Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duża samotność

choroba- samotność samopoczucie- chcę umrzeć...

Polecane posty

Gość duża samotność

brak mi sensu życia:( po co człowiek w ogóle żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po to by pocierpial
na tym swiecie i zasluzyl na zycie wieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehe
racja. Ja już skończyłam sie nad sobą użalać bo jeszcze wpadłabym w depresje a mam szkołe przyjaciół rodzine i po co mam ich zamartwiać a chłopak nie jest mi do szcześćia potrzebny chyba polubiłam samotność dlatego i ty zacznij sie smiać a na pewno dłużej pozyjesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama się nad tym zastanawiam od paru ładnych lat. Mimo, że wciąż szukam sensu to i tak go nie znajduję. Wiem gdzie robię błąd.. szukam sensu życia w innym człowieku... a powinnam w sobie. I szczęścia też szukam w kimś innym, nie w sobie. I nie wiem jak z tego błędnego koła wyjść. Czasem mam już dość swojego życia. I mam ochotę to wszystko zakończyć, ale czy to mi naprawdę pomoże??? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czasami....
sa gorsze chwile, a czasami lepsze. Zeby moc sie cieszyc i doceniac te lepsze, to sa tez te gorsze. Ciesz sie drobnymi sprawami, poszukaj przjaciol, docen bliskich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
nie pytanie po co tylko jak. nie człowiek a "ja". nie w ogóle a teraz. "jak nie ja to kto i jak nie teraz to kiedy?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemf
hehehehehehehehe - jesli masz przyjaciol, to nie jestes samotna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehe
Moim lekarstwem jest top iz pomagam innym w ich szczęściu i nad zastanawianiem sie nad swoim życiem mam tylko wieczory a wtedy jestem zmeczona i szybko zasypiam. Ostatnio pewnie przez jakieś pół roku mam takiego doła że już nie mam siły na nic innego ciągle bym spała i w ogóle tak jakoś dziwine jest. Wśród przyjaciół nie okazuje ze cos jest nie tak może to mój bład ale nie lubie zwracać na siebie uwagi. Od kilku dni postanowiłam ze koniec użalania sie nad soba jest jak jest i chyba nie potrafie tego zmienic bo nie wiem jak i dalej zaczynam sie smiać moja samotność obracam w żart i Tobie to tez radze. Wiem ze to moze nie jest najlepsza rada bo pewnie nie długo znowu wybuchne i bede chodziła struta ale potem znowu sie podniose taki już mój los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehe
Też mi sie wydawało że nie powinnam być samotna a jednak tak sie czuje w sumie to przyjaźń jednostronna z mojej strony. To tylko ja ich wysłuchuje i doradzam jak azaczne mówić co mi sie przytrafiło jakie ja mam problemy to tak jakby w ogóle mnie nie słuchali i zaczynaja mówic op swoich sparwach nawet nie pozwalaja mi dokończyc histori także nie wiem czy nie jestem samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×