Kupilam kozaki ale mi jednak nie leza,oddadza kase?

cos mnie podkusilo na brazkowe kozaczki jednak w domu po dokladnym przymierzeniu okazalo sie nie pasuja mi takjak wczesniej ...czy pani w sklepie odda mi kase? czy to nie jest jej obowiazek ? buty sa chodzone tylko podomu i maja pare godzin..b

siostry bo macie podobna stope ale jednak jej nie pasuja

Masz paragon? To oddadzą. Ja kupiłam za cisny kozuszek, dałam przerobić i teraz wygląda jak z lumpeksu :( Wyć chyba juz pora zacząć. :(

jeśli oddadzą tylko z ich dobrej woli

byle z paragonem

Zalezy jeszcze gdzie i kiedy kupiłas. W Geancie było to mozliwe, ale Geanta juz nie ma :(

i to żadna łaska, mają obowiązek przyjąć. Jak nie będą chcieli weż od nich zaświadczenie na piśmie, że ci nie zwrócą kasy

Niestety sklepy mają prawo same określać politykę w zakresie zwrotów. Zwykle duże, sieciowe sklepy (Orsay, C&A, House) nie robią żadnych problemów, nawet nie pytają o powód. Zwracają natychmiast i bez gadania. W Housie to nawet ci mówią, że masz 2 tygodnie na zastanowienie. Ale mniejsze sklepy nie chcą przyjmować zwrotów. Idź, zapytaj i sprawdź.

jesli nie ma w sklepie wywieszki, po odejsciu od kasy reklamacji nie uwzgledniamy lub cos w tym stylu to musza oddac kase;)

ale to jest chore...w UK ma sie miesiac na zwrot, byleby bylo w oryginalnym stanie, nawet nie pytaja co jest nie tak od razu oddaja pieniadze...mnostwo osob tak robi...ale oczywiscie PL jest porabana

No wlaśnie, są takie wywieszki w sklepach, słowem to sklepy decydują.

nawet jesli jest wywieszka to nie jestem pewna czy jest zgodna z prawem...z tego co wiem to przynajmniej 7 dni masz na zwrot jak nie wiecej i nie powinni pytac o powod

muszą oddać kasę jeśli nie widać "chodzenia", - do 7 dni do 30 dni masz prawo zwrotu na inny towar w tej samej cenie lub za dopłatą, jesli "nie widać oznak chodzenia" - czyli podeszwy są ok, itd. do 30 dni masz rękojmię, czyli możesz reklamować, ale tylo wtedy jak coś w towarze - w tym przypadku w butach - jest nie tak, powołują rzeczoznawcę i to trochę trwa i nie zawsze przynosi efekt, do 90 dni masz prawo reklamacji, też z rzeczoznawcą -niestety oczywiście każda z opcji "z paragonem" nie piszesz ile minęło od zakupu PS. Dlaczego nie stosujecie zasady "kupować buty na "zmęczoną nogę?"" - wtedy zazwyczaj jest ok w razie problemów ze zwrotem do 7 dni pisz :) pozdro

O już, Polska jest porąbana. Że tobie dziewczę w życiu nie wyszło i musiałaś emigrować za chlebem to nie powód, żeby pluć na ojczyznę.

Wstaw obrazek z kozaczkami, cene , a nuz widelec ktos kupi?

PS. Wywieszki nie są zgodne z prawem handlowym - to typowy wybieg handlowców ;)

a do 10 dni masz prawo zwrócić przy zakupach na odległość (np. sklep internetowy, nie allegro!)

przyjmowania zwrotu pełnowartościowego towaru. Tylko od dobrej woli sprzedawcy zależy, czy przyjmie te buty czy nie. Co innego jak towar ma jakąś wadę, wtedy mają obowiązek przyjąć reklamację, ale jeżeli chodzi o zwrot towaru, bo klient sie rozmyślił , to przykro ale nie ma takiego obowiązku, chyba, że kupiłaś je w internecie, wtedy obowiązują inne przepisy.

tylko sklepy internetowe, i zwykłe, które wyraziły zgodę na zwroty.ZADEN sklep nie ma obowiązku przyjmowania zwrotów.Ten przepis jest już kilka lat nieważny, więc niech co druga osoba się nie wymądrza...

jeszcze kilka m-cy temu rozmawiałam ze studenką prawa i mówiła mi, że kazdy sklep obejmuj rekojmia, czyli, ze mozna zwrócić nieuzywany towar do 7 dni od zakupu bez podawania przyczyny

zalezy czy przyjmą ... tutaj tekst z e-konsumenta: Nie istnieje podstawa prawna która reguluje zwrot towaru niewadliwego zakupionego bezpośrednio w sklepie, ale nie istnieje też przepis, który by tego zabraniał. Przyjęcie towaru z powrotem, jest dobrą wolą sprzedawcy (nie musi tego robić). W dobrych firmach tworzone są programy 'bezpieczne zakupy', które umożliwiają klientom zwrot towaru w terminie od 3-14 dni od daty zakupu !! te przepisy, ze musza zwrócic juz sa dawno nieaktualne...

rekojmia za wady fizyczne to różnica.Jestem w 100%pewna ze sklepy nie mają tego obowiązku. zadzwoń sobie do rzecznika spraw konsumenckich a nie wypytuj jakieś koleżanki z jakiegoś zapewne "zaocznego"prawa

jeszcze sie troche poduczy, zamiast rozsiewac nieprawdziwe informacje... Kodeks cywilny daje klientowi możliwość zwrotu towaru z tytułu rękojmi. Jak prawidłowo ewidencjonować takie zdarzenie w podatkowej księdze przychodów i rozchodów? Czy jest to podstawą do obniżenia przychodów? Zgodnie z art. 556 § 1 Kodeksu cywilnego sprzedawca jest odpowiedzialny wobec kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, lub rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił

proszę bardzo: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rzecznik;pomoze;konsumentom;-;nie;daj;sie;oskubac,12,0,233996.html sklep nie robi łaski, że przyjmie zwrot. Tylko komisy nie mają takiego OBOWIĄZKU :P

nie chcieć mogą, ale obowiązek i tak mają :P

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rzecznik;pomoze;konsumentom;-;nie;daj;sie;oskubac,12,0,233996.html

to może mądralo sam/a wklej tego linka :P Jest za długi i to dlatego

http://prawoity.pl/wiadomosci/czy-mozna-zwrocic-zakupiony-towar-zgodny-z-umowa Jeżeli towar jest dobry, to zalezy tylko od woli sprzedawcy.

sprzed 2 lat... zdeka nieaktualny...