Powiedzcie mi po co miałem iść na impreze ?

na której by było 5 par i ja sam ? Prędzej czy później ktoś "życzliwy" zadał by to pytanie dlaczego ja kogoś nie mam ( nie raz już tak było), oczywiście wszyscy z pretensjami do mnie , że nie ide itd... A po co miałem iść by patrzeć na coś co jest dla mnie nieosiągalne i poprawić im humor ?

a moze ktos tez by zabral jakas kolezanke i bys juz nie byl sam ;)

też bym nie poszła...czuł byś się jak piąte koło u woza...

nigdy pary nie mialam ;) Jakos ani mi ani nikomu to nie przeszkadzalo ;) To zalezy od innych - czy umieja sie bawic, czy tylko siedza przyklejeni do siebie... U nas towarzycho zawsze sie miesza :D

oczywiście oni by chcieli żebym był....tylko po co widzieć szczęście innych gdy ciebie ono nigdy nie spotyka...To jak lizanie lodów przez szybe...już chyba lepiej nie widzieć tych lodów...

dokladnie mam kolezanke z ktora poprostu nie cierpie chodzic na imprezy , ja zwykle jestem tez sama a ona siedzi z swoim chlopakiem i powiedzmy gada ze mna i przerywa w polowie slowa zeby go zaczac calowac :o

ja jestem raczej szczesliwa, ze moim znajomym sie wiedzie ;) Milo popatrzec, gdy sie wie ze sie kochaja ;)

Tylko szczęśliwi ludzie mają taką złą tendencje do samotnych, albo to są głupie podśmiechujki, albo litość itd

to jakichs dziwnych znajomych masz ;) Naprawde ;]

masz racje, calkowiecie Cie rozumie, dobrze zrobiles, tez bym nie poszla na ta impreze, ja wogole unikam znajomych w zwiazkach bo mnie to doluje, a ile masz lat exitus??

to kwastja znajomych mam tez jedna kolezanke z ktora czesto chodze na imprezy ona jest zajeta wiec czasami chodzi z nami jej chlopak - oni sa swietni :)uwielbiam sie z niimi bawic :) wiec poszukaj mmoze jakis innych znajomych nie tak zajetych soba

rzeczywiscie to zalezy od ludzi, ale ja zazwyczaj mialam takie kolezanki ktore jak znajdywaly sobie facetow to juz swiata poza nimi nie widzialy, zero znajomych, podobno faceci tak nie robia

23 lata , ten wiek " że wypada kogoś mieć " bo tylko takie pytania słysze...

polacy maja cholernie glupie i starodawne myslenie "ze wypada kogos miec" albo "ze wypada sie ozenic w tym wieku", gdybys mieszkal za granica, niky by ci nie wyskoczyl z czyms takim