Doradzcie mi ważne!!!

jestem bardzo skryta osobą! jedym słowem cichą. niechce taka byc! chce byc taka jak koleżanki czyli pogadana osoba ale niepotrafie1 zawsze trzymam sie boku i wstydze sie cos mówic! doradzcie mi cos co by mogło mnie otworzyc prosze bo to bardzo dla mnie wazne! i jeszcze jedno czy jak będe starsze (tak gdzies po 30) tez będe taka cicha a mam dobiero 12lat!!! ODPISZCIE I PORADZCIE!!!!!!!!!!!!!!

hehe nie będziesz taka .. poprostu znajdź sobie jedną wierną przyjaciółkę której będziesz mogła się zwierzyć . lub jeśli nie jesteś jeszcze na to gotowa nawiązuj bliższe kontakty z mamą, siostrą,kuzynką .. powoli będziesz odwaźniejsza

a mam 24 lata. niektórzy mają taki charakter. Ale jeżeli chcesz się zmienić to musisz się odblokować, przełamać.

Moim zdaniem lepiej od młodości sie "przełamać" bo później nie znajdziesz żadnego chłopaka .. jeśl w przyszłości zamieżasz się zakochać i założyć rodzinę

To tylko nick.... A tak na serio ostatnio w tv jakaś zielarka, autorka wielu książek o leczeniu ziołami wspominała coś o herbatce z dziewanny, która "leczy nieśmiałośc" Spytaj w aptece lub w zielarni o ziele dziewanny. Zielarka zalecała łyżkę suszonych ziół zalewac szklanką wrzątku, zaparzac pod przykryciem 10-15 minut. Spróbuj, najwyżej nie pomoże. Kiedyś też czytałam o czymś co się nzaywało zupą z chmielu, też na nieśmiałośc...ale o zbawnym wpływie piwa na leczenie nieśmiałości to już wszyscy wiedzą....piwa nie polecam ale dziewannę tak.

Też byłam kiedyś nieśmiała, po jakimś czasie samo mi przeszło. Jeśli masz grono znajomych wśród, których czujesz sie dobrze to wystarczy. W końcu nie musisz koneicznie w każdym towarzystwie czuc sie dobrze. Jednych się lubi innych nie a trema przed obcymi osobami każdemu sie zdarza. Gdy sie czujesz niepewnie to uśmiechaj się do innych. Ludzie widząc uśmiech instynkownie na niego reagują i nastawiaja sie pozytywnie do tej osoby i też odpowiadają uśmiechem.