Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jednatakazszokowana

osrodek zdrowiaSZOK SZOK SZOK

Polecane posty

Gość jednatakazszokowana

witam.chcialam poruszyc temat pielegniarek i osrodkow zdrowia w mniejszych miasteczkach.wlasnie wrocilam od lekarza i bylam w ciezkim szoku potym co zobaczylam i chyba wole wydac 50 zl za prywatna wizyte niz byc nie wyleczona.lekarz zaprosil mnie do gabinetu po czym zapytal czy mnie boli gardlo i na ile chce zwolnienie...;/opisalam co mi dolega a nastepnie myslalam ze mnie zbada-niestety zwolnienie na tydzien...dostalam antybiotyk!!!!!!-bez zbadania!!!!doznalam szoku...ale pozniej byla jeszcze lepsza sytuacja.poszlam by pielegniarka wypisala mi zwolnienie.ja pracuje wiec zwolnienie musze miec L4.wiec najpierw czekalam na pielegniarke 20 minut po czym przyszla z kawa bardzo zla ze ktos czeka przy okienku.nastepnie zapytala mi sie na co ma mi wypisac zwolnienie-mowiejej ze mam wszystkie dokumenty przy sobie wiec na co chce-moze na nip na numer paszportu numer dowodu osobistego...a ona na mnie z morda ze ja przychodze do lekarza i nie wiem na co zwolnienie jest wypisywane-juz bylam zla..ale nastepnie owa pielegniarka zadzwonila do kolezanki jak sie takie zwolnienie wypisuje...nie komentuje nawet tego poczynania....a pozniej miala problem bo nip dostalam niedawno(jakies 2miesiace temu)wogole nie wiem co ma to wspolego czy nip mam od niedawna czy od lat.wytlumaczylam jej e bylam w urzedzie skarbowym(chcialam powiedziec ze niedawno zaczelam pracowac i dlatego mam nip tak krotko) a ona na mnie z morda ze urzad skarbowy nie ma nic wspolnego z ZUS-em...ja uwazam troszecze inaczej.. nawiazujac do calej sprawy...ja sie pytam po co te cale strajki pielegniarek jesli NIEKTORE(nie uwazam ze wszytskie,bo niektore pielegniarki naprawde sie napracjuja)nic nie robia bo siedza w rejestracji i popijaja kawke,wrzeszcza na pacjentow i nie maja bladego pojecia o czymkolwiek co jest zwiazane z ich zawodem....podkreslam jeszcze raz ze sa ta niektore pielegniarki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee
oj pamiętam raz w życiu miałam zwolnienie lekarskie i pielęgniarka tez nie wiedziała co i jak :O lekarze :O może w tej kwestii pomilczę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaa
no cóż powiem tak:jestem 'prawie'ze służby zdrowia(bo jestem studentka) i mimo wszystko widuję takie sytuacje,że mi wstyd za moja gruppę zawodową pocieszam się ,że bardziej to zależy od człowieka niż od samej grupy... ja to w ogole nie wiem komu mam sie wyżalic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widze w tym nic zlego
u mnie zwolnienia wypisuje sama lekarka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam taki problem ale z LEKARKĄ - też nie umiała zwolnienia wypisać. Byłam wtedy po wypadku samochodowym i miałam naruszony kręgosłup. Nie dość że mi zrobili wielką łaskę żeby mnie upchnąć między pacjentami po to zwolnienie, to jeszcze babka w trakcie wypisywania stwierdziła że mam sie dowiedzieć sama jak to wypisać i wrócić następnego dnia (chyba nie muszę dodawać jak wyglądają podróże i stanie w kolejkach w przychodni jak się ma potłuczone i przemieszczone kręgi). Co do samego upychania wizyty - w tej przych. można się umawiać nie wcześniej niz 3 dni przed planowaną wizytą, więc dzwoniłam od rana i okazało się że na najbliższe 3 dni nie ma już miejsca i nie obchodziło ich że muszę mieć przedłużane zwolnienie konkretnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowajaśminowa
ja też miałam przygode w przychodni więc: mam na karcie chiposkiej adres zameldowania stałego w rudzie śl,a tymczasowo zameldowana jestem w miejscowości (kon......pomińmy to )kasa śląska to samo sląskie woj. ja do rejestracji podaje pielęgniarce karte dyskietke a ona mi że mieszkam w rudzie to mam sie tam leczyć.zmożył mnie lekki szok-poczym mówie : jestem chora mam gorączke i źle się czuje więc nie bede jechała 100km by iść do lekarza potrzebuje antybiotyk i po sprawie. ta mi znowu swoje -ale pani nie może sie długotrwale u nas leczyć!!! -jakie kuźwa u was!!!! i mnie nie zarejestrowała. najpierw chciałam isć na skarge do dyrektora tego ośrodka gdyż pielęgniarka odmówiła mi pomocy lekarskiej. potem pomyślałam by zgłosic ten incydent do nfz. ale narazie nic nie zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo pielegniarka miala racje
:) "dlugotrwale" leczyc sie nie mozesz. Ale trzeba bylo poprosic o jednorazowa wizyte. Przysluguja Ci 3 takie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowajaśminowa
to było 1 raz. to czemu w innej przychodni bez zbędnej gadki mnie zarejestrowali? pewno pielęgniarkaa z ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem pielegniarka
po prostu wiem jakie sa (albo byly, bo ponoc mieli zniesc rejonizacje) reguly. Kolezanka zameldowana w K-cach tez miala problemy we Wroclawiu ;) Stad wiem o 3 jednorazowych wizytach ;) Widocznie w innej przychodni pielegniarka od razu Ci taka wizyte przydzielila ;) A ta pierwsza oporna byla ;) Ale racje miala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetitaaa
oj niestety - tak to jest ja tez bylam zapisana w osrodku na wiosce - no po rpostu masakra - pielegniarki jak wyzej opisano, a lekarze po prostu chamscyyyyy i ostatnie co ich interesuje to stan twojego zdrowia. Oni przyzwyczajeni sa jedynie do wizyt starszych pan ktorym z miesiaca na miesiac wypisuja te same recepty (oczywiscie na najdrozsze leki bo pewno maja umowe jakas) dla przykladu moja znajoma na przeziebienie dostala recepty na 230 zlotych... wieckupila gripex :o i tez przeszlo wiec powiedzialam dosc - i znalazlam lekarza w wiekszej przychodzi - ktory przy pierwszej wizycie dal mi skierowanie na wiekszosc badan bo powiedzial ze on chce wiedziec co w organizmie jego pacjentow sie dzieje, po badaniach znow na wizyte skontrolowac - przy badaniu pyta o wszystko po prostu czlowiek czuje ze mu zalezy - i takim lekarzom to bym 200 % podwyzki dala a nie tym konowalom !!!!1 jesli ktos z tarnowa to moge napisac co to za lekarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowajaśminowa
to nawet skargi nie pomogą,bo są bezkarni:( przeprowadziłam się na jakiś czas by pomóc babci przy dziadku bo złamał noge i po operacji jest. chciałam zamówić wizyte domową dla niego.w rudzie śl lekarz jedzie karetką. a tu słyszałam że też karetką ale 50 złza wizyte i teraz to już nie wiem jakie zasady panuję w tym koniecpolu a jakie są w nfz. bo 50zł to ja moge prywatnie zapłacić i nie rejestrować . ci lekarze t przesada jeśli wizyta domowa to czemu biorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednatakazszokowana
tak jak wlasnie powinno byc ze lekarze wypisuja sami zwolnienia-bez przesady nie sa na jakims badzo wysokim stanowisku zeby ktos cos za nich robil. a lekarze w osrodkach zdrowia(lub gdzie indziej ktorzy nie przyjmuja prywatnie)-siedza sobie w cieplych gabinecikach.pielegniarki kawke.herbatke i wszystko inne podstawia pod nos i wykonaja za niego wszystkie prace-zadaja podwyzek wiec sie zastanawiam za co oni chca tych podwyzek.wypisuja zwolnienia za jedno zwolnienie lub jakies zaswiadczenie zycza sobie od 50 zl w gore....niech im tylko takich pacjentow przyjdzie 10 dziennie-zyc nie umierac.ale niestety takie rzeczy to tylko w polsce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×