ZŁe rozpoznanie, niewłaściwe leczenie, odpowiedzialność lekarzy.

Dzień Dobry, chciałam dowiedzieć się , czy trafiłyście kiedykolwiek pod opiekę lekarza gin. albo endokrynologa, który wykazał się brakiem kompetencji, postawił złą diagnozę, zastosował niewłaściwe leki, szkodzące waszemu organizmowi, który nakazał w niewłaściwym czasie wykonać badania, źle zinterpretował wyniki itd... Ja jestem zła, ponieważ przez kilka miesięcy leczyłam hiperprolaktynemię, której jak się okazało -nie mam. Niestety zaobserwowałam bardzo złą tolerancję dosyć silnego leku - norprolacu, który zresztą jest wcale nie taki tani(ok 130 zł mies), tak więc nie dość, że czułam się fatalnie, bolały mnie wszystkie mięśnie, miałam stan podgorączkowy prawie codziennie, duszności, zawroty głowy, bezsenność i inne,to jeszcze wyrzuciłam pieniądze w błoto. Po prostu mam pecha, kiedyś też inna lekarka przypisała mi leki hormonalne, które mi zaszkodziły. Nie ufam już nikomu, ponieważ każdy neguje zdanie poprzedniego specjalisty i wynajduje u mnie coś innego.