Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolllie

doradzi ktos? co byście zrobili na moim miejscu?

Polecane posty

Gość kolllie

pięć miesięcy temu odszedł ode mnie facet. Od tej pory nie widzieliśmy się, ja nie potrafię zapomnieć o nim. Ciągle o nim myślę. Nie narzucałam mu się, nie dzwoniłam nie pisałam bo to była jego decyzja, myslałam że sobie jakoś poradzę bez niego ale nie umiem. Nadal go kocham. W tym, że odszedł było sporo mojej winy.(dużo marudziłam w ostatnim czasie) tak bardzo chciałabym znowu z nim być, ale boję się odrzucenia. Nie wiem nawet co u niego, może kogoś ma? co byscie zrobili na moim miejscu? czy powinnam się do niego odezwać? Prosić o jeszcze jedną szansę? Czy lepiej nadal trwać w milczeniu? jest mi ciężko, jestem wrakiem człowieka. Tak strasznie go kocham. byliśmy ze sobą prawie cztery lata. proszę piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym sie nie odzywala
moze jestem zbyt dumna ale... skoro nie chce to nie mialam dokladnie tak samo jak Ty i sie nie odezwalam, a teraz poznalam kogos innego i o tamtym prawie juz nie pamietam... milosc moze byc ogromna, ale czas tez swoje potrafi, nie wspominajac juz o metodzie klina... ale oczywiscie nic na sile pozdrawiam i trzymaj sie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem niezalogowana P
zadzwon, ale TYLKO RAZ ! spotkajcie sie i pogadajcie... bedziesz wiedziala na czym stoisz...i nie bedziesz miala do siebie zalu ,ze nie probowalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem niezalogowana P
jesli to byla Twoja wina, to moze on czeka na Twoj krok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja......................
Spróbuj zadzwoń ale tylko raz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie dzwonila
co ztego,ze ostatanio marudzilas,jakby Cie naprwde kochal to by walczyl o Ciebie pomimo wszystko,minelo 5 miesiecy ja bym nie miala zludzen,jaknajszybciej wylecz sie z tego juz 5miesiecy drogi za Toba,wiec dalej moze byc tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym miala teraz 20 lat to bym napisala - zostaw go dumnie w spokoju...ale mam nieco wiecej i napisze - jezeli az tak bardzo cie to meczy, to zrob pierwsza maly krok...ale tak jak ktos napisal juz na gorze - tylko jeden. Zobaczysz, jaka bedzie jego reakcja, jesli w ogole bedzie. Zycia nie da sie do konca zaplanowac, jesli masz go nastepne 80 lat wciaz kochac a potem jeszcze 20 nienawidziec...wyjasnij to teraz...moze faktycznie byla wam potrzebna skrajna determinacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolllie
dzięki, jeszcze nie wiem co zrobić. chcę zadzwonić pogadać, wyjaśnić ale po prostu się boję. W tym że odszedł było naprawdę sporo mojej winy. Ale z drugiej strony tak sobie myśle że gdyby chciał to by się odezwał .... tylko szkoda mi tego wszystkiego, było nam naprawdę dobrze razem, bardzo się kochaliśmy, planowaliśmy slub. aż w końcu coś pękło..on jest strasznie dumny... czy jeśli się do niego odezwę to nie będzie narzucanie się? nie chcę żeby myślał , że jestem jakaś zdesperowana. chcę go odzyskać, ale nic na siłę. Co powinnam mu powiedzieć? z góry dzięki za wypowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolllie
a najgorsze jest to że nie potrafię się z nikim związać, wszystkich porównuję do niego. Wiem że to bez sensu, ale nie wiem co robić. Jesli macie jakieś pomysly to piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna jest
milość kobiety która zamiast natchnieniem mezczyzny staje sie kula u jego nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwon i powiedz, ze mialas 5 miesiecy czasu, zeby przemyslec pewne rzeczy i chcialabys o tym z nim porozmawiac...zobaczysz jaka bedzie reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalakalakalakala
u mnie bylo podobnie- zostawil mnie, nie chcial kontaktu zadnego a po 9 m-cach (!) odezwal sie. wybaczylam i "juz" 8 miesiecy jestesmy razem ( liczac od rozstania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może lepiej
napisz do niego sms'ka tak poprostu co słychać u niego. Ja bym nie pisała że chcę powrotu.. Zobaczysz jak zareaguje i może dopiero potem jakieś spotkanie . Zyczę dużo szczęścia naprawdę wiem jak się czujesz buziak 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolllie
jeszcze nie wiem co zrobię... ale dzieki za wsparcie, podnosicie na duchu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×