???

Polecane posty

Gość Firletkaaaa

Stracilam ciaze...w 8 tygodniu...:( :( nie bede pisac co czuje, bo tego nie da sie opisac... Jutro ide na zabieg, ktory odbedzie sie najprawdopodobnije w poniedzialek. Moja p. doktor powiedziala,ze juro doste lek na ...poronienie :(, zeby mi sie macica w maire mozliwosci sama "otworzyla" a w poniedzialek.... Jak mam sie do tego przygotowac, co zabrac ze soba do spzitala? Czy te tabletki wywoluja ogromny bol fizyczny (bo o psychicznym nawet nie chce myslec)? Czy to prawda,ze po zabiegu wymiotuje sie w kolko i ma sie biegunke???? Wiem, glupie pytania, ale musze sie na zcyms skupic,zeby nie zwariowac!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just24
Mi podali cytotec, tobie pewnie też. Ból jest taki jak przy okresie, nic strasznego. O wiele gorszy jest ten psychiczny, ale o tym sama już pewnie wiesz. Ja po zabiegu ani nie wymiotowałam ani nie miałam biegunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
niestety :( dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gattha
Rozumiem cie doskonale,mialam zabieg 2 tyg temu. Nie dostalam zadnych lekow poronnych, tylko od razu na stół do zabiegu w narkozie. Potem 2 h mocny bol, ale da sie wytrzymac. Raz mi bol wracal, raz przechodzil, jakies tabletki przeciwbolowe wskazane, no i oczywiscie krwawienie. ale DA SIE WYTRZYMAC, trzeba tylko miec (moim zdaniem) z kim o tym rozmawiac, bo samemu dosc ciezko psychicznie. Potem 2 tyg zwolnienia. Do szpitala.. wskazane zabranie podpasek i wszystkiego co CI umili czas... Wiem co przechodzisz, bo przeszlam to, wiele dziewczyn to spotyka, tylko o tym nie mowi sie glosno. Pozdrawiam, badz silna, przygotuj sie psychicznie ze musisz to zrobic, a potem nie rozpamietuj za duzo, bo to tylko powoduje ze nam bardzo zle,patrz do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just24
Na pocieszenie dodam że teraz jestem w ciąży i zaraz zaczynam 5 miesiąc. Otamtym często myśle ale tak musiało być i tyle. Bólu fizycznego się nie bój, bo to naprawdę nie jest najgorsze. Ja dostałam leki poronne i leżałam około 8 godz, później zrobili mi zabieg. Dali tylko głupiego jasia, trwało to pare minut podobno. Ja nawet nie wiem bo mi tam czas się okropnie dłużył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
dzieki dziewczyny za info... ja mam w sobie 2 dzieciaczkow...bez zycia chcialabym miec to juz za soba Jakie badania robilyscie po...? just: ile czasu czekalas aby zajsc w kolejna ciaze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekalam 2 dni na zabieg i to jest najgorszy bol pozegnanie.a bol po zabiegu jest zaden mnie pszynajmniej nie bolalo i tez niedostalam zadnych lekow poronnych. just ciesze sie ze napisalas ze jestes w ciazy bo to jakies pocieszenie ze jeszcze damy rade i sie uda. a wsparcie jest potrzebne i najlepiej najblizszych.mnie wspierano i wogole ja nie chcialam wspolczucia iw koncu jak siostra mi powiedziala ze zadna wizyta u psyhologa nie pomoze bo to bol zrozumialam ze faktycznie tylka jamusze i maz dac z tym sobie rade bo nikt nie zrozumie. powodzenia jesli to jest na miejscu i nie boj sie bedzie dobrze i nam tez sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
mam nadzieje, powoli jakos do mnie dociera mam nadzieje,ze moje cialo i Bog wiedza co robia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just24
To się zdarzyło w lutym tego roku a zaszłam ponownie w ciąże w sierpniu. W sumie to szybko, w drugim cylku prób. Ale można próbować jeszcze wcześniej lekarz mówił że nawet po 3 miesiacach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just24
Aha i badań nie robiłam żadnych poprostu czekałam co będzie. Gdyby mi się tak od razu nie udało to może i bym robiła, ale postanowiłam zaryzykować i teraz juz powoli czuję ruchy maleństwa. Także głowa do góry, wiem że to jest trudne, sama wypłakałam morze łez, ale to spotyka naprawdę dużo dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
wiem, ze duzo.(sama wiem o 3 swoich kolezankach)..ale to niestety zadne pocieszenie.... jescze raz dzieki za info Trzymaj sie Ty i Twoj Maluszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygotuj się do tego
tak jak byś miała uprawiać sex z dzikim facetem :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
przygotuj sie do tego: jestes nienormalna/y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorszty to tak jak piszesz bol psychiczny:( tez mialam zabieg, na ktory musialam czekac 2 dni, nie dostalam lekow poronnych.... zabieg w pelnej narkozie, nic nie boli. a po zabiegu mnie odrobine bolalo podbrzusze tak, jak na okres. wlasciwie bol zaden. za bardzo nie krwawilam. generalnie sam zabieg moj organizm zniosl calkiem dobrze... zabieg trwa ok. 15 min. pytasz jak sie przygotowac...? poza rzeczami do zabrania typu: pidżamka, szlafrok, przybory toaletwe, wez podpaski. Natomiast co do psyche - to moze pomysl ze niestety nie masz wplywu na to, co sie stalo, a sam zabieg po prostu musi byc ze wzgledow zdrowotnych dla twojego organizmu... Badz dzielna. trzymam kciuki. wszystko sie ułozy 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
podlasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
krucha: dziekuje a jeszcze zapytam, zwykle alwaysy te na noc wystarcza?czy lepiej takie wielkie dla kobiet po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie bardziej sie przydały te dla kobiet po porodzie ... miałam zabieg w czerwcu 2006 roku , a w kolejna ciążę zaszłam we wrześniu tego samego roku i dziś mam już 6 miesięczną Antosię ... ból psychiczny jest okropny i zawsze będziesz pamiętać o swoich Aniołkach , ale za jakiś czas napewno zaświeci dla Ciebie słońce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
MAM NADZIEJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj bardzo mi przykro :(. Ja moje aniołki straciłam w 12 tygodniu, ciąża nie wiadomo czemu obumarła. Dzień wcześniej dostałam tabletkę dopochwową by rozwierała szyjkę, ja nic nie poczułam po niej. Następnego dnia był zabieg, pobrali krew, zrobili ogólny wywiad, potem od razu na fotel, pani podała dożylnie dolargan lek który powoduje że jesteś w stanie uśpienia choć nie do końca, nie czujesz bólu i wydaje ci się że śpisz a lekarz może z tobą rozmawiać choć nie będziesz tego pamiętać, lek działa na zasadzie narkotyku. Zabieg miałam na 10.00 rano w domu byłam o 17.00. Jeśli mają zamiar podać ci dolargan to nie jedz nic wcześniej, mi dali trochę za dużą dawkę i miałam mdłości. Byłam w klinice jedego dnia dlatego tak szybko wypuścili, w domu poszłam od razu do łóżka, następnego dnia byłam na spacerze a kolejnego nic już nie czułam prócz wielkiej pustki w sercu :(. Krwawienie miałam przez 4 dni jak okres, bolało mnie tylko po zabiegu (jak na okres) ale dostałam antybiotyk osłonowo i przeciwbólowe. Na następny dzień nic nie bolało. Okres kolejny dostałam w regularnym terminie. W kolejną ciążę zaszłam po 9 miesiącach, mam kochanego Wojtusia. Głowa do góry, będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie po zabiegu wystarczyly always. przed zabiegiem nie jadlam co najmniej 6 godzin, po zabiegu-dostalam antybiotyki. ja tez na 2-ci dzien po zabiegu poszlam sobie na krotki spacer, zeby troche odetchnac, (bo prawie 2 tyg. spedzilam w szpitalu przykluta do lozka:( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
po poludniu ide do szpitala, jutro albo we wtorek zabieg TAK MUSIALO BYC!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odezwij sie jak bedziesz miala ochote:) zawsze razniej, a pzry okazji bedziesz mogla napisac ak sie czujesz (fizycznie) po zabiegu i moze bedzisz miala jakies pytania to chetnie pomoge, o ile tylko bede mogla. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firletkaaaa
krucha: dziekuje Juz jestem w domku, po zabiegu. Nie bylo tak zle. Przede wszystkim nie spodziewalam sie tak przemilych pan pielegniarek. Po prostu kbiety, ktore rozumiaja kobiete. Na szczescie. O pani doktor nie wspomne, bo naprawde ma powolanie (pol roku temu przeklinalam cale srododwisko medyczne-bo bliska mi osoba lezala w szpitalu i to co tam sie dzialo wolalo i pewnie wola o pomste do nieba) Sam zabieg byl pod narkoza. Najgorsza byla tabletka na rozszerzenie szyjki macicy no i... staram sie to jakos wszytsko zrozumiec i mam nadzieje,ze szybko dojde do siebie... Krucha: a pozwole sobie zapytac, dawno mialas zabieg? Planujesz, a moze masz juz Dzieciatko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×