KTO SIEDZI W SYLWESTRA W DOMU ??

dla jednych imprezy to niemal sens życia ale nie dla mnie. spotykac sie po to zeby chlac i gadac o bzdurach? porazka

ze niby jak sparowani to musza na impreze isc, tak? ze wieksze szanse na siedzenie samemu w domu maja single? wiekszej bzdury nie slyszalam! ja jestem sparowana, ale w sylwka bede sama, SAMA siedziec w domu. w duzym domu, bo cala rodzina sie zmyje na imprezy. tylko ja tak spierdolone wszystko mam, ze bede sama siedziec na dupie. lezec albo stac. siedziec na kafe albo ogladac tv. nie bede sie nigdzie wpraszac, nie bede prosic mojego chlopaka zeby cos wymyslil, bo jedyne co on moze wymyslec, to meska popijawa! szkoda, ze ma takich niedojebanych kumpli bez dziewczyn, wtedy moznaby bylo cos urzadzic, nawet u mnie, a tak to DUPA. D U P A!!!

i co, to juz wszyscy? wcale nie czuje sie pocieszona ogromem wspolcierpiacych. :/

Miał być wynajęty bar, ..na 5 dyszek, koleś chciał 150 od pary + własna wódka, połowa ludzi się wyłamała...a ok 15 sztuk przyjedzie chyab do mnie:O czyli .....sylwek w domu :o

sylwek w domu, a sylwek w domu SAMOTNIE to zupelnie co innego. ;/

niuł brend No ale to ja będę miał pól chaty zarzyganej :o

wg mnie rzyganie nie musi zawierac sie w slowie imprezowanie...

Nie wiem jakich Ty mas zznajomych, ale patrząc na swoich wiem jak to się wszystko skończy :o Nie żebym narzekał, bo są ekstraklasą,:):) Chociaż nie ma tego złego...przynajmniej przyprowadzą dziewuchuf

ha, wlasnie o to chodzi, ze prawie zadnych. ;] inaczej nie siedzialabym sama w domu na zadupiu, podczas gdy moi prawie zadni znajomi bawia sie w miejscu studiow.

niuł brend Kurcze, jeśli studiujesz, baw się w akademiku Nie ma nic piękniejszego :), gdyby tylko ktoś z moich znajmoch siedział na uczelni stanołbym na glowie, żeby się tak znaleźć :) Brakuje mi darmowych burdeli :(

dzizas, rzeczywiscie dobre porownanie, akademiki - darmowe burdele, heh... no ale ja juz w nich nie mieszkam, a i dodatkowo pozbawilam sie wolnosci pozwalajac sobie na faceta, co ostatecznie sprawilo, ze moglam pozegnac sie z imprezami. amen. :/

Ja siedzę w domu bo dziewczyna mnie wczoraj rzuciła i raczej nie myślę teraz o imprezach, jestem sflustrowany zchorowany i ogólnie bez humoru, nic mnie nie cieszy, a najgorsze jest to że jak czakasz za jednym typem dziewczyny kilka lat i wkoncu ją spotykasz to ona albo cię wyśmiewa albo mówi że chce zostać koleżanką.więc poco to całe czekanie na nic. 2 razy mi się już tak zdażyło, więc nic mnie dziś kórwa nie cieszy!

Na takie rzeczy się nie czeka... albo przychodzą, albo nie... a tym czasem się bierze, co przychodzi i żyje...