Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalinkasa

dlaczego prywatne studia są lepsze od państwowch?

Polecane posty

Gość kalinkasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELMPE
dlatego,że nauczysz się o wiele mniej,łatwiej zdasz,kończąc je masz mała wiedzę i prawie kazdy gałgan zda...Rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy prywatne to zaoczne
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mooby
szkoly panstwowe powinny byc sprywatyzowane, poniewaz poziom na nich jest zenujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reoemnmc
Bo są lżejsze, milsze, łatwiejsze itd. TYLKO. Pod każdym innym względem państwowe są lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELMPE
trzeba,trzeba się uczyć,ale lepiej się Nauczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy prywatne to zaoczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon 0004
...bo umożliwiają pracę w trakcie studiów dziennych...a dziś najważniejsze jest doświadczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntiNaszaKlasa
Bo w panstwowych studiach to panstwo decyduje co masz sie uczyc i co nie, jest przewaznie nizszy poziom. W priwatnych studiach to panstwo nie diktuje co ma byc na lekcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tu opowiadacie
że niby w państwowych szkołach jest niższy poziom? Puknijcie się w głowę. Zarówno szkoły państwowe, jak i prywatne mogą być dobre i złe. Trzeba się chcieć uczyć. Tyle tylko, że w prywatnych uczysz się mniej, a masz: a) lepsze oceny; b) brak ryzyka, że wylecisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon 0004
nie tyle niższy poziom co wiele przedmiotów nieprzydatnych w pracy...z tym wylatywaniem to bym uważał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj brat studiuje
na prywatnej uczelni. jak nie zda egzaminu to ma tyleee poprawek az zda-nie ma tam warunków, jest luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tu opowiadacie
Znajomy studiuje w Krakowie na prywatnej. Imprezuje każdego dnia, do nauki przykłada się tylko w 1 sposób: chodzi na zajęcia. I ma 4 albo 5 z egzaminów... A wybitnie inteligentny nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon 0004
a ilu jest takich na publiznych i tak robi ? Taki jest raczej obraz wszystkich studentów, a nie tylko studentów szkół prywatnch. Ile osób przykłada się do nauki 5-10 % ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, ucza sie nawet u mnie na polibudzie na "TRUDNYCH" studiach ludzie sie ucza na sesje, w polowie semu na kolokwia i systematycznie tylko na laborki czy wejsciowki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tu opowiadacie
Nie przeczę, że na państwowych też tak robią. Ale to też zależy od kierunku. Są takie egzaminy na które naprawdę trzeba poświęcić sporo czasu (lektury, nauka z notatek itd.). Wydaje mi się jednak, że na państwowej uczelni kilka studentów mniej czy więcej nie zrobi nikomu różnicy, więc realne ryzyko, że cię wyleją, istnieje. I to motyruje wiele osób do nauki, jeśli nie na pierwszy, to na kolejny termin. Szkołom prywatnym nie opłaca się wyrzucać swojego potencjalnego dochodu na bruk. Istnieje też reguła: jak ktoś nie dostaje się na państwową uczelnię, idzie na prywatną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslcie logicznie
zawsze tam, gdzie trudniej sie dostac, jest wieksza selekcja, wyższy poziom i w zwiazku z tym lepsze , madrzejsze towarzystwo, ktore ów poziom dalej winduje. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tu opowiadacie
i po drugie: na studiach państwowych (przynajmniej u mnie) NIE ZDARZYŁO SIĘ, by ktoś bez przygotowania przyszedł na egzamin i go w ogóle zdał... Nie mówiąc już o dostaniu 5 :P. Ale na prywatnych... Cóż, cuda się zdarzają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon 0004
Na ile kierunków trudno się dostać 5-10 ? Ponadto na studia II stopnia biorą już w zasadzie każdego i wiele ludzi po prywatnych trafia. A wiecie co jest najśmiejszniejszego? Osoby mówią, że różnicy w poziomie praktycznie nie ma - tylko wykładowcy bardziej straszą wywaleniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tu opowiadacie
Jak ktoś się wybiera na mało oblegany kierunek, to rzeczywiście może powiedzieć, że nie jest trudno się dostać :P Jak jest poniżej 10 osób na miejsce, to cóż to za problem? Zdarzało się nawet, że na fizykę było 0,5 osoby na miejsce. No ale ile studentów przetrzymie tam choćby 1 semestr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem na prywatnej i mam dużo nauki i nie chodzi sie na egzaminy az sie zda tylko sa 2 terminy a pozniej warunek A ucze sie bardzo duzo,może dlatego ze studiuje germanistyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tu opowiadacie
Są zresztą lepsze i gorsze szkoły prywatne (państwowe też). Jeśli ktoś się do takowej wybiera, też musi wziąć to pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon 0004
Na jakie kierunki masz 10 na 1? Informatyka, scjologia, politologia, psychologia, pedagogika, dziennikartswo...większość stanowią nauki humanistyczne, które do przesadnie trudnych nie należą. Z tym wywalaniem to też pamietaj, że jest pełno cwaniaków potrzebujących papier do WKU lub innych instytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×