Poznałam chłopaka i się okazało że to satanista co robić?

Na moje pytanie czy wierzy w Boga wyznał że jest satanistą i wierzy ale w szatana, co robić?

razem z nim pic wino na nagrobkach:P

sorki nie moglam sie powstrzymc...uciekaj dziewczyno!!!

heheheheh

skoro w szatana wierzy to i w Boga wierzyć musi

Spytal, czy jestem dziewica, jak odpowiedzialam, ze tak, to sie ucieszyl. Dlaczego?

go odstąpić

\"Spytal, czy jestem dziewica, jak odpowiedzialam, ze tak, to sie ucieszyl. Dlaczego?\" jego koledzy też się pewno ucieszyli

a bo oni jakąś msze mają czy coś tam , podczas mszy laska w środku [tj.w okręgu,okrąg tworzą chłopcy:p] jeden tą laske bije poniewiera itp a potem kazdy pokolei ją zalicza-jako ofiara dla ich pana....

egzorcyzmować go i uważaj jak zaprosi cię nocą na cmentarz a wcześniej znajdziesz w jego komputerze w historii w aukcjach kategorię \"sztylety rytualne\" albo cośw ten deseń :D

E tam, wieszkosc jest spoko ;). Mam kilku takich znajomych(zreszta z innych kregow takze ;) ) i sa ok.

hehehhheeh czosnek :D

możesz razem z nim siać ZUO :p

Naurosa....

Help me lord.. przecież to jakieś emopedały:o na drugim:o

a od nowopoznanego faceta to od razu podjęłabym z nim polemike, ponieważ prawdziwy satanista wierzy również w Boga. Bycie satanistą nie oznacza braku wiary w Boga tylko oddawanie kultu szatanowi w obliczu świadomości że jest Bóg. "Na moje pytanie czy wierzy w Boga wyznał że jest satanistą i wierzy ale w szatana" Wiara w szatana nie jest wyznacznikiem bycia satanistą. Widzisz każdy katolik wierzący w Boga wierzy również w szatana. Ja wierze w istnienie szatana ale nie jestem satanistką. Bez sensu to troche.

Nie jest stracony.. Jeśli ktoś spotkał szatana...i po tym ma gdzieś boga... w myśl zwykłej logiki jest nieszkodliwym kretynem. ;) Satanizm jako kodeks etyki.. (:D)) hmm.. aż nic nie napiszę.

jest taki beee i fuuu jak wam sie wydaje.

ad post wyzej ... tak, oczywiscie... jest fantastyczny

dziewczyno może załapiesz się na złożenie na ołtarzu jakieś wspólne porykiwanie na cmentarzu ,romantiko :D

co do tej polemiki, osobiście na słowa \"jest satanistą i wierzy ale w szatana\" najpierw wybuchnęłabym śmiechem (nie mogłabym się powstrzymać), a potem zastanowiła sie, czy warto polemizować z kimś, kto o satanizmie ma średnio pojęcie :D ale to tylko moje skromne zdanie :)

jakiegoś burzum cradle offilth czy iron maiden i wielki ave satan 666 z niego:)

i jak sie pomyli albo coś to mówi o jezu albo o mój boże. takiego satanisty nie ma sie co bać:P

zapodaj mu kota :P oni to lubią

pewnie słucha chłopak - :D:D:D

Zabawne - wyśmiej go i idź swoją droga ;) Ale żenada. Wiarę w Boga jeszcze mogę zrozumieć, ma to umoralniać, ale wiara w szatana, bezsens.

On da radę wygonić z niego szatana i przywrócic na łono wiary. tej jedynej i prawdziwej, i módl sie często za niego

Wiem ż duuuuużo za późno ale nie wiesz jak Ci zazdroszczę! Mi się taki marzy bo kojarzy z odwagą. Ja bym nic nie robiła ;)

Jak to co??wiać! Z tym dziewictwem racja-lepiej przemilczeć. Pół biedy jak zrobią rytuał w którym zgwałcą dziewczynę...ale często robią rytuały w którym na żywca tną dziewicę, gwałcą i potem jedzą jej zwłoki , słyszałam o czyms takim, krew mrozi w zylach.Ogólnie oni sa zboczeni i nienormalni - jestem zdania ze kazdy moze wierzyc w co chce,ale jesli to odbiega od normy i wskazuje na zaburzenia psychiczne to kazdy kto posiada rozum powinien sie zreflektowac. Oni czesto skladaja ofiary z ludzi i zwierzat,czesto na cmentarzu, zywia sie krwia i miesem trupa, robia czarne msze, a ich hostia to jakies pajaki, spermy ,mocz itp.. potem wielka orgia. Molestowanie dzieci to tez norma w tych 'kosciolach'. Nie jestem jakimś mięczakiem, nigdy nie byłam taka panna co piszczy na widok pajaka czy kootasa, ale mam jakieś zasady i nie ponizylabym sie jak zwierze-jestesmy ludzmi i powinnismy byc z tego dumni. Jak mialam 17 lat to bylam naiwna istota i zadałam sie z takim satanistą. Opowiadał mi trochę, mi to wtedy troche imponowalo ze ma władze, a jednoczesnie przerazalo i zerwalam znajomosc.Przez dlugi czas mnie sledzili, ze strachu ponad pol roku nie wychodzilam z domu a potem wyjechalam za granice. Potrafil przesuwac przedmioty sila woli , widzialam to na wlasne oczy i mial bardzo rozwinieta intuicje. Czesto tez robili te rytualy, raz chcial ze mna isc na spacer na obrzeza, na cmentarz wlasnie i mieli byc jego kumple.cos mnie tknelo i nie poszlam,potem sie dowiedzialam o rytualach. tak, bylam wtedy dziewica i szukalam romantycznej milosci. Bogu dzieki ze wyszlam z tego calo. Nigdy wiecej, to glupota igrac z zyciem ktore mamy tylko jedno