historia, ktora wam sie nigdy nie zdarzy

Jezeli macie jakies sekrene milosci, ktorych nie zamierzacie lub nie mozecie zrealizowac, opiszcie tu swoj scenariusz jak moglyby sie wydarzenia potoczyc, gdybyscie to wy byli scenarzystami zycia.

po co pisac i uzalac sie ze sie nie wydrzy, przeciez my jestesmy wlasnie scenarzystami i rezyserami, wystarczy uwierzyc bo.. niemozliwe nie istnieje

No to opisz i niech sie wydarzy :)

ja mam parę takich historii, ale jakbym napisała to jeszcze by się ktoś zorientował o kogo chodzi...

na szczęście nie mam

NO UBAW PO PACHY Z WAMI skad ktos moze wiedziec co tkwi w twojej glowie baby? zmien znaczace detale i juz

ja mam... ahh zeby tak on był wolny..wtedy probowalabym go oczarowac.a tak to jest z nia.a ta dziewczyna jest bardzo fajna,wiec jej hamstwa nie zrobie..nie ma mowy. zycie.

jakbym się urodziła jakieś 5 lat wcześniej to teraz byłabym na studiach w jego mieście...

po co opisywac, skoro wiem ze sie spelni;)

a ja mam jakies wewnetrzne pragnienie bycia skrzywdzona. i nawet wizyty u psychologa na to nie pomagaja;/ powaznie. mam chlopaka, ktorego kocham... ale czesto wyobrazam, "marze", ze on robi cos takiego.. ze sie rozstajemny z jego winy... ja po prostu bez slowa znikam, mnie boli jak cholera... a on sie z tym zle czuje. eh chore to. i ogolnie ukladam duzo czarnych scenariuszy... ze mialam wypadek samochodowy, ze zaginelam, ze to, ze tamto...