Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurwiona na maxa

Jak mnie to wkurwia!!!

Polecane posty

Gość wkurwiona na maxa

Zrobiłam podsumowanie miesiąca i wyszło że mój facet przepija więcej kasy niż idzie na jedzenie dla nas dwojga. Wkurza mnie to że tyle wydaje kasy na alkohol, no ale jak się wychodzi 2-3 razy w tygodniu i stawia kumplom to nie dziwne. Ponadto wkurwia mnie, że jak ja mam ochote gdzieś wyjść to mój facet jest zawsze albo zmęczony, albo mu się nie chce albo coś tam jeszcze, ale jak tylko zadzwoni jakiś kumpel to leci jak na skrzydłach. Dzisiaj też poleciał. Jestem wkurwiona na maksa[wściekły]. Macie też tak? Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie wypowiem
szykuje sie przyszly alkoholik. nie ma innej rady jak tupnac noga i postawic na swoim albo odejsc. powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona na maxa
tupnąć nogą się nie da bo stawia i tak na swoim to taki kot co chodzi własnymi drogami:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
co ty z nim jeszcze robisz???????????????????????????????????????????????????????? życie sobie chrzanisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśniezamień go na lepszy
model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak tez tak ma, że nie chce mu się ze mną gdzies iść, a zadzwoni do niego kolega, to jakoś nabiera ochoty :D Widać, nudno mu ze mną :/ Ostatnio nawet był z nim na zakupach, a ze mną nie cierpi robić zakupów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Ukochany też wydaje dużo na alkohol, ale nie na duże ilości tylko na drogi alkohol (piwo to nie dla niego :/) Ale my nie mamy współnych pieniędzy, chyba, że na jedzenie, swój alkohol to niech sobie kupuje za swoje zaskórniaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że facet woli spędzić czasami czas z kolegami. Każdy lubi od czasu do czasu spotkać się z kimś, z kim nie ma doczynienia na codzień. Ja nie mam żadnej koleżanki, do której by mnie lgnęło, ale jakbym poznała jakąś ciekawą, to może też bym wolała z nią pogadać albo iśc na zakupy, niż siedzieć z moim Ukochanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz alkoholik...
autorka nic nie wpomniala o tym, ze wraca zalany w trupa :P Co do pieniedzy... Zawsze powtarzalam, zeby zyc wg zasady: kochajmy sie jak bracia, liczmy sie jak zydzi. I to sie sprawdza ;) Po prostu w pewnym momencie przestan dawac mu jesc i powiedz, ze w tym miesiacu juz przepil ;) A lata tak ze znajomymi, bo towarzyski jest. Pewnie Ci to kiedys imponowalo, ze dusza towarzystwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha czyli wg ciebie Rosalindo, jak mój chłopak nie cierpi chodzić na zakupy, to mam ja też nie chodzić? Czy może on ma sie zmusić? Chociaż równie dobrze mogłabym się spotkac z koleżanką i z nią pójść? Ty w ogóle masz chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LeśnySłodziaczek - Tak. Mam faceta od kilku lat. Oczywiście, że powinnaś iść sama na te zakupy. Przecież pisałam o wyjściu do znajomych a nie zakupach. Na szczęście mój lubi kupować więc nie mam tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wcześniej napsiałam: \"Wiadomo, że facet woli spędzić czasami czas z kolegami. Każdy lubi od czasu do czasu spotkać się z kimś, z kim nie ma doczynienia na codzień.\" A ty napisałaś, że się ze mną nie zgadzasz, a ja tu nic nie wspomniałam o wyjściu na piwo ani na imprezę :/ Tak samo autorka nic o tym nie pisala, więc nie wiem do czego się odnosisz. Czytaj dokładniej, albo kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szkole nie mieliście takich ćwiczeń, że czytaliście tekst ze zrozumieniem i potem były do niego pytania? Chyba, że ty udajesz, to wybacz, że sie nie skapnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda dawida
Przykro mi droga autorko, ale twoj chlopak to przyszly alkoholik. Zawsze kumple beda dla niego na pierwszym miejscu. Kiedys bedzie taka sytuacja, ze bedziesz go naprawde baaardzo potrzebowac a on ci powie, ze umowil sie juz z kolega. Pewna bardzo bliska mi osoba miala takiego meza, kiedy dostala boli porodowych i trzeba byla jechac do szpitala jej mezus powiedzial, ze musi wyjsc bo obiecal koledze pomoc mu przy aucie. Dodam jeszcze, ze oczywiscie stal sie nalogowym alkoholikiem. Zastanow sie czy chcesz takiego zycia, zostaw go dopoki jestes mloda i znajdz sobie spokojnego, odpowiedzialnego faceta dla ktorego bedziesz na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza sie
autorka nie podala blizszych informacji: czy ten mezczyzna wraca zalany w trupa i gdzie w ramach alternaywy chcialaby wyjsc... Mozenie pije alkoholu. Wiec jej facet chcialby czasem wyskoczyc na piwko ze znajomymi. A wiadomo, ze jak sie ktos czuje pokrzywdzony to zaraz wyolbrzymia. W rozpatrywanym przypadku pieniadze raczej rozchodza sie dlatego, ze ow mezczyzna nie liczy sie z kasa i kupuje alkohol znajomym. To jest problem, a nie to ze sobie chlapnie piwko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×