Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TAK SOBIE MYŚLEEEEE

JAK TO JEST NAPRAWDĘ Z TĄ POLSKA EMIOGRACJA?

Polecane posty

Gość TAK SOBIE MYŚLEEEEE

Tak sobie siedzę i czytam wiadomosci na wp.i jest tam taki artykuł o Polakach emigrantach.Wynika z niego,że wiekszość Polaków zaa granicą jest dobrze sytuowana,dobrze Im się powodzi,stać Ich na wszystko... Zaa granicę wyjeżdzam tylko w celach turystycznych i nie będę wypowiadała się na temat cen itd.(chociaz znam realia cenowe) Jedno co mnie ciekawi to to,że przecież w zadnym kraju nie ma tak aby sie nie narobic a zarobic i żyć w dostatku(chyba ,ze jest sie przestepca)a czytajac rozne opinie Polakow na emigracji wnioskuję,ze naprawdę można zarobic nie za bardzo sie przemęczajac.Co drugi pisze,ze pracę ma lekka,nawet 10 h spedzonych w tej pracy go nie meczy,ze zarabia duzo,stac go na wszystko... Tak sie zastanawiam czy nie wyjechac ,bo ja ogolnie to nie pracuje,maz utrzymuje mnie i nasze dziecko,prawie dorosłe i powodzi nam sie nie najgorzej ,tylko odkupione jest to tym,ze maz jest stale poza domem i ciezko pracuje.Mnie szlag trafia pod koniec m-ca jak mam płacic rachunki(bez kredytow,rat) Wiec sobie mysle,Polacy na emigracji maja tak super,to ja sobie tez wyjade,zarobie mnostwo kasy...Tylko myśle,ze zycie na obczyźnie też kosztuje i to niemało.Co innego zyc tam skromnie,wynajmowac w iles tam osob pokoj,odzywiac sie b.skromnie,wtedy mozna duzo kasy przywiesc do domu i przelicczyc na nasza walute,to wtedy opłacalne,ale zyc tam na stałe to chyba tez nie ejst az tak cudownie. Wyjechałabym zaa granice na stałe lub na parenascie lat,ale tylko wtedy gdy miałabym warunki lepsze niz w Polsce,albo takie same.NIgdy bym nie wyjechala aby miec gorzej. Wydaje mi sie,ze ludzie ktorzy wyjechali z Polskimieli naprawde źle w kraju jezeli uważaja ,ze im sie bardzo dobrze powodzi zaa graica. NIGDZIE,W ZADNYM PANSTWIE NIE MA TAK,Z EJEST WSZYSKO TANIO,NIE MA TANIEGO PANSTWA.NIESTETY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaja
uppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to sa wypowiedzi ludzi
którzy tutaj mieli gówno i do tego na to gówno musieli zapierdalac od rana do nocy... więc im się wydaje , ze tam mają już wszystko, bo to co zarobią starcza na godne życie (jest na rachunki, na czynsz i jeszcze na jakiegoś ciucha pewnie zostaje..) pojęcie "wszystko " jest jednak względne, bo ciekawa jestem ilu z ich ma tam dom w fajnej dzielnicy, 2 dom letniskowy w innym miejscu, 2 samochody, fajne wakacje 2 razy w roku, wyjazdy weekendowe, wyjścia do restauracji i jeszcze mogą oszczędzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma taniego panstwa a jednak - z przecietnej placy za granica zyjac tam mozna lepiej zyc niz w Polsce, bo w Polsce mamy juz prawie ceny europejskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie mamy miec ceny
afrykańskie?? :o w końcu jestesmy w Europie to mamy europejskie ceny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest to
bo to jest prawda, mimo ze ceny sa wysokie to zarobki rowniez sa wysokie ,a w pracy na prawde nie naharujesz sie ,teraz mlodzi ludzie nie pracuja jdynie na budowach czy przy zmywaku ,mlodzi wyksztalceni ,lub tez nie wyksztalceni ale znajacy angielski ludzie pracuja w biurach i maja dobrze ,wiem z wlasnego srodowiska .Do tego ci nie majacy dzieci ,moge powiedziec uczcicwie maja jeszcze lepiej ,i albo tutaj zostana ,albo wroca za kilka lat do polski i tam sie rozmnoza + przywioza kase na otworzenie biznesu w polsce .Pozdrawiam Ps nie mowie o marginesie spolecznym ,ale o mlodych przedsiebiorczych polakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka emigrantki
no przeciez oni musza pisac same psalmy pochwalne jak przyjada i sei zwirza tak od serca to wtedy ten luksusu tam wyglada z góla inaczej moja kolezanaka i jej maz pracuja w szkocji z jego lepszej pensjii utrzymuja sie tam a ajej zarobki odkładaja na zadne luksusu jak w polsce pozwolic sobie n ie moga mijaa sie w drzwiach bo pracuja na zmiany ona mowi ze lekko tam wcale nie jest pracuja po 12 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka emigrantki
albo wroca za kilka lat do polski i tam sie rozmnoza + przywioza kase na otworzenie biznesu w polsce hahh a skoro tak kazdy mysli to jakiz to w polsce interes otworzyc jak juz jest wszsytko i taka konkurencja ze hej ci co juz sa na rynku maja z tym problemy a co dopiero bedzie jak zaczna wracac i kazdy otworzy biznes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest to
kolezanka emigrantki - boli cie to ? to juz nie twoja dzialka ,lepiej sama sie za cos wez bo cie wygryza rowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest dosyć proporcjonalne
jesli ktoś zarabia w Polsce 1tyś to mniej wiećej to samo co ktos w Anglii np. zarabiający 1tyś , ale funtów... więc jesli ktoś zarabia więcej niż ten tysiąc to jeszcze ok, ale jesli nie to mógł nie wyjeżdzać bo na to samo wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagooo
ta ceny mamy europejskie ale pensje nadal za mozambikiem:o...tez jestem coraz bardziej za wyjazdem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcie
taa ceny mamy europejskie tylko niestety ludzie sa jeszcze w epoce kamienia lupanego :o taa jedzcie wszyscy na zmywaki albo do fabryk wiecej zarobicie no i jaka satysfakcja :o zostanie wiecej miejsca i mozliwosci dla tych co tu zostana, ja juz widze korzysci z tego ze te 2mln ludzi wyjechalo na wyspy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tym
ceny moze i europejskie,ale zarobki bardzo afrykanskie,a moze i wyksztalconym sie lepiej w afryce zyje niz w polsce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagooo
dokladnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagooo
to bylo do zgadzam sie z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tym
do zajebiaszcie poczekaj i zobaczysz czy bedzie tak lepiej.moze i wiecej bedzie ofert pracy, ludzie ktorzy byli na bezrobotnym np.2 lata rzuca sie na te oferty ale pamietaj ze pracodawca pensji nie podniesie (bo do tego przywykl przez ostatnie lata a polaka nie tak latwo odzwyczaic) i bedzie dumny ze dal prace dwom osobom :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, w Polsce to tylko interesy ludzie chca otwierac... A ja sobie juz tam wole pracowac spokojnie 7.5 godziny dziennie, miec wszystkie week end\'y wolne i wracajac do domu spokojna glowe : nie myslec o pracy, fiskusie i o tym czy mi wystarczy na zaplacenie rachunkow i wyjazd na narty :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcie
wiesz co, dzieki temu ze tyle ludzi wyjechalo ja dostalam spoko prace za duza kase i na dzien dzisiejszy moge otworzyc swoj interes. nie musze sie tulac, daleko od rodziny, przyjaciol. pracuje w wyuczonym zawodzie i mam satysfakcje ze nie musze zmywac garow po angolach albo pracowac w dps-ach wiesz dlaczego oni tak chetnie zatrudniaja polakow? bo to tania sila robocza-murzyni. owszem wiecej zarobia niz w polsce ale czy to jest warte tego? nie powiedzialabym. bylam pracowalam tak przez pol roku i dziekuje, wiem jak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajebiaszcie: generalizujesz, mnóstwo Polaków pracuje za granica w swioch zawodach, rozwija sie, doszkala i awansuje. Zmywanie garow to stereotyp. Za granica zyje sie latwiej - zywnosc, paliwo, ubrania, samochody sa relatywnie duzo tansze niz w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tym
zajebiaszcze nie generalizuj prosze,tylko od ciebie zalezy jak sie ustawisz i co bedziesz robic,wiec nie pisz bzdur ze wszyscy na zmywakach siedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcie
nie pisze ze wszyscy ale niestety 80% osob ktore wyjechaly to wlasnie tak zarabiaja na emigracji pracuja na zmywakach, w fabrykach, na budowie, w dps-ach czyli tam gdzie anglicy, irlandczycy id nie chca pracowac widzialam jak to wyglada wiec nikt mi nie wmowi ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to sa te
dps-y?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussan
Jest duuużo łatwiej,ciekawiej itd.Stać na wszystko (w granicach rozsądku)Jeśli nie,w kilka mc można odłożyć.Ja mam przeciętną płacę,lubię podróżować i każdego roku odwiedzam min 2 kraje (+raz lub dwa do Polski) Mieszkam w dobrej dzielnicy,mam samochód i często imprezuje:).Czy stać by mnie było na to z przeciętnej płacy w Polsce? Nawet jeśli pracuje ciężej niż siedzący za biurkiem (bleee nuda) to warto! To moje zadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajebiaszcie, a w Polsce to nikt nie pracuje na zmywakach, w fabrykach, na budowie, w dps-ach?? wszystko samo sie robi? To jakas hanba pracowac na budowie? Jesli ktos ma sensowny zawod, zna jezyk, ma motywacje i checi to spokojnie znajdzie prace na miare swoich ambicji i wyksztalcenia i to duzo latwiej niz w Polsce. Poza tym nawet z pracy \'na zmywaku\' bedzie zyl na duzo lepszym poziomie niz w Polsce. Niestety takie sa realia, malo ludzi po studiach zarabia w kraju 1200 zl brutto? nawet powstala nazwa \'pokolenie 1200\'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tym
oj zajebiaszcze typowo polskie myslenie typowo osobiscie znam angola ktory sam od 10 lat zapierdziela w kuchni,nie jest glupi,fajny chlopak.wiesz dlaczego? bo ma swoj wlasny zespol rockowy ktory pochlania prawie cale jego zycie.nie moze miec odpowiedzialnej pracy a kuchnia wiadomo,to jestes chory,to urlopik to cos tam to cos tam.milion ludzi cie moze zastapic. niektorzy maja priorytety powoli dochodza do swojego (np.jak ja)moim priorytetem bylo wiesz co? odciecie sie od rodzicow bo nie wyobrazam sobie zebym do 30 siedziala im na karku.ciezko bylo nie powiem,zmywak i sprzatanie zaliczylam,ale obecnie jest lepiej.szkola zycia.wszystko zalezy od ciebie.ja wole niezaleznosc i mozliwosc decydowania o sobie i swoim rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tym
mialo by typowe polskie myslenie (poprawiam blad,bo zaraz zostane publicznie schlostana)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagooo
zgadzam sie z tym=>jechalas w ciemno czy jak??ja planuje w styczniu wyjechac i nie wiem za bardzo jak sie zabrac za szukanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tym
ja jechalam do kogos,ale moja kolezanka poznana tutaj znalazla prace przez agencje w pl.miala zapewniona prace,zakwaterowanie (fajne,bo nie raz u niej bylam)pomoc w realizacji wszystkich papierow i kontrakt na rok.angielski? bardzo slaby niestety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagooo
a wiesz jaka to byla agencja??bylabym wdzieczna za informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×