Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ariane84

Amstafy to mordercy!!!!!

Polecane posty

ale glownym problem jej zawsze wlasciciel nie sam pies} Zgadzam się. Dla tego nie każdy może posiadać broń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam małego
słodkiego kundelka..spacerując po łąkach spotykam wiele psów różnej maści ....i winie właścicieli ...amstafów i innych grożnych ras..spuszczają ze smyczy!!! i bez kagańca.!!..po zwróceniu uwagi ...wręcz cieszą sie ze i ja i moj piesio ..boimy sie i musimy brać nogi za pas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcie
Dianemka >> ale przyznaj sama czy to wina psa ze ma debilnego wlasciciela?? pies zachowuje sie tak jak mu na to pozwolisz, jak pozwolisz mu podgryzac gardla przechodniom to to bedzie robil. wychowac psa na morderce nie jest wcale trudno bo to zwierze ktore ma swoje instynkty, troszke trudniej sprawic zeby z psa ktory powszechnie uznawany jest za agresywnego stworzyc milego przyjaciela domu, no ale to wymaga czasu, wysilku, troche pieniedzy, zaangazowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcie
ja jestem za tym zeby kazdy wlasciciel psa...albo przyszly wlasciciel mial robione testy psychologiczne i to bez wzgledu jakiej rasy psa chce sobie zakupic, mysle ze to rozwiazaloby wiele problemow a przede wszystkim ukrociloby troche nagonke na amstafy i pitbule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kundelek jest chuliganem zaborczym i jak inny piesek spojrzy na jego pana to w obronie pogryzłby nawet amstafa, wiec chodzi w kagańcu, a w razie draki pobijamy razem rekordy w biegach sprinterskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z \"zajebiaszcie\". Nie każdy jest odpowiednim opiekunem dla psa. Dajmy na to, moi znajomi kupili sobie niedawno \"rasowego bez rodowodu\" beagla. Miły rozkoszny szczeniaczek, rasa spokojna choć z instynktem myśliwskim. Ich metody wychowawcze polegają na kopaniu psiaka. Piesio robi w domu kupkę - kopniak, piesio szczeka, gdy śpi dziecko - kopniak, piesio podgryza krzesło - kopniak. Cieszą się, że udało im się zdominować psa. Piesw czuje "respekt" przed pańciem i pańcią. Jak na niego spojrzą, kuli się, spuszcza wzrok i siusia pod siebie. Oczywiście siusianie jest niewskazane więc pies dostaje kopa. I tak młodzi ludzie, którzy uważają siebie za inteligentnych i wrażliwych, "zdominowali" czteromiesięcznego beagla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajebiaszcie - oczywiscie ze to wina wlasciceli - ale pies to tylko zwierze i nikt nie ma gwarancji ze cos kiedys zwierzeciu nie odbije mimo szkolen itp... Ja do duzych ras jako tako nic nie mam - byle nie przebywały w miejscach publicznych! Tam gdzie są małe dzieci! A jesli juz ktos sie uprze to niech trzyma psy w kagańcu i na smyczy! Bo nawet wielkie i łagodne psy jak podbiegna sie \"przywitac\" z małym dzieckiem to moze przewrocic i krzywde zrobic. Pisze jako matka która sie boi o bezpieczenstwo dziecka a nie jako przeciwniczka psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcie
lasiczka >>> az mnie potrzepalo....zajebalabym takich ludzi, prawda jest taka ze to kwestia czasu az pies dorosnie i zacznie sie bronic, moze dojsc wtedy do tragedii i oczywiscie wedle ogolnie przyjetego schematu ludzie wszystko przerzuca na psa, ze agresywny, chory, niebezpieczny ze powinno sie takie zwierzeta usypiac zaraz po urodzeniu...no masakra debilizm, bezdusznosc, bezmozgowie ludzi mnie rozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcie
Dianemka >> doskonale cie rozumiem no i ciagle o tym mowie nie tylko tu na forum ale walcze z takimi schematami myslenia rowniez w realu. ludzie powinni sie opamietac bo to od nich zalezy jak pies bedzie sie zachowywal, ale jak juz pisalam ograniczone zaufanie bo to tylko zwierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że są dwie możliwości - psiak będzie zalękniony i będzie się bał wszystkiego, - lęk przerodzi się w tzw. \"agresję lękową\" i sympatyczny beagl będzie atakował wszystko i wszystkich w swoim otoczeniu. Ale takie przypadki nie są rzadkością. Ten opisałam bo rozgrywa się niejako \"pod moim nosem\" i ani prośby, ani błagania, ani pomoc literaturą fachową, ani propozycje pomocy w ułożeniu psa nie przynoszą rezultatów. Przecież oni są dorośli, mają dziecko to i z psem sobie poradzą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaeeeee
zgadzam sie . gdy sie probuje podporzadkowac psa za bardzo on zaczyna sie nas bac i rodzi sie w nim agresja nie wazne czy to amstaf pit bull czy dalmatynczyk generalnie te rasy psow(amstafy itp) sa szczegolnie grozne i trudne do ulozenia i zgadzam se ze nie kazdy takiego psa moze miec, chociaz sa osoby ktore potrafia nad nim zapanowac oczywiscie postepujac z glowa. a tak z 2 str w tv byly przypadki dosyc glosne kiedy to zwykly kundel - mieszaniec zagryzl swoich wlascicieli takze trzeba pamietac ze pies to zwierze i nie mysli nad konsekwencjami postepowania :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może najpierw właściciele powinni przechodzić gruntowne testy psychologiczne, dostać bezwarunkowy nakaz udział w szkoleniu na temat psów, następnie przemyśleć, po co im pies i czego będą od niego oczekiwać i dopiero wówczas, na podstawie zdobytej wiedzy, wybrać odpowiednią dla nich rasę, zakupić szczeniaka i obowiązkowo brać udział w szkoleniu. Ale to nierealne mrzonki i pobożne życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze dyskusja rozwinela sie, ja zdania nie zmienie amstafy pitbule i inne tego typu psy sa mordercami i nie chcialabym miec takiego potwora ktory macha ogonem a za chwile moze mi zagryzc dziecko, wrocilam ze szpitala bo wczoraj oczywiscie jak bronilam i ratowalam mojego psa sama zostałam pogryziona, na niektorych właścicieli - debili nie ma rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Szczerze mowiac nie chcialo mi sie czytac calosci, przeczytalam tylko pierwsza strone i kilka ostatnich wypowiedzi. Moj Amstaf ma 9 lat i nigdy nikogo nie ugryzl, nie mowiac juz o tym, ze nie zamordowal. To chyba niezy wynik jak na to pozyje moze 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Madlena77 Wśród ludzi posiadających broń jest jeszcze mniej przypadków postrzeleń czy zabójstw (procentowo) niż wypadków z udziałem tych psów. Powtórzę nie mam nic przeciwko tym psom pod warunkiem przyznawania ich na takich zasadach jak to ma miejsce z bronią. A całą resztę surowo (nie 100 zł) karać za brak kagańca na spacerze z piesiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Do Myrevin: A gdziezes sie takich bajek nasluchal/nasluchala, ze porownujesz psy z bronia? Tylko blagam nie teksty o uscisku szczeki, bo to jest bzdura. Nawet owczarek niemiecki ma wiekszy nacisk w szczece niz Pittbull, o Amstafie juz nie wspomne. Co tam bylo jeszcze w tej miejskiej egendzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Pytanie brzmialo: gdzie sie nasluchales takich bajek. Czy to wyobrazenie tak z glowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już pisałam wcześniej w tym topiku o sensowności porównywania psa z bronią bądź lwem. Nie chce mi się powtarzać. Jeśli zaś chodzi o \"postrzały\", to proszę sobie wyobrazić, że mojego dziadka zastrzelili myśliwi. Popili sobie, coś zaszeleściło i zastrzelili chłopa myśląc, że to jakaś zwierzyna łowna. Przypadek z ostatnich lat (wśród znajomych). Dwóch myśliwych poszło sobie na polowanko i jeden zastrzelił drugiego. Ot, taki przypadek. Zdarzenie zupełnie niedawne. Myśliwy zastrzelił psa, gdyż, jak obrazowo opisał, widział jak psiak złapał i zagryzł jelenia. Pech chciał, że jelenia potrącił samochód a sprawcy zgłosili się do nadleśnictwa po odszkodowanie za uszkodzone auto. Dodam, że żaden z tych ludzi nie poszedł do więzienia, żadnemu też nie odebrano pozwolenia na posiadanie broni. A jeśli chodzi o pogryzienia, wśród rodziny i znajomych pokąsana zostałam tylko ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Jesli chodzi o lwa, to sie nie doczytalam, ale slyszalam kiedys te legendy i nie mozna chyba nic poradzic na to, ze ludzie wierza w takie bzdury. Latami na Dicovery leci film porownujacy ucisk szczeki roznych zwierzat. Amstaf jest na szarym koncu, po lwie, hienie...owczarku niemieckim... A najsmieszniejsze (albo najtragiczniejsze) jest to, ze uparli sie na bullowate, a nie zdaja sobie sprawy ze po ulicach biegaja psy, ktorych zadaniem bylo kiedys sciganie zbieglych niewolnikow!! Albo psy, ktore szly z armia na wojne. Ale jedne sa pocieszne a drugie kudlate i kazda mamuska da sie dziecku pobawic... Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flowersss-> piesek zdrowieje, nadal sie boi ale jest juz troszke lepiej ze mna tez juz lepiej, zwlaszcza psychicznie juz sie otrzasnelam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I o czym to świadczy? Ano o tym, że z tymi \"pozwoleniami na broń\" różnie bywa. Niezawsze dostają je odpowiedzni ludzie. Identycznie byłoby z psami. Ponadto, chciałam ci uzmysłowić, iż pomimo tego, że w mediach trąbi się o psach - mordercach, jestem (wśród znajomych) jedyną pogryzioną (i to nie przez rasę uznaną za agresywną) a zastrzelonych było kilku. Jeśli chodzi o \"uścisk szczęk\", nie jest to istotne, kiedy pies jest odpowiednio wychowany. Małemu dziecku krzywdę może zrobić miniaturowy pudelek i co? Będziemy się tłumaczyć, że jest mały i ma mały uścisk więc go nie wychowaliśmy? A dzieciak, dajmy na to, stracił nos. Bzdura. Pies ma być wychowany albo pilnowany i tyle. Niezależnie od rasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psia matka
Kocham wszytskie rasy. Pieski sa cudowne ale sa niecudowni wlasciciele. Wiele ludzi specjalnie uczy psa agresywnosci. Wiele ras ma w sobie cos takiego, ze choc raz w zyciu pogryzie wlasciciela. Nie wolno igrac z psim uczuciem, z psim instynktem. Uwazam, ze psy powinny chodzic na smyczy. Kaganiec? zalezy od wlasciciela. Jak bardzo wierzy w swojego pupila i w swoja sile lub umiejetnosc czytania pupila zachowania. I przy okazji chcialabym strasznie skrytykowac wlascicieli duzych psow w blokach, mieszkaniach. Co z tego, ze chcecie dana rase? Nie macie warunkow, nie meczcie zwierzat! Nawed dlugi spacer nie upowaznia nikogo do zamykania psa na minimum 9 godzin! (dojazd + 8 godzin pracy) A nawet niepracujacy wlasciciele.... ganiacie z nimi? Czy szybkie siusiu i przed telewizor????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×