do panów którzy uprawiali anal - pytanie

mam pytanie do mężczyzn którzy mają za sobą doświadczenia z seksem analnym (z kobietami - dodam dla jasności :P ) chciałabym tego spróbować z moim facetem ale po pierwsze - nie wiem na 100% czy on by tego chciał - nie mówiliśmy o tym, on tego nie proponował, ale wyłapałam parę aluzji (w zasadzie żartów) na ten temat nie wiem czy jego to po prostu nie kręci czy może chcialby ale krępuje się zaproponować (chociaż wie że nie mam zahamowań w łóżku, ale może mysli że na to się nie zgodzę, nie chce na mnie wywierać żadnej presji itd..) mam pytanie - czy to prawda że większość facetów o tym marzy? mnie ciekawi żeby spróbować - czy mu to zaproponować? naprowadzić go jakoś na ten temat? boję się że wyjdę z propozycją a on jednak powie że absolutnie nie ma na to ochoty - i będę się czuć głupio. jak wy byście na to zareagowali? i drugie pytanie - jedyne czego się obawiam to względy higieniczne. tzn. wiem że trzeba wybrać na to odpowiedni moment, kiedy jest "tam" w miarę pusto - ale przecież nie wiem co sie stanie w czasie stosunku. jesli macie doświadczenia z seksem analnym - jak to wyglądało? jak reagowaliście gdy .... hmmm.... umazaliście się trochę? dla mnie to by było strasznie krępujące, ale jak faceci do tego podchodzą - no bo skoro chcą seksu analnego to chyba zdają sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji? co wtedy - gdy coś takiego się przydarzy? (oczywiście nie mówię tu o jakiś ektremalnych przypadkach...). czy robicie to w prezerwatywie czy bez? (chodzi mi wyłącznie o wzgl. higieniczne). Czy powinnam się tym krępować? Proszę o poważne wypowiedzi najlepiej osób które to robiły Podszywacze - miłej zabawy - to dla was temat-rzeka.

niech ja cię dorwę. normalnie chyba zaduszę chyba! chyba! mam nadzieję że umiesz pływać bo ze sierodka jeziorka beesz płynął wplaw do brzega! paskudo!!!!

mam wrażenie że powyższa wypowiedź nie była skierowana do mnie...:)

zrób sobie przedtem lewatywe bedzie bez stresu

czy lewatywa jes konieczna - wolałabym tego uniknąć a czy wy i wasze partenrki (do tych co mają te doświadczenia) - robiliście ją?

o tak mazenie, hmm ciasna dziurka.

przede wszytskim moim zdaniem zanim zaproponujesz powinnas sprawdzic swoją odporność na ból :P sprobuj włozyc sobie do dupci dwa palce, wibrator lub cos o podobnych kształtach. uwierz ze to moze bolec... bo zaproponujesz, Twoj facet sie podjara a pozniej bedzie rozczarowany :) najlepiej jest sprobowac pod prysznicem, wtedy nawet gdyby bylo troche brudno to łatwo bedzie to jakos zatuszowac, ukryc itd (chyba wiesz o co mi chodzi) dodam jeszcze tylko ze po wszystkim bedziesz odczuwała duzy dyskomfort w tyłku. :P

próbowałam z wibratorem - było fajnie tylko że to był mini-wibrator... :) bólu się nie boję - tzn. wiem że nawet jak będzie to przerwiemy i wszystko będzie ok, na pewno nikt nie będzie rozczarowany jesteśmy z moim partnerem na tyle blisko i tak mu ufam że to nie jest problem jedyny problem to higiena - może prysznic to dobry pomysł - ale chyba dość niewygodny (trzeba pilnować żeby się nie zabić), wolałabym w łóżku - łatwiej się rozluźnić

ja codziennie uprawiam anal z moim stolcem

higieny nie musisz sie obawiać raczej, ja robiłem to z kilkoma partnerkami setki razy i tylko raz miałem niespodzianke, ale taka małą - ogólnie nie było problemu, ttrzeba było pojsc do lazienki po i umyć, tak czy inaczej sie go myje po wyjęciu z pupy więc niewielka róznica. Ogólnie polecam, ale dobrze jeśli będziesz miała jakieś doświadczenia z wibratorem wcześniej, wtedy na pewno za pierwszym razem lepiej ci to wyjdzie, bedziesz wiedziała czego sie spodziewać i ogólnie będzie przyjemniej.

ja wiem - a jak zareagowałeś na tą wpadkę - obrzydzeniem? czy uznałeś że to normalne w takiej sytuacji?

nie no raczej bez obrzydzenia, to raczej normalne więc można się czegoś takiego spodziewać ale myśle że zdaża sie baaardzo rzadko Żadna z moich analnych partnerek nie robiła sobie nigdy lewatywy więc to chyba nie jest konieczne, sama pewnie wiesz czy czujesz sie na to gotowa, i czy dziś/teraz/wtejchwili można :)

chyba spróbuję - pod warunkiem że on będzie chciał to prawda że KAŻDY facet by chciał? :P

mi sie wydaje że większość chce, znam tylko takiego jednego co otwarcie mówi że to obrzydliwe cała reszta maży o laseczce którą ujeżdzą w tyłek, jeśli twój facet coś aluzjami wspominał to prawdopodobnie lubi tylko wstydzi sie powiedzieć, dla mnie np dodatkowym hardcorem jest jak kobieta nie boi sie o tym mówić jak sie potrafi w związku rozmawiać o świństwach to można na prawde robić fajne rzeczy i być szczęśliwym. Mnie moja jak się poznaliśmy spytała czy robiłem tak z innymi, a potem zapytała z wyrzutem: a my czemu tak nie robimy? mmmm

o świństwach rozmawiamy bardzo często - mówię mu jak bardzo lubię go pieścić oralnie (do końca) - widzę że to mu mówienie bardzo mu się podoba, na początku stwierdził nawet że był w szoku :D o analu nie mówiłam wprost, on reaguje pozytywnie jak usłyszy jakiś żart na ten temat - to chyba dobry sygnał? myślę że własnie boi się zaproponować, bo wie że ja mam taką naturę że daje mi dużą satysfakcję spełnianie jego fantazji (pod warunkiem że są zgodne z moimi) - może się boi że jak już poznam że tego chce a ja nie będę chciała to będę miała wyrzuty sumienia albo będę coś probowała na siłę... z resztą jemu nawet teraz ciężko uwierzyć że tak lubię oral do końca, ciągle się pyta czy mi się podoba... a ja mogłabym go dosłowinie zjeść wtedy :D:D

myśle, że te żarty itp to dobry znak niektórzy mają tak że nawet jak byś go zapytała wprost to być może nie miałby odwagi sie przyznać, nie powiedziałby oczywiście nie, ale na pewno nie okazałby jak bardzo mu na tym zależy. Ja tak miałem z czymś innym - nie z analem, ale moja pani tak długo drązyła temat aż sie przyznałem... i wtedy sie dopiero zaczęło.. :P

najśmieszniejsze jest to że to mój pierwszy partner a dziewictwo straciłam z nim po 20-stce. Moze dlatego się tak krępuje :D dlatego był w szoku jak się szybko okazało co lubię :D

a my zaczęliśmy właśnie od analu... ja wcześniej sama sobie tak dogadzałam :P więc i ja zainicjowałam taki stosunek :P nigdy nie robiłam lewatywy... niespodzianki? raczej sporadycznie, zero obrzydzenia.

oooo to tak jak u mnie, moją kobieta miała co prawda 19 i pół, i ja byłem jej pierwszym, to tym lepiej bo faceci uwielbiaja miec w domu ..."zboczone dziwki"... pod warunkiem że mają pewność że są ich jedynymi Jakbyś miała 10 facetów przed nim to na każdą twoją propozycje jakiejs perwersji itp zastanawiałby się czy z 10 poprzednimi też tak robiłaś. Tutaj tego problemu nie ma. I znowu wychodzi na to że dziewice są gorące :P

a ja lubię być zboczoną dziwką jak się okazało - ale mam na to ochotę tylko z nim

i o to własnie chodzi, faceci kochają kobiety perwersyjne i bezwzględnie wierne.

przede wszsytkim musicie miec do siebie zaufanie, jesli nie jestescie ze soba wystarczajaco dlugo to lepiej ten element przelozyc na pozniej, chodzi o to ze wlasnie w przypadku jakiejs niespodzianki , nazwijmy to po imieniu kupa ... tzreba umiec si wiedziec jak sie zachowac, jesli nie znacie sie wystarczajaco glupio obojgu wam moze sie zdarzyc dziwnie zachowac, dlatego jak macie do siebie zaufanie to mozecie jechac, przeciez sprobowac nic nie zazkodzi a moze i sie wam spodobac :) milych doswiadczen i oby nic sie smiesznego nie przytrafilo , a jak sie przytrafi to zamieniajcie to w zart i smiejcie sie z tego, bo robic z tego jakas glupia sytuacje nie ma sensu :)

nie kreci ladowanie w dupe nawet kobiety chyba tylko pedalow i kryptogejow

a mnie generalnie nie kręci ładowanie w cokolwiek więc dziękuję za przyjemność bycia ładowaną przez "prawdziwego mężczyznę" - wolę mojego :P

Nie powinnaś sie obawiać napewno będzie mu bardzo dobrze i nie martw sie nie umaze sie ;) a jeśli ciebie to nie boli to może być naprawd ciekawie ;)

SŁUCHAJCIE RUSZYŁO NOWE FORUM !!! http://www.pierwszy-raz.pl wasze wspomnienia... pierwszy pocałunek, pierwsza miłość... pierwszy raz... ZAPRASZAMY SERDECZNIE !!!

Hejka A ja uwielbiam anal ;) Oczywiście tylko z moim Misiem i... on też to lubi - chyba bardziej niż ja. Robimy to nie za często ale jeśli się zdarzy (jeśli obydwoje mamy ochotę) to jest super.