Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sękata

Jak to jest z tą nocą poslubną w końcu?

Polecane posty

Bo ja słyszałam, że połowa par idzie po weselu normalnie spać, bo sa zbyt zmęczeni żeby jeszcze mieć ochote na prawdziwą \'noc poslubną\'? Jak było z Wami? Jak to w ogóle dziewczyny wygląda \'od kuchni\'? (oczywiście pytanie do tych, które nie zbyły zbyt zmęczone :P ) zostajecie w sukniach slubnych i zcekacie az facet je z Was ściągnie czy idziecie najpierw do łazienki, myjecie się i rpzebieracie w bieliznę slubną? ciekawa jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem jeszcze przed noca poslubna ;) Wesele mamy do 1:00 wiec nie bede zmeczona ;) Sama nie wiem jak zrobic... Czy czekac az zdejmie? bedzie mu ciezko... Zakupilam gorsecik na ta okazje ;) mam nadzieje ze mu sie spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablko w ciescie
my mielismy bardzo udane wesele, ktore skonczylo sie chyba ok 5, zanim dotarlismy do hotelu troche czasu minelo, ale i tak mielismy ochote na malzenski seks ;) nie kupowalam nic extra, wystarczyla bielizna i ponczoszki, ktore mialam na sobie... to bardzo jara mojego meza;) bylo smacznie;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablko w ciescie
u nas bylo tak i pewnie tak jest w weiekszosci hoteli, ze jak sie rezerwuje dla nowozencow i gosci weselnych (mielismy kilku przyjezdnych) to doba nie konczy sie o 10 czy 12. Hotele ida na reke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje wesele trwało do szóstej rano. zanim dotarliśmy do domu było wpół do siódmej. ze zmęczenia chciało mi się rzygać a co dopiero myśleć o seksie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem śpiochem strasznym, nie wiem jak ja wytrzymam do oczepin a co dopiero gdzies do rana :o ja mam zawsze taką krytyczną godzinę ok. 23 i chce mi sie spac, normalnie zawsze na każdej imprezie przysypiam, spie z godzine a potem sie busze i moge jesczez do 2:00 rpzesiedziec ale dluzej no nie ma szans..my nigdy nie bywalismy na imprezach dluzej niz do 2 dlatego ja nie wiem jak to bedzie wyglaalo :o masakra normalnie :o mam andzieje, ze goscie swina sie wczesniej, chociaz i tak jakoś spiąco mi sie widzi ta \'noc poslubna\' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to już trzeba mieć? no bez jaj gagatka :P nawet terminu u ksiedza nie mamy :P narazie tylko sala, fotograf, orkiestra, kamerzysta i kucharka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie przeterminuje sie? (a gdzie :P ? ej, a slsyzalas o tych zatrutych alkoholach? ..ja tam sie boje :/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tylko zapytałam, bo w kauflandzie jest promocja na absolwenta :) my dzis kupilismy :) wiec mamy juz z głowy :) A slub bedziesz gdzie miec ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słyszałam o zatrutych??!! A co???? nie przeterminuje sie :) spokojnie :) alkolol jest bezterminowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kik*
pierwsza noc podróży poślubnej. a potem każda następna.;) po weselu nie było siły i chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy się bawić do 2, ale goście zasiedzieli się do 6. Mieliśmy takie założenie, że wypada zostać do ostatniego gościa. Może gdybyśmy wcześniej zastrzegli, że wesele kończy się o 2, to goście by wyszli, ale tak to musiałam z nimi siedzieć. Ja też nie potrafię się bawić całą noc, już gdzieś tak od 1 byłam w wisielczym nastroju i chciało mi się spać. Po powrocie do domu musiałam się położyć, zresztą była już 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gagatka, ja mieszkam zaraz przy Kauflandzie :P ale o kupowaniu alkoholu to nawte nie myślałam, zreszta ogólnie myślałam, że takie ilości to sie w hurtowni załatwia a nie w sklepie? :P a wesele robie w Kasynie a slub u Karoliny Kózki a Ty gdzie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sękata ja slub bede miec w katedrze, a weslele w Tarnowiance!! Ja terz myslałam, ze kupie w hurtowni, ale kupilismy w sklepie i mamy z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Młoda Mężatka
My wyszliśmy z wesela hmm koło 7? nie pamiętam już... pojechaliśmy do hotelu i jeszcze do 9 czy 10 rozmawialiśmy, przeżywaliśmy ślub i wesele, czytaliśmy kartki od gości... a potem była nasza noc poślubna (chyba już bardziej poranek) ;) mieliśmy siłę ;) Na noc poślubną zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jestes narazie po slubie cywilnym i byla prawdziwa noc poslubna:P Moj maz wzial mnie o 21 z naszej imprezy i pojechalismy do hotelu w przepieknym zameczku:) Dobrze wiedzial,ze to bylo moje marzenie:)Koscielny przed nami w maju :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie nie wyobrazam nocy poślubnej, wesele w najlepszym wypadku skonczys ie koło 5, zajedziemy do domu bedzie 6 (trzeba jeszcze zabrac zarcie z restauracji) umyjemy sie polozymy sie spac :) i zaraz bedzie tzreba wstawac na poprawiny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ... .... ....
Pracuję w hotelu i jeśli mamy taką informację iż pokój będzie wynajęty na noc poślubną para mloda dostaje śniadanie do pokoju po oczywiście wcześniejszym kontakcie telefonicznym. Recepcjonistka w momencie przyjmowania młodych ( ograniczamy proces meldowania do minimum) pyta o której chcą zjeść śniadanie i ew.przyjmuje zamówienie. Natomiast dobe hotelową często przedłużamy do 15 - 17 godziny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×