słodycze!!!!!!!!!!!!!

dziewczyny pomóżcie mi sie zmotywować. cała ciąze nie odmawiałam sobie żadnych łakoci i najgorsze jest to ze i teraz nie moge przestac.karmie swoje dziecko piersia i wiem ze ma wzdecia- a mimo to nie moge przestać jeśc słodyczy!!!!(codziennie kilka razy podaje mu espumisan!!!) czasem wytrzymam kilka dni a potem jak sie chyce to nadrobie ten brak:-(

zadna nie miala takiego problemu????????????

ja Ci napisze o mojej przygodzie ze slodyczami:) jakies 6 lat temu postanowilam ze nie bede jadla slodyczy.. zaczelam od wyeliminowania wszytkiego co slodkie procz: ciast, lodow, kisielkow, budyniow, ciastek potem wykluczylam ciasta i ciastka potem reszte zaparlam sie i choc nie bylo latwo udalo sie: od 6 lat nie zjadlam nic slodkiego( zjadlam 2 lyzeczki tortu weselnego na swoim przyjeciu).. slodycze zastapilam jogurtami owocowymi, sokami, mrozonymi i swiezymi owocami nie jem chipsow, nie pije gazowanych napojow, nie bardzo pamietam jak smakuje czekolada:) moja zasada bylo: nie moge skusic sie nawet na gryza.. nawet na lizniecie bo wtedy sie poprostu zlame.. no i przetrwac pomagal mi wech:) jak mi sie chcialo ptasiego mleczka to je wachalam kilkanascie minut:P:P teraz nie mam potrzeby by jesc slodycze:)