Gdzie mozna poznac jakiegos fajnego chlopaka? - kilka uwag

a ja tam nie bede kolezance slodzil i napisze tak - jesli faktycznie jestes brzydka i nie podobasz sie facetom to sie z tym pogodz i juz. Ja tam nie wiem jak inni ale ja jestem wybitnie wzrokowcem i jesli dziewczyna mi sie nie spodoba pod wieloma wzgledami z urody to nawet nie podchodze. I nie ma co udawac. Znam pare brzydkich dzie3wczyn, naprawde brzydkich. Nikt ich nawet palcem nie ruszy. W sumie przykre ale co poradzic. Ja nie mogl bym kochac sie z kobieta ktora jest brzydka, nie moglbym jej calowac. Ale ja zawsze wymagajacy bylem, bo sam mam powodzenie u dziewczyn od zawsze. Nigdy nie mialem dziewczyny nawet przecietnej, wszystkie byly ladne albo bardzo ladne. Dlatego moze moj poglad jest nieco spaczony. Ale co zrobic, nie powiem brzydkiej ze jest piekna bo bym sie ze soba czul zle. A lubie miec ladna dziewczyne przy sobie, lubie podziwiac jej piekne cialo, to mnie nakreca i daje radosc z zycia. Mam nadzieje ze nikogo nie urazilem. Pozdr.

moja droga mylisz sie jak nic nie zdajesz sobie nawet sprawy, ze operujesz pewnymi schamatami wizerunku dobierajac swoje ciuchy, ktore dzialaja na twoja niekorzysc naprawde mozna wszytsko

no dobra, nie pomoże. Żaden stylista nie wydłuży Ci nóg. A co z tą twarzą? Też uważasz że masz okropną twarz?

wiktoriuszu jestes takze glupi jak but to, co uwazasz za piekno jest tylko uznanym wizerunkiem spolecznym

wiktoriusz dziekujemy ci byles bardzo pomocny, a teraz badz tak mily i wyp... stad.

znasz mnie? nie oceniaj prosze Cie bardzo. Fakt jestem nieco skrzywiony bo co zrobic jesli do tej pory mialem same ladne dziewczyny. Aktualnie niewyobrazam sobie zebym nagle przestawil sie na jakas brzydka. Ale to tylko moje zdanie, moze sa faceci ktorym sie ktos bardzo brzydki podoba. Osobiscie w to nie wierze. Uroda jest wazna na kazdym kroku. Np mnie uwazaja za przytojniaka, co dodaje pewnosci siebie. Kobiety w urzedach sa dla mnie mile, w pracy jest mi latwiej, gdzie nie pojde mam latwiej, prosciej. Nie placze z tego powodu, ciesze sie ze mam tak jak mam, ale wspolczuje tez tym bardzo brzydkim. tylko co zrobic, trzeba sie pogodzic i zyc dalej.

brzydalsobie wiesz ten wiktoriusz ma racje w tym, ze wyglad jest szalenie wazny dla mnie takze ale ja wiem, ze wszytsko mozna wystylizowac kazego i wszytsko im kto gorzej wyglada wyjsciowo tym lepszy efekt

tupac postaraj sie swoj lotny umysl skierowac z destruktywnych na pozytywne tory, bo jestes bardzo inteligentna

W 100% rozumiem Cię Wiktoriusz. Tylko chore pojeby interesują się brzydkimi kobietami. Masochiści niezdolni do normalnego życia. Ano nikt nie wydłuży mi nóg. Szkieletu też nie zmieni. Jednym słowem pozostaje zazdrość i marna wegetacja. Bo nawet w miejscu publicznym nie pracuje żeby nie prowokować ludu ;)

nie ma czegos takiego jak uroda sa parametry ktora sa atrakcyjne ale nimi mozna manipulowac jak plastelina

moze ma racje, ale rzygam na osoby jego pokroju ktore dostaly wszystko za darmo i tak sie wypowiadaja

Podobanie się akurat najmniej od urody zależy. Moim zdaniem. Jak się człowiek zakocha, to łatwo mu wtedy przychodzi wyidealizowanie drugiej osoby, dopiero, gdy uczucie powoli mija, oczy się otwierają. Ale i to wtedy nie przeszkadza.:)

serio nikt nic nie dostal za darmo naprawde ci ladniejsi wyjsciowo czesto sa neefektowni lub mniej efektowni

W sumie mam wrażenie że jedyną osobą która mnie tutaj rozumie jest Wiktoriusz. Dokładnie- dobry wygląd bardzo ułatwia życie, daje pewność siebie i dużo by tych zalet jeszcze wymieniać. CZłwowiek wie, ze żyje. Nebesen. Takaś mądra, to powiedz mi co mam zrobic z tym że jestem niska, mam krótkie nogi i wielkie cycki?

jak za darmo? co, to moze mam plakac i przepraszac ze dostalem dobre geny i wygladam atrakcyjnie dla kobiet? tak sie sklada ze na wszystko co mam sam sobie zapracowalem, a wyglad mi tylko pomaga, nawet bardzo czasami. ale to juz nie moja wina. I nie myslcie sobie ze jestem jakims cwaniaczkiem czy sukinsynem. Jestem normalnym facetem i tyle.

ale to jakaś wielka bzdura. Np. w urzędach ktoś musiałby być chory, zdeformowany... nie wiem... kaleki, żeby patrzono na niego ze współczuciem. Popatrzcie na ludzi idąc ulicą - uważam że koło 80% to powiedzmy sobie ludzie brzydcy (odbiegający od kanonów), a mają rodziny. Powiem więcej - nie kojarzę abym znała chociaż jedną staruszkę czy jednego staruszka który jest starym kawalerem/stara panną. Każdy w końcu się chajta. I co, uważasz że w urzędach osoba niezbyt ładna jest traktowana gorzej? Hahaha. Jest traktowana normalnie. Masz jakiś spaczony światopogląd. Nie wątpię że panny się slinią na widok przystojniaka, ale stwierdzenie że wątpisz by ktoś chciał niezbyt urodziwego człowieka jest głupie. Poza tym gusty naprawdę są rózne. Np. ja nie widzę nic ładnego w Pawle Delągu. Dla mnie to brzydal, z żabimi ustami i wyłupiastymi oczami. Wyzwala we mnie obrzydzenie. Natomiast b. podoba mi się np. Bruce Payne który jest raczej średnio przystojny.

uwierzcie mi na slowo sa ludzie, ktorzy maja sluch absolutny ja mam gust absolutny to jest dar widze wszytskie detale, ktorych nie widza inni jezeli ktos widzi tylko pare aspektow, to naprawde wyzej dupy nie podskoczy trzeba widziec calosc, zeby cos zrobic z wizerunkiem

hahaha, jasne mam w rodzinie takiego jednego co nie dostal nic za darmo:) nie dba o siebie nic, w sensie ani nie musi uwazac co jesc ani ile pic ani ile spac ani ile palic, a wyglada jak z okladki, on to sie napracowal na wyglad, pewnie tak jak wiktoriusz

moja droga tu nie da sie tak na haslo wielkie cycki to sa miliardy rzeczy, ktore tworza okreslony obraz miliardy detali - proporcje mozna wyciagnac te bardziej atrakcyjne mozna wszytsko ale trzeba wszytsko widziec

wiktoriusz najpierw pytasz co za darmo a pozniej sobie odpowiadasz co

He he, toż to biust nie jest kobiecym atutem?

PRzeważnie każdy prędzej czy później się "hajta", ale wyobraź sobie Ele że młodość jest po to żeby z niej korzystać. Ty sobie ją zapewne w pełni wykorzystałaś. Ja wcale. Moje zycie jest do dupy. Nic z niego nie mam. Celem mojego zycia jest śmierc. I mam nadzieje, że niedługo się uda.

no patrz celem mojego zycia tez jst smierc co za zbieg okolicznosci ale ja mam nadzieje ze pozyje jak najdluzej

kochani, ja idę spać bo 4 się zbliża. Dziękuję za owocną dyskusję, nie sądziłam że topik się tak rozwinie. Tupac, proszę pojaw się tu jutro. Pozdrawiam, śpijcie dobrze

nebesen >>> :D:D:D:D

A ja mam ochotę już zdychać ;) taka nędzna ze mnie istota, że kilka razy próbowałam a nie wychodziło. Dobrze, że nie mam jeszcze żółtych papierów ;)

No akurat ja o sylwetke dbam. Haruje ostro pare godzin w tygodniu na silowni, do tego trenuje koszykowke. Chyba malo kto sie taki urodzil zeby siedzial, nic nie robil, jadl co chcial i wygladal jak mlody bog. W takie cos to ja nie uwierze. O wyglad tez trzeba dbac. eleono27 -- mi nie chodzilo o to ze ludzie brzydcy maja sie wstydzic chodzic do urzedow. Chodzilo mi o to ze urzedniczki mnie traktuja milej niz innych facetow. Zauwazam to. To nie tak ze innych traktuja gorzej, ale do mnie sie przynajmniej usmiechaja, a do innych nie :)

Dobranoc.

Tak, geny są czasami przekleństwem. Można tez np. odziedziczyć nieumiejętność kochania i bycia kochanym.:(

kazdemu podoba sie co innego ja na przyklad nie lubie umiesnionych facetow ale to spelnia kryteria spoleczne a one zalenze sa od mentalnosci kazdego da sie w jakies parametry wpasowac kazdego tupac - zal mi twojego zmarnowanego zycia. niepotrzebnie