Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

problematycznyHary

Stany lękowe napady paniki

Polecane posty

Właśnie walczę z dobrym skutkiem z nerwicą lękową. Najbardziej doskwierały mi napady paniki (ktoś kto tego nie przeżył nie zrozumie.. coś potwornego..). Na szczęście jest już coraz lepiej. Przeszło miesiąc temu koszmar z dawnych lat powrócił. Po jednej z imprez, na której przesadziłem i to bardzo z alkoholem zaczęła sie moja gehenna. Tak tak gehenna! Nie bójmy się tego słowa! Zerwane więzadła, połamane kości.. nic się nie równa przy napadach paniki.. ta nierealność, nierzeczywistość... strach ... ale przed czym .. nie wiadomo!! i to jest w tej całej zabawie najgorsze:/ Uff jak ja tego nienawidzę.. wszystkie myśli są zdominowane tylko tym uczucie. Ale teraz troszkę pozytywów! Po miesiącu brania Asertinu 50mg, doraźnie persenu forte i ssaniu pastylek melisy:-) dochodzę do siebie. Wiem, że moja ,,nerwica\" nie jest klasyczna. Jest to spowodowane mechanicznym, w tym wypadku otruciu organizmu. Nie zmienia to jednak faktu, że strzeliło mnie potężnie. Bardzo pomogło mi forum o nerwicy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1074782&start=5850 szczególnie polecam posty A_nik. Bardzo mi to pomogło. To była dla mnie swoista psychoterapia! Kilka lat temu, (5) gdy miałem 17 lat nie miałem takiej pomocy. Wtedy męczyłem sie dobry rok z moimi lękami. Tak bardzo to sie na mojej psychice odbiło, że najprawdopodobniej dlatego teraz zareagowałem toak gwałtownie na pozornie niegroźną sytuacje... (kaca w życiu miałem z 1000 razy, a tu nagle taki strzał:/) No ale zostawmy to. Stało się i trudno! Pogodzenie się z tym daje siłę do waliki! Nastawienie się pozytywne to połowa sukcesu! To nawet 3/4 sukcesu!! Trzeba uwierzyć, że można się otrząsnąć! Ja pozornie dla domowników i otoczenia pozostawałem dalej taki jak wcześniej, a w środku ... MORDOR! Ale wiem jak bardzo tego typu posty dobrze na mnie wpływały! Także uszy do góry i walczymy! Z tym gównem można wygrać tylko trzeba bardzo tego chcieć! Trzeba walczyć i się nie poddawać! P.S. Wiem, że moje pseudo nie nastraja optymistycznie.. mail zresztą także, ale logowałem się tutaj podczas napadu paniki już miesiąc temu, a wiec nie miałem zbytnio kreatywnych myśli:P Zostawiłem go sobie na ,,pamiątkę\". Można z tym wygrać !! Niech to będzie wasze ... nasze motto! pEACE:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd to się bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrr znam to
walcze z tym 3 lata, doraznie biore Alprox nawet sama mysl ze mam go przy sobie bardzo pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×