Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agiie

Tu będziemy podlewać kwiatki - OGRÓDEK Nasz ...

Polecane posty

pomorzanka wątpie raczej to jednorazowy trolling:P zaraz im się odechciało pewnie liczyli na coś innego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to była pętla czasu:P -- pomorzanka przekazuje Dobranoc.. bo wejść nie mogła i się nie pożegnała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba udało mi się nagiąć zasady fizyki i trochę w przyszłość poleciałem ale nic to nginanie czasoprzestrzeni to cenna umiejętność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noi co.. ja myślałam że już tu coś będzie.. jakiś wierszyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agiie tu nic nie ma :P widać był już kononowicz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już jest koniec, nie ma już nic jesteśmy wolni, możemy iść.. jesteśmy wolni bo nie ma już nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wierszy nie było to dziś będzie taki :) Gałczyński - Powiedz mi jak mnie kochasz. - Powiem. - Więc? - Kocham cie w słońcu. I przy blasku świec. Kocham cię w kapeluszu i w berecie. W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie. W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona. I gdy jajko roztłukujesz ładnie - nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku. I na końcu ulicy. I na początku. I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. W niebezpieczeństwie. I na karuzeli. W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. I wiosną, kiedy jaskółka przylata. - A latem jak mnie kochasz? - Jak treść lata. - A jesienią, gdy chmurki i humorki? - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. - A gdy zima posrebrzy ramy okien? - Zimą kocham cię jak wesoły ogień. Blisko przy twoim sercu. Koło niego. A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzechwa Jan, Ballada o małej księżniczce Lat temu trzysta na pewno Byłabyś dumną królewną, Dumną infantką z Kastylii O dłoniach bielszych od lilii. Jaśniałaby twa uroda W pałacach albo w ogrodach, I oczy barwy metalu Siałyby lęk w Escorialu. O twoją chłodną grandezzę, O twoje wdzięki kobiece, Kruszono by stal co ranka Na mauretańskich krużgankach. Żebrzący o twoją łaskę Malowałby cię Velazquez, I swoim pędzlem, księżniczko, Uwieczniłby twoje liczko. Pierwszy poeta Madrytu Zabawiałby cię do świtu Niepokojącą historią O Don Juanie Tenorio. A ja - twój przyszły małżonek, W kryzach z barbanckich koronek Przez wąskie, tajemne drzwiczki Szedłbym do mojej księżniczki, I niósłbym ci w podarunku Prócz serca i pocałunku Szkatułę rzezaną w kości Na dowód mojej miłości. A w tej szkatule pierścienie, Klejnoty o wielkiej cenie I dwieście naramienników Od genueńskich złotników. Lecz dziś żyjemy w epoce, Gdy dni są smutne i noce, I życie coraz to pustsze, Jak lustro odbite w lustrze. Nie jestem grandem hiszpańskim, Tylko poetą bezpańskim, Który nieśmiało na randkę Zaprasza swoją infantkę. Przychodzi moja królewna W trepkach z prostego drewna, I po kawiarniach z nią błądzę Za pożyczone pieniądze. Tulisz się do mnie łaskawie, Stajesz przy każdej wystawie, Gdzie leżą rzeczy niedrogie, Których ci kupić nie mogę. I tylko miłość jest tania Pachnąca smutkiem rozstania, Więc rzucam ci ją pod nogi, Choć jestem taki ubogi, I ślę ci na znak tęsknoty Fiołki za jeden złoty, I moje serce uparte Jednego grosza nie warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałam dziś cos takiego na maila ... fajne :) --------- warto wiedzieć Mąż idzie pod prysznic, spod którego chwilę wcześniej wyszła żona. >>> >Nagle dzwoni dzwonek od drzwi. Po kilku sekundach sprzeczki o to, >>> >kto powinien otworzyć, żona poddaje się, ciaśniej zawija ręcznik i >>> >biegnie po schodach na dół. Kiedy otwiera drzwi, widzi, że to sąsiad >>> >z naprzeciwka. Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, sąsiad składa jej >>> >propozycje: da jej 1000zł, jeśli odwinie ręcznik i rzuci go na >>> >podłogę. Żona po chwilowym namyśle zgadza się, pozbywa się ręcznika >>> >i staje przed sąsiadem kompletnie naga. Sąsiad po kilku sekundach >>> >daje jej pieniądze i odchodzi bez słowa. Zdziwiona, ale uradowana >>> >zarobkiem, owija się ręcznikiem, wraca do łazienki, żeby dokończyć >>> >suszenie włosów. Mąż pyta: >>> >-- Kto to był? >>> >-- Sąsiad. >>> >-- A oddał może w końcu mojego tysiaka? >>> > >>> >Morał: Jeśli będziesz dzielił się ze swoimi akcjonariuszami ważnymi >>> >informacjami na temat kredytów, wierzytelności i ryzyka, możesz >>> >zapobiec zbędnym wydatkom. >>> > >>> > >>> > >>> >LEKCJA DRUGA. >>> > >>> >Jedzie ksiądz samochodem, nagle zauważył na poboczu zakonnicę. >>> >Zatrzymał i zaproponował, że ją podwiezie. Zakonnica zgodziła się. >>> >Kiedy wsiadła, założyła nogę na nogę, co spowodowało odchylenie się >>> >poły sukni, pod którą ksiądz zobaczył wspaniałą nóżkę. Niestety, >>> >ponieważ co chwila zerkał, prawie doprowadził do wypadku. Kiedy >>> >odzyskał panowanie nad samochodem, postanowił spróbować szczęścia -- >>> >położył dłoń na kolanie zakonnicy Ta spojrzała na niego i zapytała: >>> >-- Ojcze, czy pamiętasz psalm 42? >>> >Ksiądz zawstydził się, ale zabrał rękę i przeprosił. Jednak mimo >>> >wszystko ciągle zerkał. Po chwili, pod pretekstem zmiany biegu, znów >>> >jego dłoń spoczęła na jej kolanie. Zakonnica znów zapytała: >>> >-- Ojcze, czy pamiętasz psalm 42? >>> >Ksiądz ponownie przeprosił -- \"przepraszam siostro, ciało jest >>> >słabe\" i zabrał rękę. Kiedy dojechali na miejsce, ksiądz szybko >>> >pobiegł do swojego pokoju, otworzył Biblię i poszukał psalmu 42. Po >>> >chwili znalazł i jego wzrok padł na słowa: >>> >\"Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie >>> >Ciebie, Boże! \" >>> > >>> > >>> > >>> >Morał: Bądź dobrze poinformowany w dziedzinach dotyczących swojej >>> >pracy, bo inaczej możesz przegapić niezła okazję. >>> > >>> > >>> > >>> > >>> > >>> >LEKCJA TRZECIA. >>> > >>> >Przeważnie pracownicy najniższego szczebla grają w piłkę nożną. >>> >Menedżerzy średniego szczebla wolą tenis, samo szefostwo zaś gra >>> >tylko w golfa . >>> > >>> >Morał: W miarę jak wspinasz się po korporacyjnej drabinie, twoje >>> >kulki się zmiejszają. Pamiętaj o tym! >>> > >>> > >>> > >>> > >>> > >>> >LEKCJA CZWARTA. >>> > >>> >Sprzedawca, zaopatrzeniowiec i ich szef znaleźli starą lampę oliwna... >>> >Jak zwykle przy takim znalezisku, okazało się, że jest w niej dźin, >>> >który obiecał spełnić im po jednym życzeniu. >>> >Pierwszy wyrwał sie sprzedawca: >>> >-- Chciałbym być na Wyspach Bahama, pływać ścigaczami, bez trosk, >>> >bez problemów o nic. >>> >Puf -- znikł. Następny był zaopatrzeniowiec: >>> >-- Chcę być na Hawajach, leżeć na leżaku, być masowanym przez moją >>> >osobistą masażystkę, z nieskończonym zapasem pinacolady pod ręką. >>> >Puf -- znikł. Przyszła kolej na życzenie szefa. >>> >-- A ja chcę, żeby ta dwójka była w biurze za pół godziny. >>> > >>> >Morał: Zawsze czekaj, zanim szef nie powie swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słonecznie, pomimo zimna jakie panuje na dworze w moim pięknym mieście :) Ehhh, jestem taka szczęśliwa, wszystko mi sprzyja ;) Całuski 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linger ja normalnie nie mogę wyjść z podziwu.. :D -- witam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Secia :D Napisz mi koniecznie na @ co u Ciebie, bo jestem strasznie ciekawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się nazywa zamiana o 180 stopni.. :D piąte mamy nową Linger megaoptymistkę :D -- secia co u Ciebie? znalazłaś juz księcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×