jakie sa wasze najglebsze marzenia..?

facet ma 100% na seks, nie oszukujmy sie, nawet, jak jest brzydki. A wtedy na uczucie ma szanse 5%-10% smutne, ale prawdziwe.

jam.. ???? 100% na seks? no nie rozsmieszaj mnie. Gdyby tak bylo to FHG by nie pisal o jego braku ot co. Poza tym nie wliczylam seksu platnego, wtedy to rzeczywiscie 100% :D

A dlaczego nie wliczac? Poza tym wystarczy zlapac jakas nachlana malolate, one same sie garna do roboty.

Być zdrową. Umieć stworzyć kochającą, szczęśliwą i zgodną rodzinę z mężczyzną, z którym jestem. Nigdy nie stracic jego uczucia. Wydać na swiat zdrowe, szczesliwe dzieci. Przejsc przez poród bez komplikacji. Żeby mój partner był zdrowy. Starość wsród bliskich.

hmmm..... sesja w playboyu wydana na rynek azjatycki:D:P

Zakochać się obsesyjnie w kimś,kto i we mnie obsesyjnie się zakocha;nabrać dzieki temu enegii,optymizmu i chęci do życia,i tak kilka lat,a potem szybka i niespodziwana smierć,bo jakoś nie mam ochoty się zestarzeć,a i milość moze się skończyć...

dwa umysły wirujące w niekończącej się podróży po Drodze Mlecznej. A tak naprawdę wolałbym spełniać jej wszystkie zachcianki. A jeszcze bardziej żeby tych zachcianek miała tyle by nieistniał czas.

ja mam kilka marzeń....takie najbardziej przyziemne to praca, zeby robić w życiu coś co pozwoli mi sie spełnić, nastepne to znaleźć pasję..bo nietstsy tego mi w zyciu brakuje...chciałabym tez kiedyś zaspiewać i wprawić ludzi w zachwyt ale wiem,ze nigdy sie nie odważe:( no i oczywiście miłośc, szalona , namiętna, na zawsze..aż do smierci...hmm no to by było na tyle:) ale jestem wieczną optymistką wiec mam nadzieję, że sie uda:)

chcialabym wreszcie byc z osoba ktora tak szalenczo kocham!!!