Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona zmieniona

Nie mam ochoty na seks z meżem.

Polecane posty

Gość zona zmieniona

Wyszlam za maż 4 miesiące temu. Przed slubem mialam straszna ochote na niego..po slubie juz nie. Dodam,ze mąż jest zadbanym, eleganckim mężczyzna. Nie wiem co sie ze mna dzieje? Moze wplyw na zaistniala sytuacje ma stres w pracy..ale nawet jak sie kochamy wyobrazam sobie,ze robie to z kims innym.. Cierpie z tego powodu bo bardzo kocham meza. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mąż se znajdzie inną
to nabierzesz ochoty :D wspomnisz moje słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam babka
a tablety łykasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zmieniona
Nie. Dlatego hormony nie maja tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zmieniona
Do "jak mąż se znajdzie inną" jestem zazdrosna o meza, kocham go i nie pozwole zniszcyc nikomu mojego zwiazku. Dlatego jestem wiele poswiecic (siebie) by miedzy nami bylo jak dawniej. Rozmawialam z mezem na ten temat. Nie powiedzialam wprost, ze z nim nie mam ochoty sie kochac tylko,ze ogolnie nie mam ochoty na seks. Wczorajszy wieczor byl taki smutny..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zmieniona
Nie am tu nikogo z kim moglabym o tym porozmawiac? Strasznie boli mnie ta sytuacja tymbardziej,ze maz jak wroci z pracy znow bedzie sie dwoil i troil by mnie rozgrzac a ja zachowam sie jak "zimna suka" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
Wydaje mi sie ze po pierwsze jak nie masz z nim ochoty to nie rob tego, nei zmuszaj sie, bo bedziesz czuc jeszcze wieksze zniechecenie a pozniej nawet obrzydzenie. Po drugie nie wyobrazaj sobie nikogo innego w trakcie seksu, jesli nie mozesz inaczej to tego nie rob, popros meza o czas. Przemysl kiedy to sie stalo, moze znajdziesz przyczyne. Jesli Ci sie samej nie uda to pojdz do seksuologa, moze on pomoze. Musi byc jakis powod tej sytuacji. Mysle ze to sprawa psychiki a nie zmeczenia, bo w tym drugim wypadku w ogole bys nie miala ochoty na seks. a mozesz cos wiecej powiedziec o malzenstwie? czy spelnilo Twoje oczekiwania? czy dobrze sie czujesz? czego sie obawiasz? a moze czujesz jakas presje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zmieniona
Zagubiona w gąszczu dziekuje za wypowiedz. Moje malzenstwo (co prawda bardzo krotkie) uwazam za bardzo udane. Maz zawsze stara sie mi pomagac w kazdej sytuacji. Jest troskliwy, czuly i zawsze jest obok gdy go potrzebuje. Nie oznacza to jednak,ze jest malo meski -wprost przeciwnie- przy nim czuje sie bezpiecznie i jak "prwadziwa kobieta". Dlatego winy szukam w sobie..nie w nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w gaszczu
Ale przyczyna na pewno bedzie w Twojej psychice, przeciez wczesniej sama piszesz ze tego nie bylo. Trudno tutaj na forum dobrze doradzic, musialabys sie chyba udac do psychologa lub seksuologa, ktoremu opowiesz wszystko ze szczegolami i dojdziecie gdzie jest przyczyna. A zrodlo moze byc tam gdzie nawet sie tego nie spodziewasz. Moze Ci nawet przeszkadzac to ze jest zbyt idealnie ;) od dawna wiadomo ze pozadanie wzbudzaja silne emocje, klotnia np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zmieniona
Nie twierdze jednak,ze jest tak idealnie,ze bardziej juz byc nie moze..o nie..moze masz racje - emocje poteguja pozadanie..moze u nas nie ma takowych..moze jest za spokojnie... Nie chce isc do seksuologa..przynajmniej jeszcze nie teraz..jestesmy dopiero 4 miesiace po slubie..:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to jest przesyt seksem, ja po ślubie jak się dorwałem to jak glupi tak jej pragnąłem, co nie znaczy że byłem tak głupi żeby czekać do ślubu, i nastąpił przesyt. Podobno reguluje to Matka Natura i mała przerwa dobrze robi. Podobno pary docierają się przez 7 lat, tak że jeszcze przed tobą kupa czasu, i wszystko dobrze się ułoży, a fantazje każdy ma, które jakby się zrealizowły w rzeczywistości byłyby bardzo niemiłe i całe szczęście że się nie spełnaiją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zmieniona
Okruszku Słońca - jak dlugo trwal u was ten przesyt? Pytanie czy mąż nie poczuje sie odepchniety, urazony jak przestane sie z nim kochac na jakis czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tu musisz uruchomić babską intuicje i wierz mi ja zdałem się na intuicje mojej lubej i żle na tym nie wychodzę. Wiemy o tym że chłop zawsze chce ale nie zawsze może, a kobieta zawsze może ale nie zawsze chce, i tu trzeba wyczuć ten złoty środek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×