smierdząca sprawa....

cos Wam opowiem :) wczoraj po prawie 2 tygodniach poszczenia finiszowalem na piersiach mojej kobiety, po wszytskim powiedziala mi ze zaraz zwymiotuje :o faktycznie ... zapach spermy byl nie do zniesienia :( połaczenie brudnej scierki, mokrego psa i nie wiem czego jeszcze.... jeszcze nigdy tak nie smierdziala. myslicie ze na jej zapach moze miec wplyw dieta? albo fakt ze byla tak dlugo magazynowana? :) dodam ze jestem w tym nielicznym odsetku ktory nie ma polucji :D

a może i jedno i drugie

Jak ci z końcówy smierdzi...kup sobie węża ogrodniczego i nałóż na jajka to bedziesz mógł podlewać laske swoją jakimś "innym nawozem"..bo jak ma smierdziec ci psem....to lepiej kretem z grzadki:>

a pozatym myjcie sie goscie

figo fago kiedy nie uprawiasz seksu?

no czasami wzmocnie paluchy! przeciez by mi jaja rozerwalo :D ale potrafie wytrzymac tak max do 2 tygodni

y

2 tygodnie to stanowczo za długo, sperma traci konsystencje, jest bardziej taka "glutowata". Bezwonna i najlepsza jest jedno- maksymalnie trzy-dniowa.

jedz du zo ananasó, od nich sperma jest mniej obżydliwa

Najlepiej sobie przeczyscic zawór przed użyciem. Po za tym trzeba go konserwować codziennie ;)

figo - a moze to po trojkacie :P

do trojkąta nie doszlo. opamietalem się :P tzn bylo tylko wspolne lizanko i macanko. seksi w innym terminie pewnie bedzie :)