Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda już nie jestem

mam 26 lat od roku mężatka. Uważam że najwyższa pora na dzidzie

Polecane posty

Gość młoda już nie jestem

ale mój mąż tak nie uważa, chce się najpierw dobobić.Jak mam go przekonać że ja juz stara jestem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka a
a ile mu to zajmie???I czego chce się doprobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ty jesteś stara to co ja
mam powiedzieć, jak mam 28 lat i nawet dziewczyny nigdy nie miałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już nie jestem
własnie o to chodzi, że jemu ciągle mało.Ma juz wystarczającą ilośc kasy na kupno mieszkania, ale teraz na samochód zbiera i tak ciągle są jakieś wydatki. Ja powiedziałam, że po 30 nie rodze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrób sobie wpadeczke
z mezem (oczywiście on niczym nie bedzie wiedział)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka a
dorobić:) Dobrym argumentem jest niestety posłużenie sie czyimś przykładem.Chodzi mi o kogoś kogo może też znacie i kto np.długo nie mógł mieć dzieci bo się leczył,starał in vitro itp. Na to niestety trzeba mieć czas.Badania trwają długo a im młodsza kobieta tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już nie jestem
jak ty jesteś stara to co ja--> z facetam jest nieco inaczej, wy możecie zapłodnić nawet w wieku 50 lat.U nas po 30 wzrasta ryzyko urodzenia upośledzonego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka a
nie bierz tego do siebie bo pewnie jesteś zdrowa jak RYDZ ale różnie w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już nie jestem
to zrób sobie wpadeczke--> taa wpadka:) on skrupulatnie zaznacza moje dni płodne i niepłodne.Tutaj nie oszukam niestety, chociaż już nie raz zo tym myślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już nie jestem
ciotka a--> troche się obawiam powiem szczerze.współżyjemy od 6 lat stosując jedynie kalendarzyk i NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 11 już prawie lat jestem męzatką po 1,5 roku naszego pożycia urodziła się nasza coreczka równo dwa lata póżniej druga ,nigdy ni e mogliśmy liczyć na rodziców ani moich ani męża , byliśmy bardzo młodzi kiedy sie pobraliśmy....i mimo wszystko udało nam się dorobić... przekonaj męza że z jednym dzieckiem też można się czegoś dorobić....wedłóg mnie to wszystko kwestia checi i samozaparcia...powodzenia...aha a teraz spodziewamy się kolejnego potomka i cała moja rodzinka nie może się już doczekać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też młoda nie jestem
ale mi problem jak zażywasz srodki anty lub plastry to poprostu ich nie zarzywaj a np. 1 plaster miej na 2 -3 tygodnie Ja też chce dziecko i tak zrobiłam z plastrami jeden miałam 3 tygodnie albo 2 tygodnie - juz 2 miesiące tak robie i teraz sie okaże czy zaszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 lat to wcale nie tak wcześnie na pierwsze dziecko, autorko masz rację. Pozostaje szczera rozmowa z mężem, a nie \"wpadeczka\":p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 lat metod naturalnych bez wpadki, gratuluję! Albo masz regularne cykle i jesteś zdrowa jak rydz, albo faktycznie warto iść i sprawdzić hormony. Choć przypuszczam ze masz raczej cykle jak w szwajcarskim zegarku. Ja mam 25 lat, jestem w ciąży. Dla mnie to b. wczesne macierzyństwo choć świadome. Jestem z tych co później mieli by wielkie problemy, od 9 lat leczę hiperprolaktynemię. Zdecydowaliśmy się teraz choć chciałam mieć pierwsze dziecko za jakieś 4 lata. Mam ta komfortową sytuację, że mam mieszkanie, reszty dorobimy się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche mlodsza
autorko tekstu jakbym czytala swoja historie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrób sobie wpadeczke
kalendarzyk to tak jak by zabezp.nie było.Na Twoim miejscu martwiłabym się że ze mną lub z partnerem jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO tej wyżej
bzdury piszesz!!! moja przyjaciółka od 9-ciu lat stosuje metodę samoobserwacji (dokładnie wie kiedy ma owulację), nigdy z mężem nie stosowali antykoncepcji i nie wpadli przez tyle lat, a mają 3-letniego synka, którego sobie zaplanowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana mamo znowu ci
suwaczek nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minikE
o ja tez znam i to bardzo dobrze osobe, ktora ma juz ponad 40-tke i 2 zaplanowanych chlopcow, cale zycie opierajaca sie na kalendarzyku (pomiary itp) co do autorki, u nas bylo tak ze bardzo szybko dorobilismy sie syna, ja mialam 19 maz 22, ale za to dostalismy od zycia kopa - ale takiego pozytywnego dzis maly ma 2 lata a my mamy o wiele wiecej niz te 2 lata temu mysle ze to dzieki wlasnie dziecku, a wcale nie wydaje na niego majatek, to prawda dziecko to wydatek, ale czasami faceci mysla ze dziecko=bankructwo i wyczyszczone konto :-o a tak nie jest ja zyskalam sens zycia, mam chec ukonczyc studia, prowadzic firme z mezem jak dla mnie taka decyzja powinna byc wspolna, nie moze byc tak ze facet nie chce bo musi sie dorobic, dla mnie to nie argument to najprostsza wymowka porozmawiaj z nim, niech on tez liczy sie z Twoim zdaniem, czemu musi byc tak jak on chce? jezeli wasza sytuacja nie jest oplakana, tzn macie gdzie mieszkac i co jesc to czemu nie sporobowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×