Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hurt but no pain

Dlaczego spoleczenstwo daje mi do zrozumienia ze jestem jakis dziwny

Polecane posty

jednak jesteś chłopie przypadkiem beznadziejnym, jeśli chcesz tak myśleć to proszę Cię bardzo. Na siłę nie będę Ci mówić, że wystarczy tak naprawdę niewiele - tylko trochę dobra i otwartości do ludzi (właściwie to powiedziałam hehehehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyt: \"a ja cię brzydall doskonale rozumiem, ponieważ jestem w takiej samej sytuacji jak ty, tylko mam gorzej, bo jestem kobietą nikt nie zrozumie takich jak my, musiałby być w naszej skórze chętnie zamieniłabym się z takimi mądralami chociaż na jeden dzień\" to popłaczcie sobie razem zamiast wziąć się w garść... malkontenci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,tak trochę dobra i otwartości do ludzi - już tego próbowałem i wiem czym to grozi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu na forum wszyscy tacy mili i uprzejmi, dziewczyny, dla których nie jest ważny wygląd, tryskające dobrocią i otwartością. Ciekawe, że w świecie rzeczywistym takich osób nie spotykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie olej dziewczyny, nastw sie na samotne zycie i czerp z takiego przyjemnosc. Znajdź prace która ciebie rozwija i będzie ok. zainwestuj w siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość octowy sen
wierzę, że jest tobie bardzo ciężko są pewne normy estetyczne, które nie mają zapewne granic ostrych ale rzeczywiście istnieją zabieg to sensowne rozwiązanie poprawić można wiele jesli nie wszystko pieniądze, no cóż, można wyjechać, można zarobić można tez nic nie zrobic rozglądając się wokół dostrzegam bardzo mało osób rażąco brzydkich (takich, którzy mnie się nie podobają oczywiście więcej, ale staram się to jakoś zobiektywizować) i trudno zaprzeczyć, że jest to bez znaczenia pozostaje albo trwać w tym albo popracować nad sobą, co jest baaaardzo trudne, niezależnie nad czym się pracuje powiem wprost nie każdy da radę bo nie każdy ma w sobie rzeczywistą wolę zmiany z jednym się jednak nie zgodzę widziałem osoby rażąco brzydkie tworzące związek z osobami o przeciętnej urodzie, rzadko ale widywałem tajemnicą tego jest a/ walory pozaestetyczne b/ prawo wielkiej liczby (nie śmiać się!) po prostu to jak z tymi szczurami w labiryncie, gdy jest ich odpowiednio dużo, któryś musi trafić do wyjścia rażąco brzydkich jest (w skali świata, kraju) wiele zatem, co któryś musi trafić do wyjścia może będziesz to TY..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idealistycznie - nie chcem ale muszem :P octowy sen - z teorii wielkiej liczby wynika również inny wniosek. Szczurów w labiryncie jest dużo, a do wyjscia trafi pewnie tylko kilka procent. Zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwo znajde się w tej grupie, której się nie udało. W końcu stanowią większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość octowy sen
"Zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwo znajde się w tej grupie, której się nie udało. W końcu stanowią większość." Błąd! Zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa Twoja szansa na to by znaleźć się u wyjścia jest niewielka - to nie jest to samo co napisałeś. Ty zamykasz "układ" tymczasem on pozostaje wciąż otwarty. Na dodatek trzeba przyjąć założenia dodatkowe: czy szczury są leniwe, czy aktywne a porzuciwszy już tę analogię rzecz sprowadza się i tak do tego: czy zechcesz kupić los. Powiesz, nie warto bo rachunek, bo to, bo tamto... I będziesz miał rację ale NIGDY w całości, bo ktoś jednak trafia. I rozmowa toczy się w kółko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
octowy sen - gdyby w którymkolwiek momencie swojego życia zdarzyło mi się coś co mogłoby poprzeć twoją tezę moze bym w nią uwierzył. Ale przez tyle lat trzymałem układ otwarty i nic to nie dawało. Dlatego z biegiem lat zaczął się zamykać. Rzecz sprowadza się do tego - wiele razy kupowałem los i nic. Dlatego nie mam już ochoty go kupować więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość octowy sen
mówisz z sensem moge tylko powiedziec ze kupowanie losu daje szanse niekupowanie rowne jest rezygnacji jest jeszcze jeden wątek na ile twoj obraz siebie jest zobiektywizowany ale tego tu nie rozstrzygniemy taniego pocieszania nie będę uprawiał bo ostatecznie jest ono nieszczere powiedziałem co myślę i nic ponad to w ramach danej nam wiedy o Tobie nie mogę powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
octowy sen - uwierz na słowo, jesem obiektywny i naprawdę brzydki. Kupowanie losu wiąże sie z ryzykiem. Bo to nie jest tak, że los nic nie kosztuje - czymś trzeba zapłacić. A ile można płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość octowy sen
wierzę ale zachowuję dystans :D bo niekt nie potrafi być dostatecznie obiektywnym sędzią w swojej sprawie owszem los kosztuje, czasem bardzo drogo czy warto go kupić to kwestia wiary i kalkulacji, już o tym pisaliśmy pozostaje (jesli to możliwe, jesli ma się zdrowie i wolę) zarobić pieniądze i zrobić zabieg, może zabiegi ...albo to co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość octowy sen
przeszczep skóry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wymyśliłeś z tym przeszczepem, ciekawe na co to komu. idealistycznie - już kiedyś lekarze wymyślili, że lobotomia leczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość octowy sen
to był podszyw :D wiesz, nie jestem chrurgiem i nie wiem jaki Ty masz problem ale potrafią wiele zrobić i jest to z pewnością bardziej dostępne niż 10, naście lat temu musiałbyś pójść na konsultacje do jakiejś dobrej, renomowanej kliniki mozna powiedzieć, ze 100 lat temu nie dało się nic zrobić a za poprzedniego ustroju, można sobie było tylko pomarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×