przepis na pizze

podajcie jakies sprawdzone przepisy na dobre ciasto na pizze.

2 szkl maki 3lyzki oleju pol szkl cieplego mleka 3/4 kostki drozdzy 2 lyzeczki cukru= do cieplego mleka dodajesz drozdze cukier i olej mieszasz dodajesz do maki wyrabiasz lyzka ciasto w misce i odstawiasz zeby urosłow cieple miejsce.potem wałkujesz i juz;d ja tak robie i pizza jest the best

a może byc np woda zamiast mleka? i czy mozna dodac do ciasta jakies oregano czy bazylie-do smaku?

a to ciasto sie nie klei jak sie wałkuje? posypujesz mąką tak jak ciasto na makaron?

a grube wychodzi czy cieniutkie? sory ze tak duzo pytan:)

woda raczej odpada....w kazdym razie nie gwarantuje ze wyjdzie ciasto wtedy.Tzrymaj sie mleka letniego.Jesli chcesz przyprawic to zrob np sos i polesmaruj przygotowane ciasto.Ja np robie tak: biore keczup lub chili (lubie ostre) dodaje drobno posieknana cebulke przyprawe typu oregano itp mieszam i smaruje spód.potem dodatki typu srr pieczarki itp...i wychodzi naprawde smaczna pizza ale wg gustu no nie;) Jednak ciasto to podstawa potem sobie fantazjuj z przyprawami zeby niczego nie popsuc

spoko.To zalezy jak rozwałkujesz.Ogólnie ciensze jest lepsze ale to tez moja opinia.Tylko nie cienko zebys mogła przełozyc na blache i zeby sie nie rozerwało ciasto wiec ostroznie.Z tych proporcji wyjdzie calkiem calkiem pizza i z 3 osoby sie najedzą.Posmaruj blache olejem najpierw ale nie za mocno tylko aby aby.

dzięki wielkie:) pozdrówka

A sąsiadka mówi, aby jeszcze do ciasta dodac startego ziemniaka to szybciej się upiecze....

Nie ma sprawy.Smacznego!

jakis podszyw !!!!!!!!!!!!!

pierwsze słysze hehe Ja bym sobie darowała zreszta pizza bedzie gotowa w ciagu 20-25 minut.Kilka min nie powinno Ci zrobic roznicy=)

Ja tam jeszcze czasem dodaje łyżke gipsu, to ciasto robi się twarde jak skała

to nie ja pisałam -jakis poszywacz robi sobie jaja-tylko nie wiem z czego :(

aha myslalam ze bez kitu myslisz o tym ziemniaku hehe spoko cale szczescie juz myslalam ze gadam z jakas totalnie nieogarnieta osobą, =) jakis kretyn sie nudzi

PODSZYWACZE PRECZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Załóz stały nick, bedzie na czarno i nikt sie nie podszyje

nie no calkiem normalna jestem :) . jeszcze raz dzieki za przepis.

ale nie umiem bo jestem tylko głupia kucharka

Proszę bardzo;]

Wspolczuje idiotce ktora sie podszywa i mysli ze jest zajebista.

Przepis na cisto jak z pizzeri. Ciasto 3,5 - 4 szklanki mąki pszennej 1/4 szkl. mleka w proszku 1 i 1/3 szklanki ciepłej wody 1 łyżka cukru 2 łyżki oleju 1/2 łyżeczki soli paczka suchych drożdży (instant) W dużej misce wymieszac drożdże, cukier, sól, mleko w proszku i ciepłą wdę. Zostawić na 2 minuty. Dodać olej i znów wymieszać. Dodać mąkę i wyrobić ciasto. Zagniatać ok. 10 min. Ciasto podzielić na 2 równe części i rozwałkowac na okrągłe placki. Ja biorę 2 dna od dużych tortownic i kłade na nie rozwałkowany placek... Rant ciasta wystający poza formę zakładam w tradycyjny wałek. Tak przygotowane placki odstawiam na jakiś czas w ciepłe miejsce (ja stawiam blisko piekarnika bo włączam go wcześniej, by się nagrzał i odwieram trochę drzwiczki). W tym czasie przygotowuje całą resztę. Ja zazwyczaj robię pizzuchy śmeciuchy. Czyli z tego co akurat mam w lodówce. Na wczrajszą wrzuciałm sos pomidorowy ( trochę wody, łyżka koncentratu, trochę ketchupu, sól, pieprz, oregano, bazylia i odrobina cukru), podsmazone pieczarki, szynkę, pomidora w plastrach, paprykę, ser, pokrojone plastry boczku wedzonego i krążki cebuli. I do pierkarnika. A tak wychodzi: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e4f8be510222114.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ce28fe49adf57e5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/80f4b8931f7ada02.html Z tych proporcji wychodzą 2 duże pizze. Smacznego.

Słuchaj, a czy tę piccę mozna upiec na patelni ? Jak ktos nie ma kuchni...

Jasne. Możesz nawet nad zapalniczką jak jesteś cierpliwa. :O

To wyżej to głupi podszyw!!!!

taaa, wiem... tylko odpowiadam podszywaczowi na jego/jej poziomie... ;)

No i co ? Zawsze piekłam pice na wodzie i było OK. A y wyskoczyliście z tym mlekiem. No pica wyszła jakaś zwarzona. Tak to jest jak się czyta głupoty na kafe i im wierzy

Upiekłam raz - wyszedł mi zakalec. Upiekłam drugi - wyszła mi spalona na węgiel. Jaja sobie ze mnie zrobiłyście ?