moj 1,5roczny synek jest non stop chory.

Nie wiem co sie dzieje ostatnio bardzo nam choruje.amietam ze w tamtym roku jesienia, zima tez chorowal sporo na ale teraz to jest koszmar.zaczelo sie od pazdziernika to jakies goraczki okazalo sie ze zapalenie gardla, pozniej jakas goraczka jednodniowa.Z tydzien przerwy i znow goraczka marudzenie brak apetytu po wizycie okazalo sie ze zaplenie gardla tydzien przerwy juz niby przeszlo a tu nagle chrypa zapalenie krtani.Teraz ostatnio znow zapalenie gardla po jakies przerwie wysypka okazalo sie ze rozyczka wyszlismy z tego a tu od wczoraj ma goraczke tym razem lagodniej bez bolu gardla chyba bo ma apetyt i nie ma katarku. Poradzcie co mam robic bo gdy mowie do mojej Pani doktor ze to chyba cos nie tak ze on non stop chory a ona ze jego uklad odpornosciowy jest nie rozwiniety widocznie.Jestem wsciekla czy nie mozna jakos pomoc dziecku w rozwinieciu tej odpornosci.Moze ktorys z rodzicow borykal sie tez z odwiecznymi chorobami?

poradzcie moze co powinnam zrobic gdzie sie udc moze jkies szczepienie?

Może go przegrzewasz albo lekarka stosuje zbyt wiele antybiotyków i wyjaławia organizm dziecka. Może spróbuj jakiś naturalnych metod ? Nie wiem co można podawac dziecku w tym wieku na wzmocnienie.

mamuski prosze

Gdyby dziecko było starsze zasugerowałabym homeopatię, herbatki z malin, sok z dzikiej róży, dużo warzyw, owoców w diecie.....Chociaż sok z dzikiej róży chyba może pic juz w tym wieku. Masz jeszcze inne dzieci ? Bo często jest tak że gdy ma się dzieci w wieku przedszkolnym to one przynoszą wszelkie mozliwe choroby z przedszkola...

nie nie mam to moj jedyny dzidzius.A propo przenoszenia chorob to myslalam o tym bo moj maz pracuje w szkole.Powiem tak czynniki ktore wpywaja na choroby moze byc wiele i ciezko wyczuc co to mysle ze powinnam teraz isc wlasnie w kierunku wzmacniania jego odpornosc.Ale nie bardzo wlasnie wiem jak to zrobic!

Jeżeli rzeczywiście lekarz za każdym razem daje antybiotyk,polecam zmiane lekarza.Mój syn ma 6 lat ,przez pierwsze 2 lata był non stop chory........jeden lekarz w miasteczku i wiadomo,za bardzo nie chciało mu sie dociec przyczyny.Zmieniliśmy lekarza ,ten wyprowadził go całkowicie z choroby i antybiotyków.Zróbcie to teraz,bo pózniej juz tak łatwo nie przeskoczycie na homeopatie.

miałem podobnie. Przyczyna okazała się prozaiczna. Włączenie ogrzewania, niska wilgotność powietrza. Pomogło częstsze wietrzenie mieszkania, zamontowane nawilżacze na kaloryferach, lekkie ubieranie dziecka aby nie dopuścić do przegrzewania.

dziekuje Wam bardzo.Zobacze jak moj synus jutro jesli goraczka bedzie pojde do mojej p.doktor i zobacze co powie jak zareaguje jesli znow odpowiedz bedzie taka jak zwykle zrezygnuje z niej napewno!Nie wspomne ze przez caly sierpien mial rozwolnienie walczylam prze ten meisaic o zrobienie wynikow moejmu dziecku dostalam skierownaie na bardzo ubogie badania ktore nic nie wykryly a wiec poszlam prywatnie i porobilam wszytkie okazalo sie za mial gronkowca w kale no i leczylismy go antybiotykiem no i minelo ufff.po kolejnych badaniach ktore oczywiscie sama zrobilam prywatnie okazalo sie ze ma anemie a wiec podajmey mu zelazo i magnez i witaminy.ja sie bardzo boje o niego juz sama nie wiem co robic

a nie znacie zadnych preparatow na wzocnienie dla takich maluchow?

mój synek ma 2 ,4 mieśące lekarka przepisała mu BIOARON C-narazie jestem na poczatku kuracji wiec ne moge niczego napisac ale dam znac:)Ten lek jest na odporność i dodatkowo wzmaża apetyt:)tylko nie wiem od jakiego wieku można podawać ten lek ,mój synek jest starszy od twojego :)

Jeżeli to trwa naprawde długo ja bym zasugerowała wymaz z gardła .Moja córeczka jak tylko poszła do przedszkola ciagle była chora na gardło i krtań.Tzn co dwa tyg dosłownie.Opuszczała w zerówce także bardzo dużo.Bardzo się bałam co bedzie jak pójdzie do pierwszej klasy.Az wpadłam na pomysł ze moze ona ma jakies bakterie bo ciągle miała czerwone gardło nawet jak niby była zdrowa a lekarze ręce rozkładali.Wymusiłam taki wymaz z wrazliwoscia na antybiotyk i okazałao się że dziecko miało gronkowca ( wersja szpitalna) Byc moze zaraziło się jeszcze w szpitalu przy porodzie??.Pani doktor zapisała odpowiedni antybiotyk i dziecku jak reka odjął.Chodzi do pierwszej klasy i miała dwa razy katar a jest Grudzień :). A inne dzieci juz po kilka razy chorowały w klasie. Musisz cos zrobic teraz bo jak pójdzie do przedszkola to sobie nie poradzi z taka iloscia bakterii.