Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyrafka27

Żałuję że mam dziecko

Polecane posty

Gość OleczkaMamusia
Witaj Żyrafko , przeczytałam twój temat dokładnie... Ja jestem też samotną mamą 4 letniej Patrycji , nie wiem ile lat ma Twoje dziecko. Od początku ciąży cieszyłam się ,że zostanę tak młodą mamą i nie myślałam o tym co będzie , że zrobię sobie roczną przerwę w szkole ,że ojciec Patki spanikował i zostawił nas same, nie ja o tym nie myślałam ja cieszyłam się tym dzieckiem. Jednam po porodzie pojawiły się schody... byłam sama , rodzice mi pomagali jednak dość daleko mieszkamy od siebie. Pracowałam nadal , moja przyjaciółka opiekowała się małą kiedy ja pracowałam czasami jednak nie miał kto z nią zostać i opuszczałam pracę, w końcu zostałam zwolniona załamałam się kompletnie , mała bardzo płakała po nocach nie dawała mi spać, często chorowała, wydawałam dużo pieniędzy na jej leki - żyłam na garnuszku rodziców. Kiedy nadszedł październik musiałam wrócić na kierunek , wtedy znowu udało mi się znaleźć pracę , w domu otworzyłam " mini biuro tłumaczeń " jakoś daję radę . Obecnie mam świetną pracę, świetną ekipę i przyjaciół którzy mnie wspierają . Mam teraz 25 lat nadal studiuję ,prowadzę biuro tłumaczeń . Patrycja jest świetnym dzieckiem i nigdy nie żałowałam tego ,że urodziłam ją tak wcześnie teraz to ona jest moją wielką radością, moim szczęściem i nie wyobrażam sobie bez niej życia! Wspólnie bawimy się , rysujemy jednak czasami da mi w kość.. czasami w środku mnie już dźwoni jednak staram,się tego nie okazywać.Nie mam z Patrycją żadnego problemu bo doskonale potrafi bawić się sama gdy jestem zajęta. Czasami są ciężkie dni ,w których mam chandrę i wszystkiego mi się odechciewa jednak nigdy mojego skarbu. Pozdrawiam i życzę powodzenia :) Jeżeli chciałabyś pogadać masz tu mój gg : 8354627

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OleczkaMamusia
Dodam nawet ,że nie wiem jak to by było gdybym miała mieć teraz męża. Nie wyobrażam sobie tego :) może kiedyś kto wie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wytrzymam no
muszę się odnieść do wyznań autorki z pierwszej strony. Czego ty dziewczyno jeszcze chcesz? Jesteś z kimś związana, masz dobry kontakt z byłym i marudzisz, że ci brakuje męskiego ramienia? Trzeciego już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OleczkaMamusia
Witaj Żyrafko , przeczytałam twój temat dokładnie... Ja jestem też samotną mamą 4 letniej Patrycji , nie wiem ile lat ma Twoje dziecko. Od początku ciąży cieszyłam się ,że zostanę tak młodą mamą i nie myślałam o tym co będzie , że zrobię sobie roczną przerwę w szkole ,że ojciec Patki spanikował i zostawił nas same, nie ja o tym nie myślałam ja cieszyłam się tym dzieckiem. Jednam po porodzie pojawiły się schody... byłam sama , rodzice mi pomagali jednak dość daleko mieszkamy od siebie. Pracowałam nadal , moja przyjaciółka opiekowała się małą kiedy ja pracowałam czasami jednak nie miał kto z nią zostać i opuszczałam pracę, w końcu zostałam zwolniona załamałam się kompletnie , mała bardzo płakała po nocach nie dawała mi spać, często chorowała, wydawałam dużo pieniędzy na jej leki - żyłam na garnuszku rodziców. Kiedy nadszedł październik musiałam wrócić na kierunek , wtedy znowu udało mi się znaleźć pracę , w domu otworzyłam " mini biuro tłumaczeń " jakoś daję radę . Obecnie mam świetną pracę, świetną ekipę i przyjaciół którzy mnie wspierają . Mam teraz 25 lat nadal studiuję ,prowadzę biuro tłumaczeń . Patrycja jest świetnym dzieckiem i nigdy nie żałowałam tego ,że urodziłam ją tak wcześnie teraz to ona jest moją wielką radością, moim szczęściem i nie wyobrażam sobie bez niej życia! Wspólnie bawimy się , rysujemy jednak czasami da mi w kość.. czasami w środku mnie już dźwoni jednak staram,się tego nie okazywać.Nie mam z Patrycją żadnego problemu bo doskonale potrafi bawić się sama gdy jestem zajęta. Czasami są ciężkie dni ,w których mam chandrę i wszystkiego mi się odechciewa jednak nigdy mojego skarbu. Pozdrawiam i życzę powodzenia Jeżeli chciałabyś pogadać masz tu mój gg : 8354627

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×